sobota, 15 lutego 2020

Dr Ewa Kurek - Cywilizacje: Czemu Polska tak przeszkadza Europie?

https://m.youtube.com/watch?v=ilAFHOBQ1nU

Polacy są najszlachetniejszym i najdzielniejszym narodem Europy o najstarszej demokracji ❤

Polacy nigdy nie zaakceptowali tyranii.
Przepisy są po to, żeby je łamać. 😈

Najwyższym dobrem Polski jest nasz Naród wybrany przez Boga ❤

Dr Ewa Kurek o Adamie Michniku. Mega ciekawy wywiad Wiktora Jerofiejewa z Michnikiem "Rosja w Unii?

https://m.youtube.com/watch?v=1MkoGT4hIDw

Wspaniała Pani Ewunia ❤❤❤
Prawdziwa Polka z krwi i kości.
Wzór do naśladowania.
Uwielbiam ❤

Ardanowski: państwo będzie pomagało rolnikom

https://www.farmer.pl/prawo/przepisy-i-regulacje/ardanowski-panstwo-bedzie-pomagalo-rolnikom,92020.html

Izabella INDIANKA Redlarska

Spacer z psami

Wczoraj był spacer z psami po kilku wsiach. Gaz się skończył i trzeba było nową butlę przytargać. 

piątek, 14 lutego 2020

Kod zniewolenia (2014, Hunting the Phantom, sci-fi) cały film lektor PL

https://www.youtube.com/watch?v=Tij6YRm24c4

SKANDAL! NOWOTWÓR prosto ze sklepu! Tak trują Polaków!

https://m.youtube.com/watch?v=neORAZWZM1g

Dr Ewa Kurek - Cywilizacje: Czemu Polska tak przeszkadza Europie cz. 2

https://www.youtube.com/watch?v=yRRbcHaJw1s

Szanuj rolnika polskiego, jak ojca swego, bo to twój żywiciel i obrońca ziemi.

Indianka

Żydzi przeniosą się na Ukrainę? Szokujące doniesienia

https://www.youtube.com/watch?v=yRRbcHaJw1s

Vegeterrorowi mówię zdecydowane NIE.

Indianka

Żydzi przeniosą się na Ukrainę? Szokujące doniesienia

https://www.youtube.com/watch?v=yRRbcHaJw1s

Izrael przenosi się na Ukrainę i do Polski, czyli w granice dawnej Rzeczypospolitej. 😞

Chcą sprzedać Polskę! - YouTube

https://m.youtube.com/watch?v=Hn5bTJxw43M

Kurwa! Kolejny etap rozkradania majątku narodowego, a naród śpi jak naćpany narkoman. Obudźcie się głąby!

Indianka

DOBROMIR SOŚNIERZ (KONFEDERACJA) - Z WIEJSKIEJ NA GORĄCO - M. BAŁKOWIEC - YouTube

https://m.youtube.com/watch?v=BQt4m9hrG2M

Wycofać polskie wojsko z Bliskiego Wschodu.
To nie nasza wojna.
Wojsko ma obowiązek chronić nasz kraj, a nie angażować się w żydowskie wojny.

Indianka

G. Braun (Konfederacja) ostro na konf. prasowej: Dawajcie tu tego sku**ego syna!

https://m.youtube.com/watch?v=uaUt6vp7BaI

Błędna ocena sytuacji, panie Winnicki.
Problem polega na tym, że hermetycznie zamknięta kasta żydolekarzy, nie chce dopuścić do zawodu Polaków.

Gowin powinien zlikwidować bariery edukacyjne dla Polaków, aby mogli zostawać lekarzami. Sejm powinien wprowadzić obowiązek podpisywania deklaracji dla kandydatów na studia medyczne, by zobowiązywali się do odpracowania tych studiów w Polsce lub by płacili za studia.

Polska miedź zagrożona wrogim przejęciem



Powszechnie wiadomo, że obce koncerny mają lepszych prawników niż polski rząd, więc są w stanie tak zakombinować w umowach, że Polska na tym straci ogromne pieniądze. Grozi nam wrogie przejęcie naszych surowców przez obcy kapitał, przez obce kraje i ja bym tutaj nie była taka niefrasobliwa jak posłowie Konfederacji. Przede wszystkim należy sobie zadać pytanie dlaczego Polska nie zainwestuje w wydobycie miedzi na własną rękę, nie zacznie zarabiać ogromnych pieniędzy dla dobra narodu? Nie oddaje się kury, która znosi złote jaja. Tylko debil to robi. 

środa, 12 lutego 2020

Jest odpowiedź na pomysł podatku mięsnego: szkodliwy dla rolników i konsumentów

Pomysł opodatkowania cen mięsa jest szkodliwy dla gospodarstw rolnych i konsumentów. Taka decyzja mogłaby doprowadzić do upadku wielu gospodarstw rolnych i zakładów mięsnych - uważa Krajowa Rada Izb Rolniczych (KRIR) .

Kilka dni temu w Parlamencie Europejskim rozmawiano na temat propozycji wdrożenia tzw. uczciwych cen mięsa, czyli w rozumieniu holenderskiej koalicji koalicję True Animal Protein Price (TAPP) Coalition - autora pomysłu - podatku od produkcji mięsa. Argumentami za takim rozwiązaniem miały być m.in. konieczność ograniczenia emisji CO2, zwiększenie bioróżnorodności biologicznej, zdrowia publicznego poprawa dobrostanu zwierząt w UE. Według ekspertów TAPP, opodatkowanie produkcji mięsa i idący za tym wzrost ceny spowoduje ograniczenie jego spożycia aż o 50 proc. do 2030 r.


https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/jest-odpowiedź-na-pomysł-podatku-mięsnego-szkodliwy-dla-rolników-i-konsumentów/ar-BBZTfxP?ocid=WidgetStore

Niepotrzebny, szkodliwy przepis.
Veto!

Indianka

Jest odpowiedź na pomysł podatku mięsnego: szkodliwy dla rolników i konsumentów

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/jest-odpowiedź-na-pomysł-podatku-mięsnego-szkodliwy-dla-rolników-i-konsumentów/ar-BBZTfxP?ocid=WidgetStore

Francuzi uznali odgłosy zwierząt za dziedzictwo zmysłowe wsi. Jak w Polsce można sobie poradzić z problemem wrażliwych sąsiadów?

https://www.cenyrolnicze.pl/podrecznik-rolnika/z-gospodarstwa/18415-francuzi-uznali-odglosy-zwierzat-za-dziedzictwo-zmyslowe-wsi-jak-w-polsce-mozna-sobie-poradzic-z-problemem-wrazliwych-sasiadow

Francuski parlament przyjął projekt ustawy wprowadzającej pojęcie „sensorycznego dziedzictwa wsi". Przepisy pozwolą uregulować prawnie wszelkie spory z ostatnich miesięcy dotyczące odgłosów i zapachów związanych z prowadzeniem działalności rolniczej. Czy w Polsce również przydałyby się takie rozwiązania prawne? 

 

- Pianie kogutów, kwakanie kaczek, klekot bocianów, cykanie koników polnych, a także zapach nawozu zwierzęcego znalazły się w kodeksie dotyczącym środowiska naturalnego, co ma być da nich ochroną przez wnoszeniem do sądów skarg na uciążliwości podczas pobytu/życia na wsi – informuje Rzeczpospolita powołując się na agencję informacyjną AFP.

 

Ustawa złożona z 6 artykułów i licząca 12 stron przewiduje, że „uciążliwości dźwiękowych czy zapachowych dotyczących emisji wpisanych do wiejskiego dziedzictwa zmysłowego nie można uważać za nienormalne zakłócanie sąsiedztwa". Jak podaje Rzeczpospolita, tekst zawiera zestawienie regionami „charakterystycznych odgłosów i odorów objętych ochroną w ramach zmysłowego dziedzictwa". Na podstawie nowej ustawy władze departamentu mogą zażądać ochrony w swym regionie dźwięku dzwonów kościelnych, zapachów/odoru każdych odchodów zwierzęcych, krów, owiec, ptactwa domowego.

 

Z pewnością wielu polskich rolników chciałoby widzieć takie rozwiązania na rodzimym podwórku. - Pewne jest jedno - rolnik i jego praca muszą być chronieni przez państwo. Francuzi wpadli na genialny pomysł, uznania odgłosów wsi, zapachów i wszelkich spraw związanych z jej funkcjonowaniem za zmysłowe dziedzictwo narodowe. Moim zdaniem, to świetne rozwiązanie, powinno być wprowadzone w naszym kraju – uważa Mateusz Kacperkiewicz, młody rolnik z Wielkopolski. - Miejmy na uwadze, że procedury ustanowienia takiego prawa byłyby skomplikowane oraz czasochłonne. Nad taką ustawą musiałoby pracować i wyrazić zgodę kilka resortów. Stare przysłowie mówi jasno - dla chcącego nic trudnego. Zdecydowanie szybszym wyjściem z problemu byłoby podpisywanie oświadczenia w urzędach gminy przez osobę, która chce się przeprowadzić na wieś. Taki człowiek musiałby zadeklarować się z tym, że jest świadomy z czym wiąże się produkcja rolna na wsi i akceptuje najbliższe otoczenie, wiedząc co ich czeka. Dokument z odpowiednią treścią zabezpieczałby przed bezsensownym wnoszeniem skarg na gospodarzy. Nowy mieszkaniec wsi ma się dostosować pod rolnika, a nie odwrotnie. Historia unormowania przepisów prawa w kwestii uciążliwości zapachowych związanych z hodowlą zawsze była sporna. Moim zdaniem bardzo ciężko będzie dojść do porozumienia, gdyż smrodu nie da się zmierzyć, a każdy człowiek może mieć inne odczucia. Obie propozycje według mnie są dobre. Organizacje rolnicze powinny wywierać ogromny nacisk na rząd, aby jak najszybciej te sugestie zostały uwzględnione – uważa Kacperkiewicz.

 

- Pamiętajmy, że wieś jest przede wszystkim miejscem produkcji żywności. Życie na wsi z każdym rokiem jednak diametralnie się zmienia. Niestety, rolnicy powoli stają się osobami niepożądanymi. Świadomość niektórych ludzi, szczególnie z miasta, którzy świeżo przeprowadzili się na tereny wiejskie pozostawia wiele do życzenia – ocenia rolnik z Wielkopolski. - Obserwujemy piętnujący się konflikt między mieszkańcami wsi a gospodarzami. Coraz częściej dochodzi do licznych skarg na rolników do różnych organów państwowych. Ludziom przeszkadza już nawet poranne pianie koguta, muczenie krowy czy szczekanie psa. Najliczniejsze skargi są natomiast na hodowców zwierząt. Tutaj według statystyk najbardziej złośliwy jest nieprzyjemny zapach - obornika, gnojowicy lub z samych budynków. Wszelkie donosy stają się po prostu paranoją a dobrym przykładem jest sytuacja pana Karola spod Oławy, który dostał 500 złotych mandatu na swoim polu podczas zbioru pszenicy za... kurzenie i brudzenie. Policjanci przyjechali również na pole mojego znajomego, gdyż zakłócał ciszę nocną podczas siewu zbóż. Moi znajomi z pobliskich miejscowości, na których mam pola są wyrozumiali, że przychodzi okres gdzie trzeba wywieźć gnojowicę. Na polu stoi drugi ciągnik, którym od razu mieszamy glebę z naturalnym nawozem lub wykonujemy orkę. Takim działaniem redukujemy niemiły zapach. Warto wspomnieć, że gospodarz i mieszkaniec wsi muszą się wzajemnie szanować oraz trzymać się dobrych manier. Pojawiają się jednak w okolicy nowo wybudowane domy na działkach, a na nich samochody zarejestrowane na „miastowych" tablicach, co niepokoi moich kolegów, hodowców. Rolnicy są w moim przekonaniu jednymi z największych miłośników przyrody, ponieważ kochają to, czym się zajmują na co dzień. Polska powinna się szczycić gospodarstwami rodzinnymi, mamy ich zdecydowanie więcej w średniej produkcji niż nasi zachodni sąsiedzi. To gwarancja naszego bezpieczeństwa żywnościowego. Średnie stado trzody chlewnej w naszym kraju liczy ok. 86 sztuk. Dla porównania w Niemczech jest to ponad 1000, a w Danii 3000. Produkujemy bardzo dobrą żywność, cenioną i uznawaną na całym świecie. Drugą stroną medalu jest fakt, że młode osoby nie widzą swojej przyszłości na roli. Powodem takich sytuacji jest chociażby niepewny dochód lub niestabilność branżowa wywołana szalejącymi choroby (ASF, ptasia grypa), które spędzają sen z powiek gospodarzom i mogą grozić bankructwem gospodarstwa. Na dodatek praca w każdym dniu roku. Zawód rolnika musi zostać przez społeczeństwo bardziej szanowany. Jeśli tego nie zrobimy, to być może z czasem możemy mieć u nas taką sytuacje jak we we Francji, gdzie średnio co drugi dzień jeden rolnik popełnia samobójstwo. Obym się mylił – stwierdza Mateusz Kacperkiewicz.

https://www.cenyrolnicze.pl/podrecznik-rolnika/z-gospodarstwa/18415-francuzi-uznali-odglosy-zwierzat-za-dziedzictwo-zmyslowe-wsi-jak-w-polsce-mozna-sobie-poradzic-z-problemem-wrazliwych-sasiadow

Taka ustawa powinna być wprowadzona w Polsce.

Izabella INDIANKA Redlarska