Odpromieniowują strefę komputera i telewizora
Izabella INDIANKA Redlarska
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
środa, 14 października 2020
Kasztany i ich zbawienne właściwości
Filtrowanie wody
Prymitywny, survivalowy filtr do wody na gospodarstwo lub do lasu.
Izabella INDIANKA Redlarska
wtorek, 13 października 2020
Przetwory z cukinii
Składniki:
2kg cukinii
2 czerwone papryki
1 cebula
łyżeczka kurkumy
Zalewa:
5 szklanek wody
niepełna szklanka octu 6%
2 łyżki soli
5 łyżek cukru
chrzan
liść laurowy
2 szczypty gorczycy
pół łyżeczki kurkumy
Przygotowanie krok po kroku:
Cukinie umyć i pozbawić gniazd nasiennych (jeśli są młode, nie trzeba obierać).
Pokroić na plastry lub w słupki.
Posypać solą i zostawić na kilka godzin.
Odcedzić, posypać płaską łyżeczką kurkumy.
Z podanych składników zagotować zalewę i wrzącą zalać cukinię.
Włożyć do słoików i pasteryzować 10-15 minut.
Potem słoiki postawić do góry dnem i pozostawić do ostygnięcia.
################################
Cukinia marynowana
Składniki:
2 kg cukinii
liść laurowy
gałązka kopru
2 ząbki czosnku
kawałek ostrej papryki
ziele angielskie pieprz
Zalewa:
1 l wody
3/4 szklanki octu 10%
6 łyżeczek cukru
3 łyżeczki soli
Przygotowanie krok po kroku:
Cukinię umyć, pozbawić gniazd nasiennych, pokroić w paski i włożyć do słoika wraz z przyprawami.
Zalać gorącą zalewą.
Słoiki odwrócić do góry dnem i pozostawić do ostygnięcia.
#################################
Kiszony kabaczek
Składniki:
2 kg kabaczka
kilka gałązek kopru z kwiatami
6-7 ząbków czosnku
50 g soli
2 l wody
Przygotowanie krok po kroku:
Czosnek obrać.
Koper opłukać i osączyć.
Kabaczek umyć, obrać bardzo cienko, pokroić wzdłuż na pół i usunąć pestki z miękiszem.
Pozostałą część warzywa pokroić w kostkę, ułożyć w wyparzonych słoikach, dodać czosnek i koper.
Wodę zagotować, rozpuścić w niej sól.
Zalać kabaczek i zakręcić słoiki.
Pozostawić w ciepłym pomieszczeniu na kilka dni.
Pasteryzować 15-20 minut w piekarniku rozgrzanym do 90ºC.
Co zrobić z kabaczków i cukinii - Przetwory z cukinii na zimę
Składniki:
2kg cukinii
2 czerwone papryki
1 cebula
łyżeczka kurkumy
Zalewa:
5 szklanek wody
niepełna szklanka octu 6%
2 łyżki soli
5 łyżek cukru
chrzan
liść laurowy
2 szczypty gorczycy
pół łyżeczki kurkumy
Kiszona cukinia
Kiszona cukinia
1. Przygotuj solankę (1 łyżka soli na 1 litr wody). Wodę gotujemy wraz z solą i zostawiamy do przestygnięcia. Cukinie kroimy na paseczki o długości mniej więcej 7 cm, mogą być dłuższe lub krótsze w zależności od tego jaki słoik będziemy wykorzystywać.
2. Do czystych słoików układamy kolejno: koper ogrodowy, ząbek czosnku, kawałeczek chrzanu, cukinie, sypiemy przyprawy (słoik 1l) tj. gorczyce (1/4 łyżeczki), pieprz w ziarenkach (3-4), liść laurowy (1szt.), ziele angielskie(2 szt.) oraz liść, np. winogrona. Na samą górę dajemy ponownie koper i ząbek czosnku.
3. Można użyć również dostępnej w sklepach gotowej mieszanki do ogórków kiszonych, mają one zazwyczaj w składzie: koper, gorczyce, suszony chrzan, pieprz, liść laurowy, czyli wszystko co potrzebujemy, aby uzyskać smak typowy dla kiszonek - takiej mieszanki dajemy łyżkę na 1l słoik.
4. Jeżeli lubicie eksperymentować polecam dodać również kawałeczek 4-5 cm imbiru oraz 1 łyżeczkę curry i szczyptę chilli. Całość zalewamy solanką do samej góry słoika. Zakręcamy i odstawiamy na 2-3 dni w temp. pokojowej następnie przenosimy w chłodniejsze miejsce i czekamy około 2 tygodnie. Kiszona cukinia gotowa. Smacznego!
Kiszona cukinia – przepis
Kiszenie cukinii to wspaniały sposób na przechowanie tego delikatnego warzywa. Latem zachwycamy się nim w sałatkach, kroimy w grube plastry i grillujemy lub tniemy spiralnie i otrzymujemy cukiniowy makaron. Tymczasem z cukinii można też przygotować przetwory. Warto to zrobić, żeby zimą nadal cieszyć się pysznym smakiem cukinii.
Cukinia kiszona jest pyszna do sałatek czy jako dodatek do obiadu. Możemy jeść ją na kanapki lub po prostu jako zdrową przekąskę.
Cukinia kiszona jak ogórki ma podobny do nich smak. Jest jednak nieco miększa, a przez to mniej chrupiąca. Poza tym możemy pociąć ją w grubsze paski, tak że rzeczywiście po wyjęciu ze słoika będzie przypominała ogórki nawet kształtem.
Jak zrobić kiszoną cukinię?
Cukinia kiszona w słoikach może być doprawiana na różne sposoby. W tym przepisie mamy dość tradycyjny zestaw dodatków: czosnek, koper ogrodowy, chrzan, sól i liść winogrona to bazowe przyprawy do ogórków kiszonych. Kiszona cukinia zyska na smaku, jeśli uzupełnimy ją liściem laurowym, zielem angielskim, gorczycą i pieprzem. Opcjonalnym dodatkiem jest chili i imbir. Możemy dodać je zarówno w wersji sproszkowanej, jak i po prostu wrzucić po kawałku do zalewy. Kiszona cukinia z imbirem lub chili ma pikantny smak i świetnie pasuje na przykład do sałatek.
Kiszona cukinia może zostać zrobiona w dwóch wariantach – w niewielkich słoikach na zimę lub w dużym słoju do jedzenia na bieżąco, tak jak ogórki małosolne. Jeśli przygotowujemy przetwory z cukinii na zimę warto wybrać wyższe słoiki, tak aby zmieściły się w nich poukładane pionowo paski cukinii. Z kolei, jeśli chcemy jeść kiszoną cukinię na bieżąco, postawmy na duży słój, w którym zmieści się solidna porcja tego warzywa. Pamiętajmy o tym, by układać kawałki cukinii ciasno, a całość zalać zalewą tak, żeby nic nie wystawało ponad powierzchnię wody – wtedy kiszonka nie zapleśnieje.
http://www.przyslijprzepis.pl/przepis/kiszona-cukinia-1
Izabella INDIANKA Redlarska
Tyndalizacja kiełbasy w smalcu
I dzień 2 godziny pasteryzacji (zabija bakterie)
II dzień 1 godzina pasteryzacji (zabija przetrwalniki)
III dzień 1 godzina pasteryzacji (dobija przetrwalniki)
Weki można przechowywać kilkanaście lat!
Izabella INDIANKA Redlarska
Sok z dyni na nerki, wątrobę, odporność.
Dynie mam. Mam naturalny lek wzmacniający odporność. Brawo ja! 😊👍
Izabella INDIANKA Redlarska
Szałwia lekarska: zastosowanie, działanie i właściwości
Duża ilość garbników, goryczy i związków żywicowych poprawia pracę układu trawiennego. Aromatyczne listki dodane do potraw tłustych i wzdymających czynią je lżej strawnymi. Herbatka szałwiowa po posiłku pobudza wydzielanie soku żołądkowego i żółci, ułatwia trawienie i przyswajalność pokarmów. Pomaga też w leczeniu niestrawności i wzdęć, ponieważ przeciwdziała nadmiernej fermentacji i ma właściwości rozkurczowe. Dodatkowo obniża nieco poziom cukru we krwi. Stosowana regularnie – pobudza apetyt.
Szałwia lekarska zwalcza infekcje i zakażenia
Zawarte w szałwii taniny, olejek eteryczny i gorycz karnozol stanowią silną broń w walce z zakażeniami. Działają bowiem antyseptycznie i grzybobójczo, hamują rozmnażanie się bakterii odpowiedzialnych za rozwój wielu infekcji. Dlatego płukanie ust naparami z szałwii stosuje się do leczenia owrzodzeń jamy ustnej, aft i pleśniawek, krwawiących dziąseł, ale również do łagodzenia bólu gardła i zapalenia migdałków. Napar stosowany do picia i inhalacji, dzięki właściwościom ściągającym i wykrztuśnym, ułatwia oczyszczenie oskrzeli z zalegającej w nich wydzieliny.
Trzeba to znaleźć.
Izabella INDIANKA Redlarska
ZIELNIK STOMATOLOGICZNY – ZIOŁA, KTÓRE LECZĄ
Tymianek – jego zielone listki mają działanie ściągające, przeciwbakteryjne i przeciwzapalne. Polecany w przypadku chorób dziąseł i przyzębia, redukuje ilość periopatogenów w jamie ustnej ograniczając szerzenie się procesów zapalnych.
Kora dębu – pozyskiwana z dębu szypułkowego, należącego do rodziny bukowatych, powszechnie występuje w Polsce i w całej Europie. Jego kora (Quercus cortex) bogata jest w taniny, niezwykle pomocne w przypadku problemów z krwawiącymi dziąsłami. Wpływa na kondycję dziąseł poprawiając strukturę ich tkanek. To także źródło magnezu, wapnia oraz cynku, które wzmacniają strukturę szkliwa zębów. Zaleca się płukać jamę ustną naparem kory dębu 3 razy w ciągu dnia.
Dzika róża – niezwykle bogate źródło witaminy C, której zawiera ok. 40 razy więcej niż owoce cytrusowe. Działa wzmacniająco na układ odpornościowy i naczynia krwionośne oraz przeciwzapalnie. Polecana w przypadku stanów zapalnych dziąseł i krwawień.
Lukrecja – roślina stosowana w chińskiej medycynie tradycyjnej ma ma działanie przeciwbakteryjne, powoduje redukcję powstawania kamienia nazębnego oraz przebarwień zębów. W jej składzie odkryto 20 aktywnych biologicznie związków należących głównie do flawonoidów i kumaryn. Hamują one wzrost bakterii próchnicotwórczych, m.in. Streptococcus mutans i Streptococcus sobrinus, jak również dwóch gatunków bakterii przyczyniających się do chorób przyzębia, tj. Porphyromonas gingivalis i Prevotella intermedia.
Szałwia – jej nazwa pochodzi od łacińskiego słowa „salvere" – leczyć. Już w starożytności odkryto jej działanie, oceniane wówczas jako klucz do długowieczność – mówi lekarz stomatolog Renata Dąbrowska-Leśniak. Zawarte w szałwii taniny stanowią silną broń w walce z zakażeniami. Działają bowiem antyseptycznie i grzybobójczo, hamują rozmnażanie się bakterii odpowiedzialnych za rozwój infekcji w obrębie jamy ustnej. Skutecznie stosowana w przypadku bólu gardła, zapalenia migdałków, owrzodzeń czy pleśniawek. Równie dobrze poradzi sobie z opryszczką czy nawet anginą.
Zioła i substancje zawarte w roślinach mogą być naturalną alternatywą dla wielu leków sztucznie pozyskiwanych w warunkach laboratoryjnych. Zanim sięgniesz po lek, wypróbuj naturalnych sposób radzenia sobie z dolegliwościami ze strony dziąseł i przyzębia. Taka terapia może okazać się wystarczająca lub w niektórych przypadkach będzie dobrym uzupełnieniem tradycyjnego leczenia.
https://www.laserdent.org/zielnik-stomatologiczny-ziola-lecznicze/
Tymianek u mnie rośnie.
Kora dębu jest.
Trzeba poszukać rumianku, szałwię i posiać w ogrodzie dziką różę.
Izabella INDIANKA Redlarska
Przepisy na nalewki zdrowotne
z roślin ususzonych wystarczy nam spirytus 40 do 70%
do ziół i owoców świeżych niezbędny będzie mocniejszy alkohol, nawet do 96%.
Jaka nalewka przeciwko jakiej chorobie?
dna moczanowa – nalewka wiśniowa
infekcje – pigwówka
problemy ze wzrokiem – aroniówka
dolegliwości serca i układu krwionośnego – nalewka z winogron
problemy trawienne – gruszkówka
wysoki cholesterol – śliwowica
Przepisy na nalewki
Nalewka gruszkowa
Składniki:
2 kg dojrzałych gruszek
0,5 kg cukru
1 cukier cynamonowy
4 goździki
0,5 l spirytusu
0,5 l wódki
Myjemy gruszki, obieramy i kroimy w ćwiartki. Wkładamy je do dużego słoika i zasypujemy cukrami. Po 3 dniach dodajemy do nich goździki i całość zalewamy spirytusem i wódką. Nalewkę macerujemy przez minimum 2 tygodnie.
Nalewka miętowa
Składniki:
średniej wielkości cytryna
12 gałązek mięty
szklanka wody
80 g cukru
1 cukier cytrynowy Delecta
0,7 l spirytusu 96%
Na początku płuczemy świeże gałązki mięty i kroimy liście. Następnie podgrzewamy wodę i dodajemy do niej oba cukry i sok z cytryny. Dokładnie mieszamy do rozpuszczenia się cukru i następnie tak przyrządzony „syrop" odstawiamy.
Do szklanego, czystego naczynia wkładamy miętę i przelewamy alkohol, jednocześnie przefiltrowując go przez gazę. Do odfiltrowanej miętówki dodajemy wcześniej przegotowany syrop i mieszamy. Miętówkę zostawiamy na ok. 5 dni, macerując. Dla uzyskania klarowności trunku, po tym czasie można przefiltrować nalewkę ponownie.
Nalewka cytrusowo-korzenna
Składniki:
4 duże pomarańcze
4 mandarynki
2 limonki
cytryna
kawałek imbiru (5 cm)
2 gwiazdki anyżu
1 cukier cynamonowy Delecta
500 g cukru
500 ml spirytusu 96%
500 ml przegotowanej wystudzonej wody
Przygotowania warto rozpocząć od dokładnego wyszorowania, a następnie sparzenia owoców wrzątkiem. Przy robieniu nalewek, ważne jest, aby owoce były dojrzałe i nieobite bądź zepsute – samo odcięcie wadliwej części nie wystarczy.
Po umyciu kroimy owoce w ósemki razem ze skórką. Dodajemy do nich obrany i pokrojony w plasterki imbir, cukier cynamonowy i anyż. Całość wrzucamy do dużego słoja i zasypujemy cukrem. Następnie, zalewamy wszystko spirytusem i wodą. Owoce macerujemy w alkoholu przez około 10 dni. Codzienne wstrząsanie słojem ułatwi rozpuszczenie cukru. Po tym czasie przefiltrowujemy całość za pomocą gazy opatrunkowej i rozlewamy do butelek.
Źródło przepisów: „Domowa nalewka krok po kroku" Delecta
Żyzność i łąka kwietna | Łukasz Łuczaj
Po pierwsze wynika to zwykle z tego, że łąki obecnie kosi si zwykle raz, pod dopłaty unijne, a pozostawiony pokos często zostaje na łące. Takie użytkowanie powoduje samoużyźnienie gleby, gromadzenie materii organicznej. Podobny proces następuje w trawniku, z którego nie zbieramy skoszonej trawy. Dodatkowo rozrastające się kępy traw nie dopuszczają siewek roślin dwuliściennych. Dawniej wiele łąk, które dzisiaj są koszone raz było wypasanych w lecie, lub koszonych drugi raz. To zabierało nutrienty z gleby. Ruń łąki była niższa. Łąki i pastwiska wyjaławiały się tak, że problem był odwrotny – trzeba było je nawozić. Na łąki wywożono nawet krowi nawóz (a teraz rozsypuje się nawozy sztuczne)!
Po drugie dodatkowo podsiewa się łąki pastewnymi trawami. Są to specjalnie wyselekcjonowane odmiany gatunków lubiących nawożenie. Kupkówka czy tymotka rosną silnie na żyznych łąkach i tłumią kwiaty.
Po trzecie zdarza się, że rolnik opryskuje łąkę herbicydem przeciw dwuliściennym, żeby mieć samą TRAWĘ. Tak, znam takie przypadki!
Po czwarte właściciel łąki rozsypuje na niej nawozy sztuczne. Pamiętam jak mieliśmy łąkę za domem, na której było dużo firletki. Jak tylko sąsiad, który ją dzierżawić rozsypał na niej nawóz, firletka znikła. Ten fakt mnie tak zasmucił jak dziecko, że postanowiłem potem ratować i odtwarzać łąki!
W dalszym procesie użyźniania gleby trawy mogą wyginąć i być zastąpione przez gatunki miejsc bogatych w azot, takie jak pokrzywa, bylica pospolita, jasnota biała czy łopian.
Niestety w ogrodach mamy do czynienia bardzo często z glebami zbyt żyznymi dla typowych mieszanek łąk kwietnych imitujących półnaturalne łąki i murawy kserotermiczne. Z czego to wynika? Po prostu w ogrodzie często wcześniej dążyliśmy sami do użyźnienia. Nawieźliśmy humus, rozsypujemy kompost itp. Dodatkowo jeśli jest to miejsce po starym gospodarstwie to gromadził się tam nawóz od krów i koni. Pojedyncze rośliny, oczyszczone od chwastów rosną na glebach ogrodowych bujnie. Gorzej jak zostawimy je samopas – wtedy po prostu zarosną pokrzywami. Zdarza się, że właściciel łąki kwietnej zachwyca się metrowej wysokości margerytkami, by zaraz wyrywać włosy, że zarosły pokrzywami…
Oczywiście wysokość runi łąkowej zależy też od wilgotności, więc możemy mieć sytuację, że nawet na dosyć ubogiej glebie, jeśli rok jest wilgotny rośliny będą wyższe niż zwykle.
Co więc zrobić aby teren istniejącej lub przyszłej łąki kwietnej „odżyźnić". Są na to dwa sposoby i na pewno nie należy do nich opryskiwanie pokrzyw herbicydami.
Pierwszy sposób to koszenie łąki dwa lub trzy razy w roku i regularne usuwanie całego siana z terenu łąki. Możemy je kompostować i użyć w innej części posesji. Też miałem kiedyś przeżyźnioną łąkę i już po 5 latach takiego użytkowania zauważyłem redukcję wysokości runi łąkowej o połowę.
Drugi sposób to zerwanie warstwy humusu spychaczem i wysianie łąki kwietnej w czyste podłoże gliniaste czy piaszczyste. Łąka kwietna wysiana w takim miejscu na początku wygląda rachitycznie ale potem w kolejnych latach nie będzie z nią problemu. Ja wysiałem swoją łąkę kwietną koło domu w czystą glinę po spychaczu, nawet nie była niczym spulchniona. I efekt był przepiękny przez 10 lat. Dopiero po tym okresie zaczęła mi przerastać trawą i będę musiał bardziej rygorystycznie usuwać całe skoszone siano.
http://lukaszluczaj.pl/zyznosc-i-laka-kwietna/
Ja mam łąkę naturalną na pewno od 18 lat. Sądzę, że moja łąka naturalna ma co najmniej 24 lata, bo zanim ją kupiłam nie była użytkowana przez co najmniej 6 lat.
Izabella INDIANKA Redlarska