sobota, 14 marca 2020

piątek, 13 marca 2020

Ein Drittel bewegte noch seine Flügel, die restlichen Vögel waren tot»: 120 Stare fallen im Thurgau wie Steine vom Himmel |

https://www.tagblatt.ch/ostschweiz/frauenfeld/ein-drittel-bewegte-noch-seine-fluegel-die-restlichen-voegel-waren-tot-120-stare-fallen-im-thurgau-wie-steine-vom-himmel-experten-raetseln-ueber-die-ursache-ld.1202391

Ja widziałam w zeszłym roku na jesieni jak ptaki gromadziły się dziwnie wokół anteny telefonii komórkowej. Zamiast odlatywać na południe leciały w innych kierunkach - były totalnie zdezorientowane.

Izabella INDIANKA Redlarska

Złodzieje zagłodzili zwierzęta 👿


Ukradli zdrowe, zadbane zwierzęta i nazwali chamską kradzież "zabezpieczeniem".
Podczas ich "zabezpieczenia" zdechła większość zwierząt.

https://www.youtube.com/user/IndiankaCreative

Zaszczuwanie Hodowcy


ZASZCZUWANIE HODOWCY

Ku przestrodze i dla świadomości, jak działają lokalne mafie i do czego służą fundacje i ustawa o ochronie zwierząt.

Wszyscy lokalni weci odmówili pomocy moim zwierzętom jeszcze w roku 2018 po interwencji PIW Olecko. Chodziło o to, że PIW Olecko robił taką manipulację, aby pozbawić moje zwierzęta oględzin i obiektywnej oceny stanu zdrowia i kondycji, bo szykowali się do bezpodstawnego przejęcia moich zwierząt.

Inspektorzy PIW Olecko kłamali, że owce zagryzione przez psa wieśniaka co mieszka obok, same padły (słowo "sąsiad" nie przechodzi mi przez gardło, bo implikuje kogoś bliskiego, pozytywnego, a w tym przypadku tak nie jest).

Już byli dogadani z Kozłowską, prezeską fundacji Molosy Adopcje i się szykowali do przejęcia moich zwierząt i nie na rękę był im obiektywny świadek, który by po oględzinach zeznał prawdę, że owce były zagryzione, a nie padły z głodu, który by potwierdził, że zwierzęta były prawidłowo utrzymane i odżywione przed ich rabunkiem.

Weterynarze lokalni nie chcieli oglądać moich zadbanych zwierząt, aby nie wejść w kolizję z zamiarami PIW Olecko.

Po oględzinach musieli by przyznać, że owce zostały zagryzione przez psa, a nie że padły z głodu i podczas wykotów, albo musieliby kłamać i narazić się na wściekłość klienta i jego niewyparzony język oraz skargę do Izby Lekarskiej.

Po zagryzieniu owiec kontaktowałam się z Vetolem Olecko i prosiłam weterynarza Piotra Chlebusa, żeby przyjechał i zrobił oględziny, a on odmówił.

To znaczy początkowo się zgodził przyjechać na moje gospodarstwo odrobaczyć konie, jeszcze jak był poza Oleckiem, gdzieś na urlopie, przed zagryzienien owiec, ale gdy wrócił do Olecka został pouczony, żeby nie udzielać żadnych usług weterynaryjnych dla moich zwierząt, na moim gospodarstwie, to wtedy odmówił wizyty.

Nawet odmówił wizyty u źrebaka z biegunką, ale jeszcze sprzedał antybiotyk dla źrebaka i szczepionki dla psów i sama podałam.

Po kradzieży owiec i kóz, Vetol nie sprzedał mi już żadnego odrobaczenia, ani innego specyfiku, kazali nie przychodzić do ich sklepu furmowego, Vetol już nie wykonał żadnej wizyty na moim gospodarstwie.

Po prostu Chlebus odmówił i wyprosił mnie ze sklepu. Nagrałam to i mam to nagranie, dlatego potem Kozłowska i gliny  kombinowały jak dobrać się do moich nośników i była nielegalna rewizja w moim domu 8 kwietnia 2019 oraz napuszczanie na mnie prokuratury i nakaz odebrania moich nośników.

Zawartość moich nośników jest zabezpieczona poza moim domem. Są dowody przeciwko tej zorganizowanej grupie przestępczej.

Jest tego na prawdę sporo. Trafi to do ABW.

Prosiłam też o wizytę weterynarza z Kowal Oleckich, Słowika, on też odmówił. Powiedział, że nie będzie świadczył dla mnie żadnych usług weterynaryjnych dopóki trwają sprawy przejęcia moich zwierząt, bo nie chce narażać się inspektorom z PIW Olecko.

Suma summarum oględzin zagryzionych owiec przez veta nie było.

PIW Olecko zaocznie uznał na podstawie pomówień na Facebooku, na profilu Rancho Romantica de Syf prowadzonego przez Sobolewskich i Urbaniak oraz Piotrowską, że owce padły z głodu i podczas wykotów.

Na tej podstawie zostałam okradziona ze stada zdrowych, zadbanych owiec i kóz i postawiono mi fałszywe zarzuty znęcania się. Kozłowska mnie fałszywie oskarżyła i założyła mi sprawę karną. Grozi mi 5 lat więzienia, konfiskata zwierząt i licytacja domu i gospodarstwa. Zajęli mi hipotekę.

PIW Olecko i wójt posłużyli się Kozłowską, aby mieć czyste ręce. Ona się chętnie zgodziła na świadczenie nieprawdy i sfabrykowanie fałszywych dowodów przeciwko mnie, za profity, czyli moje konie i gruby zarobek na ich hotelowaniu.

Ona ich zapewniła, że zaświadczy im każdą nieprawdę, byle tylko przejąć moje zwierzęta. Dawała im instrukcje jak postępować z moimi wywiezionymi zwierzętami, aby pogorszyć ich stan zdrowia i odżywienia.

Owcom pierwszego dnia po kradzieży podano truciznę. Przez pierwsze półtora tygodnia zupełnie nie były karmione. Po podaniu trucizny zaczęły kaszleć, wymiotować, miały biegunkę, zaczęły się odwadniać i zdychać.

Wszystkie moje zawiadomienia dotyczące kradzieży moich zwierząt i znęcania się nad moimi zwierzętami zostały zignorowane przez lokalną policję i prokuraturę.

Byłam zmuszona szukać nowych wetów i znalazłam trzech i sprowadziłam ich na moje gospodarstwo w maju, czerwcu i sierpniu 2018, ale Kozłowska zrobiła taką nagonkę na mnie na internecie, że w 2019 już ci sami co byli wcześniej nie przyjechali.

W wyniku internetowego linczu pojawił się też problem z dostawami paszy tresciwej. Kobieta, która mi wcześniej bez problemu sprzedawała zboże, nagle zaczęła kręcić i zwodzić tygodniami.

Z tych trzech wetów co byli w 2018, jeden nie chciał wystawiać rachunków za usługi, więc od razu odmówił kolejnych wizyt, a dwójka kolejnych wetów miała być dla mnie dostępna w razie potrzeby, ale Kozłowska i jej klika tak mnie szkalowała, że w 2019 już żaden wzywany wet nie przyjechał.

Nie odmówili mi wprost, ale wymyślali różne powody żeby nie przyjechać.

Jeżeli chodzi o owce zagryzione - jednak były oględziny zrobione, ale przez osobę całkowicie niewiarygodną, bo przez dzielnicowego Pawła Warsiewicza, który się tego wyparł. To znaczy twierdzi teraz w sądzie, że on nie pamięta, że oglądał na moim podwórku 6 zagryzionych trupów owiec z rozerwanymi gardłami i robił im zdjęcia.

Kilka tygodni po oględzinach zagryzionych owiec, zamiast ukarać właściciela psa, przyjechał do mnie kraść owce i kozy razem z fundacją Molosy Adopcje, to znaczy wprowadził fundację na mój prywatny teren, żeby mnie okradła ze zwierząt na podstawie fałszywych zarzutów.

Śmiał się, gdy fundacja na żywca zakłamywała rzeczywistość, przecząc temu, co zastała na farmie.

Inspektor Laskowski z PIW Olecko też nie oponował, gdy Kozłowska głośno zakłamywała rzeczywistość. Pasowało mu to krętactwo.

Dzielnicowy i inspektor dobrze wiedzieli, że nie było podstaw do wywiezienia moich zwierząt, a wprowadzili fundację na moje gospodarstwo i ułatwili fundacji kradzież mojego mienia. Brali udział w kradzieży mojego inwentarza. Dzielnicowy pilnował, aby roszczeniowa oszustka panoszyła się bezkarnie na moim gospodarstwie. Laskowski dopilnował, aby wahająca się cwaniara podjęła decyzję o rabunku moich zwierząt. Prędko uzgodnil z wójtem rabunek moich zwierząt i ich transport na jedną z okolicznych farm, kompletnie nie przystosowaną do hodowli owiec. Owce trafiły do mojego osobistego wroga, który karmi zwierzęta zgniłą paszą o co kiedyś była z nim awantura przed laty. Sprzedał mi kiedyś bele zgnilej sianokiszonki. Miał sposobność zemścić się na moich owcach za naszą awanturę. W takim miejscu umieścił PIW Olecko i wójt moje owce i kozy.

Zwierzęta zostały zrabowane i wywiezione całkowicie bezpodstawnie, bez wyroku sądu, bez decyzji administracyjnej i bez przesłanek wynikających z ustawy o ochronie zwierząt.

Aby upozorować, aby sfabrykować dokumentację przeciwko mnie, zwierzęta otruto i zagłodzono na śmierć u wójta na wyznaczonej przez niego farmie, i tak zmarnowane stado zostało sfotografowane, a jego stan do którego doprowadzili oni został przypisany mnie.

Sytuacja jest trudna, ja jedna kontra zorganizowana grupa przestępcza, ale nie dam się zastraszyć, bo jestem dzielnym hodowcą niezłomnym. Będę walczyć do upadłego o siebie i moje zwierzęta.

12 lat udokumentowania 18 letniego gospodarzenia na Rancho Romantica Rebelle:
http://www.garnek.pl/indianka/a

Indianka
Hodowca Niezłomny

Koronawirus. Wyprodukowany w USA i Chinach. (zaprojektowania broń biologiczna)

Koronawirus to jest broń biologiczna o zwiększonej zaraźliwości i śmiertelności wyprodukowana przez laboratoria w Stanach Zjednoczonych i Chinach. Nie ma na to antidotum. Zarażać się można przez drogi oddechowe. Zarażają zarówno ludzie jak i zwierzęta. Śmiertelność wynosi 15-17%

https://m.cda.pl/video/478777733?fbclid=IwAR0pqVxJ6V-uTSRmppPcN_au1NqwD6wqS_D81M_a058oLCvKDg4vcsqL8yc

Izabella INDIANKA Redlarska

czwartek, 12 marca 2020

Krzysztof Bosak i Jakub Kulesza po spotkaniu z premierem Morawieckim - YouTube

https://m.youtube.com/watch?v=fRmtRwilexM

No to zostaję na Rancho i ogarniam chałupę i ogródek :)

Indianka

KRIR – potrzebne są wytyczne dla rolników dotyczące zachorowań na koronawirusa!

https://www.topagrar.pl/articles/aktualnosci/krir-potrzebne-sa-wytyczne-dla-rolnikow-dotyczace-zachorowan-na-koronawirusa/

Komu na życie wystarczy 300 zł na miesiąc? 

Izabella INDIANKA Redlarska

Wąsewicz prześladuje mnie i moje zwierzęta



Wąsewicz to nadęty cwaniak, nieudacznik, który nie dorobił się swojego majątku tylko dostał gotowiznę, przejął po rodzicach wielkie gospodarstwo, potężne traktory, budynki, wielką prosperującą hodowlę bydła mlecznego i się mądrzy, a ja przyjechałam na ugory sama i kupiłam zapuszczone gospodarstwo za swoje własne ciężko zarobione pieniądze i startuję od zera, a ten łazi za mną i mi życie zatruwa, bo chce przejąć moją ziemię.

A skórę i kości jego cielaków i krów to ja znajduję na jego ziemi jak leży w polu.

On się specjalnie wyposażył w 6 wielkich psów agresywnych, które używa do szczucia moich owiec i kóz.

Wielki śmierdzący leń to jego żona, która nic nie robi tylko siedzi w domu, a ja sama prowadzę gospodarstwo 18 lat i ciężko pracuję fizycznie.

To Wąsewiczowi powinni zabrać zwierzęta, bo się faktycznie znęca nad zwierzętami. Szczucie psami i taranowanie traktorem, motorem i quadem zwierząt to jest znęcanie się i powinien to to beknąć.

Indianka

Zaszczuwanie hodowcy

Zaszczuwanie hodowcy

Ku przestrodze i dla świadomości, jak działają lokalne mafie i do czego służą fundacje i ustawa o ochronie zwierząt.

Wszyscy lokalni weci odmówili pomocy moim zwierzętom jeszcze w roku 2018 po interwencji PIW Olecko. Chodziło o to, że PIW Olecko robił taką manipulację, aby pozbawić moje zwierzęta oględzin i obiektywnej oceny stanu zdrowia i kondycji, bo szykowali się do bezpodstawnego przejęcia moich zwierząt.

Inspektorzy PIW Olecko kłamali, że owce zagryzione przez psa wieśniaka co mieszka obok, same padły.

Już byli dogadani z Kozłowską, prezeską fundacji Molosy Adopcje i się szykowali do przejęcia moich zwierząt i nie na rękę był im obiektywny świadek, który by po oględzinach zeznał prawdę, że owce były zagryzione, a nie padły z głodu, który by potwierdził, że zwierzęta były prawidłowo utrzymane i odżywione przed ich rabunkiem.

Weterynarze lokalni nie chcieli oglądać moich zadbanych zwierząt, aby nie wejść w kolizję z zamiarami PIW Olecko.

Po oględzinach musieli by przyznać, że owce zostały zagryzione przez psa, a nie że padły z głodu i podczas wykotów, albo musieliby kłamać i narazić się na wściekłość klienta i jego niewyparzony język oraz skargę do Izby Lekarskiej.

Po zagryzieniu owiec kontaktowałam się z Vetolem Olecko i prosiłam weterunarza Piotra Chlebusa, żeby przyjechał i zrobił oględziny, a on odmówił.

To znaczy początkowo się zgodził przyjechać na moje gospodarstwo odrobaczyć konie, jeszcze jak był poza Oleckiem, gdzieś na urlopie, ale gdy wrócił do Olecka został pouczony, żeby nie udzielać żadnych usług weterynaryjnych dla moich zwierząt, na moim gospodarstwie, to wtedy odmówił wizyty.

Nawet odmówił wizyty u źrebaka z biegunką, ale jeszcze sprzedał antybiotyk i sama podałam.

Po kradzieży owiec i kóz, Vetol nie sprzedał mi już żadnego odrobaczenia, ani innego specyfiku, kazali nie przychodzić do ich sklepu, Vetol już nie wykonał żadnej wizyty na moim gospodarstwie.

Po prostu Chlebus odmówił i wyprosił mnie ze sklepu. Nagrałam to i mam to nagranie, dlatego potem Kozłowska i gliny  kombinowały jak dobrać się do moich nośników i była nielegalna rewizja w moim domu 8 kwietnia 2019 oraz napuszczanie na mnie prokuratury i nakaz odebrania moich nośników.

Zawartość moich nośników jest zabezpieczona poza moim domem. Są dowody przeciwko tej zorganizowanej grupie przestępczej.
Jest tego na prawdę sporo. Trafi to do ABW.

Prosiłam też o wizytę weterynarza z Kowal Oleckich, Słowika, on też odmówił. Powiedział, że nie będzie świadczył dla mnie żadnych usług weterynaryjnych dopóki trwają sprawy przejęcia moich zwierząt, bo nie chce narażać się inspektorom z PIW Olecko.

Suma summarum oględzin zagryzionych owiec przez veta nie było.

PIW Olecko zaocznie uznał na podstawie pomówień na Facebooku, na profilu Rancho Romantica de Syf, że owce padły z głodu i podczas wykotów.

 Na tej podstawie zostałam okradziona ze stada zdrowych, zadbanych owiec i kóz i postawiono mi fałszywe zarzuty znęcania się. Kozłowska mnie fałszywie oskarżyła i założyła mi sprawę karną. Grozi mi 5 lat więzienia, konfiskata zwierząt i licytacja domu. Zajęli mi hipotekę.

PIW Olecko i wójt posłużyli się Kozłowską, aby mieć czyste ręce. Ona się chętnie zgodziła na świadczenie nieprawdy i sfabrykowanie fałszywych dowodów przeciwko mnie za profity, czyli moje konie i gruby zarobek na ich hotelowaniu.

Ona ich zapewniła, że zaświadczy im każdą nieprawdę, byle tylko przejąć moje zwierzęta. Dawała im instrukcje jak postępować z moimi zwierzętami, aby pogorszyć ich stan zdrowia i odżywienia.

Owcom pierwszego dnia po kradzieży podano truciznę. Przez pierwsze półtora tygodnia zupełnie nie były karmione. Po podaniu trucizny zaczęły kaszleć, wymiotować, miały biegunkę, zaczęły się odwadniać i zdychać.

Wszystkie moje zawiadomienia dotyczące kradzieży moich zwierząt i znęcania się nad moimi zwierzętami zostały zignorowane przez lokalną policję i prokuraturę.

Byłam zmuszona szukać nowych wetów i znalazłam trzech i sprowadziłam ich na moje gospodarstwo w maju, czerwcu i sierpniu 2018, ale Kozłowska zrobiła taką nagonkę na mnie na internecie, że w 2019 już ci sami co byli wcześniej nie przyjechali.

W wyniku internetowego linczu pojawił się też problem z dostawami paszy tresciwej. Kobieta, która mi wcześniej bez problemu sprzedawała zboże, nagle zaczęła kręcić i zwodzić tygodniami.

Z tych trzech wetów co byli w 2018, jeden nie chciał wystawiać rachunków za usługi, więc od razu odmówił kolejnych wizyt, a dwójka kolejnych wetów miała być dla mnie dostępna w razie potrzeby, ale Kozłowska i jej klika tak mnie szkalowała, że w 2019 już żaden wzywany wet nie przyjechał.

Nie odmówili mi wprost, ale wymyślali różne powody żeby nie przyjechać.

Jeżeli chodzi o owce zagryzione jednak były oględziny zrobione, ale przez osobę całkowicie niewiarygodną, bo przez dzielnicowego Pawła Warsiewicza, który się tego wyparł. To znaczy twierdzi teraz w sądzie, że on nie pamięta, że oglądał na moim podwórku 6 zagryzionych trupów owiec i robił im zdjęcia.

Parę tygodni później przyjechał do mnie kraść owce i kozy razem z fundacją, to znaczy wprowadził fundację na mój prywatny teren, żeby mnie okradła ze zwierząt na podstawie fałszywych zarzutów. Dobrze wiedział, że nie było podstaw do wywiezienia moich zwierząt, a ułatwił fundacji kradzież mojego mienia.

Zwierzęta zostały zrabowane i wywiezione całkowicie bezpodstawnie, bez wyroku sądu, bez decyzji administracyjnej i bez przesłanek wynikających z ustawy o ochronie zwierząt.

Aby upozorować, aby sfabrykować dokumentację przeciwko mnie, zwierzęta otruto i zagłodzono na śmierć, i tak zmarnowane stado zostało sfotografowane, a jego stan do którego doprowadzili oni został przypisany mnie.

Sytuacja jest trudna, ja jedna kontra zorganizowana grupa przestępcza, ale nie dam się zastraszyć, bo jestem dzielnym hodowcą niezłomnym. Będę walczyć do upadłego o siebie i moje zwierzęta.

12 lat udokumentowania 18 letniego gospodarzenia na Rancho Romantica Rebelle:
http://www.garnek.pl/indianka/a

Indianka
Hodowca Niezłomny


Przełożyć wybory i wprowadzić głosowanie przez internet

Ze względu na epidemię Koronawirusa, należy odroczyć wybory i wprowadzić głosowanie przez internet.

Granice powinny być dawno zamknięte. Nic nie da zamykanie szkół, bibliotek i teatrów, gdy wirus napływa swobodnie przez otwarte granice.

Izabella INDIANKA Redlarska

środa, 11 marca 2020

Zapasy prowiantu


Nie ma nic złego w byciu przezornym. Lepiej się zabezpieczyć, bo to nie tylko koronawirus, ale i bankructwo banków wisi na włosku, a wtedy żadnych pieniędzy się nie wyjmie i nic się nie kupi.

Biznes biznes uber alles


Rząd zaprasza wirusa.
Biznes biznes uber alles. Zgromadzenia wyborcze kontr kandydatów Dudy zakazane. Granice dla wirusa z Niemiec, Włoch, Wielkiej Brytanii szeroko otwarte. Wszystko kosztem polskiego Narodu. Byle zagraniczne korporacje ciagnely zyski ze swoich nieopodatkowanych marketów w Polsce. Polski podatnik zapłaci za leczenie i hospitalizację zarażonych Polaków. Czyli wszystko po staremu. Polacy jak zwykle od dziesięcioleci traktowani jak śmieci.

Indianka

Kasta - 06.03.2020 - YouTube

https://m.youtube.com/watch?v=U0No_22srGc

Skandal!

poniedziałek, 9 marca 2020

8 marca 2019 wezwanie weterynarza do ogierka Drohiczyna

Wnoszę o przyjęcie dowodu w sprawie.
Niniejsza korespondencja smsowa potwierdza, że w dniu 8 marca 2019 wzywałam weterynarza do ogierka, który zachorował. Kontaktowałam się z doktor weterynarii Izabelą Laszczyńską.

Wnoszę o powołanie jej na świadka i przesłuchanie na okolicznosc, że na przestrzeni lat 2018 i 2019 wzywałam Panią doktor do moich zwierząt, głównie do koni. Pani doktor badała moje konie i udzielała usług weterynaryjnych.
W roku 2019 po zmasowanym ataku na mnie Elżbiety Kozłowskiej i rozpowszechnianych na mój temat oszczerstwach i internetowym linczu,
odmówiła przyjazdu i przestała odbierać telefony.

Izabella INDIANKA Redlarska

Zobacz ten film użytkownika @konfederacjafan na Instagramie

Zobacz ten film użytkownika @konfederacjafan na Instagramie:
https://www.instagram.com/p/B9Yrn8ggvzK/?utm_source=ig_web_button_share_sheet

Super spot wyborczy kampanii Bosaka 🌷
Izabella INDIANKA Redlarska

niedziela, 8 marca 2020

Trybunał w Hadze uznał Glifosat jako zbrodnię przeciwko ludzkości! CICHA WOJNA Z NARODEM POLSKIM!!

https://m.youtube.com/watch?v=vkGrkYnk7So

Kandydat Konfederacji na prezydenta Krzysztof Bosak w Lublinie

Młodzi Polacy stawiają na Krzysztofa Bosaka.

Izabella INDIANKA Redlarska

Porażka fundacji Molosy Adopcje


Wójt gminy Kowale Oleckie nie zgodził się ponownie odebrać mi zwróconych psów.
Wniosek o zabór moich psów złożyła fundacja Molosy Adopcje w osobie Elżbiety Kozłowskiej.
Wniosek fundacji Molosy Adopcje został rozpatrzony przez Urząd Gminy w Kowalach Oleckich odmownie.

Indianka

Bosak w Zamościu

https://youtu.be/QdTbysbpQq0

Apel o zaprzestanie stosowania Roundup'u w produkcji pasz dla zwierząt i żywności dla ludzi

Ten kto uprawia rośliny genetycznie modyfikowane jednocześnie stosuje Roundap i pryska nim zboża zwłaszcza tuż przed zbiorem tym samym zatruwa plony z których potem jest produkowana zatruta pasza dla zwierząt i zatruta żywność dla ludzi.

Skażenie glifosatem paszy i żywności powoduje wysoką zachorowalność na raka. Rocznie w Polsce umiera na raka 100.000 Polaków. To jest powolna zagłada narodu polskiego.

Pryskanie ugorów przed uprawą zboża i warzyw też jest szkodliwe, ponieważ Roundup wsiąka w ziemię i zatruwa rośliny, które w nim rosną później, a one truciznę przekazują zwierzętom i ludziom, które są długotrwale podtruwane latami, co prowadzi do rozmaitych schorzeń i chorób (alergie, bezpłodność, poronienia, genetycznie zdeformowane lub upośledzone dzieci) raka oraz przedwczesnej śmierci.

Trzeba całkowicie wyeliminować Roundup z produkcji żywności. Polska żywność musi być w 100% zdrowa i bezpieczna.

Rolnicy są mądrzejsi od rządu i sejmu i zanim władze wprowadzą zakazy bezwzględne stosowania Roundup'u w Polsce powinni to zrobić sami, powinni bezwzględnie zaprzestać stosowania Roundup'u przy produkcji pasz i żywności, ponieważ są odpowiedzialnymi żywicielami narodu i nie mogą do tego dopuścić żeby pół narodu wymarło zanim rząd i Sejm się obudzi i zadba należycie o zdrowie i życie narodu.

Izabella INDIANKA Redlarska