sobota, 6 maja 2017

Pierwsze nasadzenia

W domu szczypior w filiżankach i skrzynce rośnie.
Na polu podlewany deszczem i doświetlany Słońcem lepiej się rozwinie.

Dolna krawędź siatki wzmocniona kamieniami.
Ale to nie koniec grodzenia. Zwierzęta już próbują forsować siatkę.
Jeszcze trzeba wkręcić 100 izolatorów i rozciągnąć drut oraz podłączyć prąd z solara.
Brunhilda poszła w tango wczoraj wieczorem i do dziś wieczór nie wróciła.
Pewnie siedzi u starego Warszawiaka. Indianka sama cały dzień była.
Uszczelniła niefortunną lukę pod bramą ogrodową i dwie inne luki, które znalazła testując na kurach szczelność siatki.

Posadziła pierwsze cebule na szczypior. Chcąc uczcić zakończenie budowy wielkiego ogrodzenia, rozpaliła duże ognisko i wyciągnęła szampana. Strzelił jak należy. Nalała sobie lampkę. Resztę zostawiła Brunhildzie.

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Wczorajsza brama ogrodowa


Może nie najpiękniejsza, bo z byle czego zbudowana, ze starych desek i listew, ale za to funkcjonalna :) Już duże zwierzęta nie wejdą, a by kury nie dostały się, trzeba będzie podsypać żwiru lub przymocować kawałek siatki lub listwę.

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

piątek, 5 maja 2017

Nowa brama ogrodowa 💪

Zbudowałam kolejną bramę ogrodową 💪💪💪
Z odpadów rozmaitych. Nie jest urodziwa, ale solidnie zmontowana, szczelna, lekka i zamyka się sama grawitacyjnie. Trochę za wysoko ją osadziłam, bo Brunhilda źle trzymała skrzydło, gdy je montowałam, więc ogarnęło mnie wielkie niezadowolenie, bo szpara pod bramą taka duża, że kury się przeczołgują, ale mam pomysł by podsypać grunt grubą warstwą piachu i luka zmniejszy się.

Brunhilda skopała kolejną grządkę. Jutro oczyścimy z korzeni i będę siać co się da :)

Brawo my!

Jutro palimy ognisko, pieczemy szaszłyki i pijemy szampana :)

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Egipt czyli "zabierz mnie stąd 😢😢😢"

Ponieważ media publiczne piszą brednie na temat tragedii pięknej Polki w Egipcie, zamieszczę wyniki publicznej, zbiorowej analizy i śledztwa Facebookowej Grupy Śledczej. Magdzie należy się rzetelne śledztwo, a opinii publicznej pełna informacja, jak działają szajki sutenerów i gwałcicieli w Egipcie, aby byli w stanie podejmować świadome decyzje o wyjeździe do tego kraju. Ludzie, zwłaszcza młode, samotne kobiety muszą wiedzieć co im zagraża w Egipcie.

Poniżej jedna z opinii, bardzo kompleksowa, uwzględniająca wywiad środowiskowy i panującą w Egipcie korupcję oraz hierarchię wartości.

Ja zaś sądzę, że rezydent M. jest bezpośrednio zamieszany w odurzenie dziewczyny i jej gwałt. Ona wyraźnie bała się właśnie jego. Jego wskazała podczas videorozmowy z Markusem. Zarówno gestami, mową ciała, jak i literą M.

Lechitka


"OstrzeSprawiedliwosci
Dobra, bo aż się zalogowałem żeby napisać posta, bo "wszyscy się mylicie, nikt nie ma racji".
UWAGA ! Piszę to bo być może wniesie to jakieś nowe światło do sprawy, może czyta to ktoś z jej rodziny...
UWAGA POST BĘDZIE DŁUGI ALE WARTO!
Sprawa jest naprawdę prosta, ale żeby to zrozumieć trzeba najpierw zapoznać się z tym materiałem w powiązanych - "Inne ciekawe wydarzenie z egiptu - Dawid Ozdoba", to jest klucz do zrozumienia wydarzeń.
Następnie należy się skupić na tym co wiemy co jest najbardziej pewne, a dopiero na końcu na jakiś dywagacjach i rozmyślaniu (nie wiedzieć czemu ludzie robią wręcz odwrotnie i zamiast zaczynać od faktów, wymyślają co bardziej trafne czy wręcz wyjęte z kapelusza scenariusze).
A więc co wiemy?
- dziewczyna została zgwałcona
- była czymś odurzona
- znaleziono ją nieprzytomną w hotelu
Wiemy to od Ukrainki która pracuje w tym hotelu i z jej relacji na FB
Wiemy, że gwałty na samotnych dziewczynach w Egipcie są "zjawiskiem dość częstym".
- filmik gdzie rozmawia ze swoim chłopakiem był kręcony dnia następnego po jej przylocie
- gwałt więc musiał się wydarzyć tuż po przylocie
- nie ona trzyma telefon, trzyma rezydent, który zna polski i słucha co mówi dziewczyna
- dziewczyna nie chce nic mówić, bo sie boi i spogląda na rezydenta trzymającego tel
- potwierdzila w rozmowie ukradkiem ze jej cos zrobili i ze zamieszany jest w to ten rezydent
- dziewczyna mówi że nie może nic powiedzieć, bo ciągle są koło niej, mówi też że mają swoje sztuczki i wożą ją od hotelu do hotelu i że raczej już nie wróci
- dziewczyna mało mówi ale dużo gestykuluje i próbuje mówić mową ciała (polecam przyjrzeć się mowie ciała, podczas rozmowy)
- w tle słychać kilka osób, które raczej są rozbawione, rozmawiają, śmieją się
- ktoś wśród nich rozmawia przez telefon i zwraca się "panie kapitanie" mówi, że jest z nimi ta dziewczyna i pyta się co z nią zrobić,
- rezydenci są powiązani z turystyką i policją (służbami), mają za zadanie wyciszać nieprzychylne sprawy i incydenty godzące w wizerunek turystyczny Egiptu, oraz informować organy jeżeli zaistniały by jakieś problemy w tym kierunku, rezydenci są najbliżej turystów,
- policja w Egipcie jest skorumpowana,i
- policja działa w porozumieniu z hotelarzami i innymi od turystyki na której zarabia głównie Egipt,
- policja mówi otwarcie, że większym terrorystą jest ten, który rozgłasza o zamachach w Egipcie, psując im tym samym piar i psując turystykę niż prawdziwy terrorysta (film z D. Ozdoba),
- policja zrobi wszystko żeby jak najszybciej i jak najskuteczniej zatuszować  sprawy które godzą w ich wizerunek i turystykę,
- policja zrobi wszystko żebyś przyznał sie do tego czego oni chcą i podpisał podsuwany przez nich papierek, informując cię między wierszami, że to nie problem, żeby człowiek zginął bez śladu (film z D. Ozdoba),
Jeszcze raz, bardzo ważne jest obejrzenie filmu w powiązanych z D. Ozdoba żeby zrozumieć cały kontekst, jak działa policja, rezydenci, hotelarze...
Teraz możemy spróbować połączyć fakty ale przed tym polecam wpisać w google frazy - egipt gwałt molestowanie - i poczytać o różnych przypadkach, jak działają gwałciciele, jak policja itp.
Wynika z tego, że najczęściej kobiety są gwałcone tuż po przybyciu do Egiptu, jak na przykład w przypadku próby gwałtu gdy Polka przyleciała do Egiptu (sama) i taksówką miała udać się do swojego hotelu, taksówkarz zabrał dziewczynę do siebie do domu zamiast do hotelu, zabrał ją do siebie i próbował zgwałcić, a gdy to się nie udało odstawił kobietę do jej hotelu (ten przypadek znajdziecie opisany w google).
Inny przykład to już sytuacja dziejąca się w hotelu: była dziewczyna z jakąś grupką i jej znajomi się rozeszli po hotelu i mieli się spotkać 30 min później. Ona sama została na basenie wtedy podszedł do niej recepcjonista (albo ktoś inny z obsługi hotelu, nie pamiętam dokładnie) z kieliszkiem wina i ją poczęstował. Ona, że nie miała ochoty to go nie wypiła. Przyszli znajomi po 30 minutach. Jakiś jej kolega wypił ten kieliszek wina i potem przez jakieś 24 godziny był otumaniony, jedynie coś bełkotał, a po wszystkim nic nie pamiętał.
Więc wychodzi na to, że gwałciciele to "wolni strzelcy" jak ten taksówkarz, ale i również zgrane większe/mniejsze zorganizowane siatki jak pracownicy hoteli, działający z własnej "inicjatywy" jak również "zarobkowo".

np. na zlecenie osób trzecich jak np. być może ten pracownik hotelowy, który za pieniądze odurza wybrane kobiety (najczęściej samotne) które ktoś sobie wcześniej upatrzył, być może nawet takie powiązane osoby dają znać komuś o nowo przybyłych samotnych kobietach, bardzo możliwe że w ten sposób część osób pracujących w egipcie w turystyce będących blisko turystów dorabiają sobie dodatkowe pieniądzę, choćby właśnie informowaniem osoby zainteresowane że w hotelu zameldowała się samotna atrakcyjna turystka.

Do czego zmierzam? Dziewczyna w tym znalezisku została zgwałcona zaraz po przybyciu do egiptu, raczej wykluczam że mogło to się wydarzyć gdzieś w drodze do hotelu czy po za nim, zaraz po przylocie, więc motywy z taksówką i tym podobnym raczej odrzucam ponieważ dziewczynę znaleziono nie przytomną w hotelu, raczej mało prawdopodobne że odurzoną już po gwałcie odwieźli i "wnieśli" do hotelu, nawet jak by mieli ugranych pracowników hotelu to są inni turyści i pełno świadków, raczej została odurzona już w hotelu nie długo po przyjeździe, czy odurzył ją ktoś z personelu? czy odurzył ją z własnej inicjatywy, czy dla kogoś za pieniądze? tego nie wiem, jest to wysoce prawdopodobne, ale pozostaje w ramach dość mocnej dywagacji.

Lecimy dalej, co z tym rezydentem? Co z tym filmikiem? Tu wydaje mi się że jest druga "faza" być może powiązana z pierwszą a być może całkowicie oddzielna.

Dziewczyna została znaleziona odurzona w hotelu, pierwszy kto miał z nią większy kontakt to rezydent ponieważ to on jest odpowiedzialny za opiekę i mówił po polsku, ona na bank była jeszcze pod wpływem środków więc oszołomiona i powoli docierało do niej co się z nią działo, z tego co wiem zbadał ją lekarz i potwierdził że było zbliżenie seksualne, być może chciała się skontaktować z bliskimi żeby poinformować co się stało, być może chciała zgłosić to na policję egipską, rezydent wiedział że zaraz będzie wielki szum i kolejna plama na honorze egipskiej turystyki, że podchwycą to media zwłaszcza polskie i będzie szum, za pewne poinformował o tym służby i policje, a ci od razu się pojawili i próbowali ją uspokoić, rezydent tłumaczył to co mówiła policja i sam próbował ją uspokoić, ograniczając przy tym możliwość kontaktu z innymi, telefonicznego i fizycznego, pilnując ją na każdym kroku, starając się jakoś wyciszyć i załagodzić sprawę, żeby wiedzieć jak działa policja, służby, rezydenci i hotelarze w egipcie trzeba obejrzeć film w powiązanych " Inne ciekawe wydarzenie z egiptu - D. Ozdoba", trzeba tu zaznaczyć że dla policji egipskiej "większym terrorystą jest ten który mówi prawdę i godzi w turystykę egiptu niż prawdziwy terrorysta" oraz to że są mocno skorumpowani i mówią otwarcie że człowiek może bez problemu zniknąć bez śladów.

Więc najprawdopodobniej, odizolowali ją od wszystkicj jak D. Ozdobę i próbowali jakoś wyciszyć sprawę, dziewczyna mówi że wozili ją od hotelu do hotelu i że mają różne sztuczki, za pewne mówiła o policji i służbach bo podobnie wypowiadał się o nich D. Ozdoba, również go co chwilę gdzieś wozili, odizolowali od wszystkich, uniemożliwiali kontakt i na początku próbowali łagodnie załagodzić sprawę a gdy się nie dało próbowali siłą zastraszać, najprawdopodobniej to przytrafiło się tej dziewczynie, próbowali wyciszyć sprawę i jakoś ją przekonać, najpierw łagodnie a potem już siłą i zastraszaniem, dziewczyna świeżo po gwałcie gdzie schodziły z niej dopiero środki odurzające musiała być w ogromnym szoku i być może wydawało jej się że to oni są powiązani bezpośrednio w ten gwałt, dla tego chcą ją uciszyć (a być może ktoś z nich był, szanse pół na pół), być może próbując ją uciszyć znęcali się potem psychicznie czy fizycznie nad nią, może próbowali zmusić ją do podpisania czegoś czy złożenia jakiś oświadczeń, ktoś tam ze świadków mówił że widział zajście i ludzie tam naprawdę się o nią martwili i otoczyli ją opieką w hotelu, być może tak było co nie wyklucza że chcieli ją odizolować od wszystkich, od kontaktu, od innych turystów jak D. Ozdobę, a z zewnątrz wyglądało że się nią tak mocno opiekują.

Czemu tak myślę? (już mówię ale najpierw trzeba obejrzeć film w powiązanych z relacjami Ozdoby to jest kluczowe)
Mamy następnego dnia po jej przylocie i całym tym "zdarzeniu" film z rozmowy dziewczyny ze jej chłopakiem i tu uwaga telefon trzyma rezydent, nie dali jej do ręki telefonu, rezydent który umie po polsku i rozumie polski trzyma sam telefon i kontroluje sytuację, z rezydentem jest jeszcze kilka osób które rozmawiają ze sobą a jedna osoba rozmawia przez tel i zwraca się "panie kapitanie" za pewne rozmawia ze służbami i policją i stąd też jego pytanie co "zrobić z dziewczyną" które pada do kapitana, pewnie zastanawiali się jak dalej wyciszyć tą sprawe i co robić dalej? Rozmowa była ukartowana, czyli na pewno zastraszono dziewczyne żeby nic nie mówiła i żeby przekazała że w sumie jest okej i żyje, dla tego mówi że nie może mówić i że są ciągle przy niej, ukradkiem odpowiedziała że jej coś zrobili a na pytanie kto odpowiedziała EM, jest to pierwsza litera rezydenta trzymającego telefon, jej chłopak zapytał się czy chodzi o tego rezydenta i znów ukradkiem odpowiedziałą że tak.

I teraz pytanie, miała na myśli że ten rezydent jest powiązany? a jeżeli tak to w co? w gwałt? w odurzenie jej w hotelu? w krycie kogoś? czy może że jest powiązany w wożenie jej i zastraszanie przez służby i próbę wyciszenia sprawy i znęcania się nad nią czy może w całym tym szoku myślała że to oni ją odurzyli i zgwałcili i wszyscy są w to zamieszani i tuszują sprawę?

Być może tak właśnie myślała dla tego nawet w szpitalu nie była spokojna i nie chciałą dać się badać, być może myślała że wszyscy są w tym umoczeni że jest całą siatka powiązań, a być może właśnie byli? choć mi się wydaję że były to 2 fazy, odurzenie i gwałt oraz standardowa próba wyciszenia afery przez służbę policję rezydenta i hotelarzy i najprawdopodobniej dziewczyna pod wpływem emocji, środków i szoku połączyłą te 2 fazy do kupy myśląc że oni to są właśnie jej oprawcy i gwałciciele i teraz chcą ją zastraszyć, choć jak mówie takiej możliwości też nie można wykluczyć, np. że ten rezydent EM krył kogoś, a być może sam za kase odurzył dziewczynę, pewne jest to, że przytaknęła i wskazała na EM, oraz to że była mocno zastraszona i zdezorientowana i bała się rezydenta i ludzi którzy z nią byli, mówiła, że już raczej nie wróci, być może miała przekazać chłopakowi, że z nim zrywa, być może powiedzieli jej to co D. Ozdobie, że to nie problem żeby człowiek zginął bez śladu, być może straszyli ją, że jak nie pójdzie na współpracę jak się nie uciszy to nie wróci bo np. podrzucą jej narkotyki i pójdzie siedzieć (być może to między innymi miałą na myśli mówiąc "mają różne sztuczki", sztuczki na zastraszenie, przekonananie, zmuszenie), być może nie chciała siedzieć cicho, być może już to zbyt mocno śmierdziało a im się palił grunt pod nogami i dochodzimy do jej samobójstwa.

Czy jej samobujstwo, było prawdziwe? czy tak mocno ją zastraszali że postanowiła wyskoczyć przez okno? tak mocno się bała że wszyscy są przeciwko niej i nie wyjdzie z tego żywa? może to było zaplanowane? ta cała rozmowa? miała się tylko pokazać i nic nie mówic, na końcu wideo rezydent mówi że to i tak bez sensu bo się nic nie odzywa, być może właśnie zakazali jej mówić, miała wyjść na niepoczytalną, być może potem w szpitalu chcieli ją czymś naszprycować coś upozorować dla tego chciała ucieć i wyskoczyła, być może sama nie wyskoczyła, a postanowili ją wypchąć? po takim filmiku łatwiej jest uwierzyć ludziom że miała jakieś problemy psychiczne i sama wyskoczyła, dużo osób właśnie tak myśli, a i dla firm turystycznej która organizowałą tą wycieczkę wersja samobujstwa jest najbardziej na rękę i z tego co wiem ale nie jestem pewien, właśnie tą wersję na forach mocno forsują, jest wygodna dla wszystkich i najszybciej jest w stanie "neutralnie" wyciszyć sprawę.

Według mnie dziewczyna została zgwałcona po przyjeździe, a potem służby, policja, rezydent i inni chcieli wyciszyć tą sprawę we wszelki możliwy i jak najszybszy sposób, dla nich turystyka egiptu jest nadżędna, to z niej żyją i to cały ich świat. Być może też rezydent był zamieszany w odurzenie tej dziewczyny bądź kogoś krył to też jest wysokoprawdopodobne i te 2 sprawy się jakoś przenikają.

Proponuję zainteresować sprawą D. Ozdobę, niech ktoś podeśle mu tą sprawę ze wszystkimi informacjami i niech on rzuci na to okiem, on będzie najlepiej zorientowany co tam się mogło wydarzyć, doskonale wie jak działa egipska policja, hotelarze, służby rezydenci i na czym opiera się cała turystyka, myślę że może żucić dużo światła na tą sprawę.

Również dobrze by było porozmawiać z dziewczyna,i, które zostały zgwałcone w egipcie lub próbowano je zgwałcić, tak jak tą polkę w taksówce, dowiedzieć się jak traktowała ich egipska policja, służby, rezydenci, hotelarze po tym jak ich o tym zajściu poinformowały, jak były traktowane po zgłosznieu zajścia na egipską policję itp. to też może dużo wnieść do sprawy taki wywiad środowiskowy."


czwartek, 4 maja 2017

Ogrodzenie skończone!


Jeszcze dwie bramki trzeba zrobić i ogród będzie do zasiania.

Sposób uczczenia wiekopomnego dzieła - omówiony. Będzie ognisko i szaszłyki mięsne oraz wegetariańskie :)

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

środa, 3 maja 2017

Skoblowanie


Dzisiaj Indianka z Brunhildą kontynuowały wyrównywanie żwirem kolejnego, końcowego odcinka ogrodzenia oraz skoblowanie wczoraj zamontowanej siatki. Dużymi skoblami zamocowały wczoraj gruby drut, a dzisiaj cieńszymi - dobijały siatkę na różnych wysokościach. Teraz całość mocno i solidnie zmontowana. Żadne zwierzę się nie przeciśnie.

By dzisiaj zamontowały ostatnią siatkę, Brunhilda naciskała, Indianka też chciała, ale jej organizm padł i nie była w stanie się podnieść... Położyła się i już nie wstała przez kilka godzin. 

Wieczorem zmobilizowała się i pomalutku przyniosła wodę i zrobiła obiad na dwa dni. Dobre i to. W piecu duży ogień, mogłaby chleby upiec, ale niestety znów opadła z sił. Jutro się zmobilizuje. 

Indianka już nie pamięta w którym roku zaczęła chorować, ale było to dawno. Jakieś 10 lat temu. Wtedy lekarka rodzinna nie wiedziała co jej jest. Teraz przynajmniej wiadomo, że to niedoczynność tarczycy... 

Indianka

wtorek, 2 maja 2017

Siatka i drut rozciągnięte

Tutaj za tym ogrodzeniem, nad stawem urządzam kącik rekreacyjny do śniadania i grillowania.
Tu będziemy paliły ogniska i spożywały posiłki. Bezpiecznie, żaden zwierz mi z talerza nie zeżre posiłku, ani kura nie wskoczy na stół by mi dziobać z talerza.
 Nawet kot się przez siatkę nie przeciśnie :) Tam na górce jest miejsce na camper Brunhildy.
Brunhilda zachwycona miejscówką... :)

Mozolnie idą prace grodzeniowe, ale ważne, że idą.
Indiankę ogranicza niedoczynność tarczycy (senność, zmęczenie, osłabienie, dekoncentracja) oraz obowiązki związane ze zwierzętami (dojenie, karmienie, pojenie, sprowadzanie, gdy uciekną), a Brunhildę joga i jej wielogodzinne wycieczki. Jednak grodzą po parę godzin dziennie, powolutku i starannie. Ku chwale Rancho! 🙋

Indianka

poniedziałek, 1 maja 2017

Wyrównywanie terenu wokół słupów


Przed zainstalowaniem siatki wyrównałyśmy teren wokół słupów. 

Indianka

sobota, 29 kwietnia 2017

Wielkie ogrodzenie i świeże pieczywo


Postawiłam prawie 200 metrów ogrodzenia, upiekłam trzy smakowite chrupkie chlebki dla Brunhildy oraz własnoręcznie wytworzyłam dla niej kluski i spaghetti, a teraz popijam sobie świeży koktajl owocowy z koziego mleka, własnoręcznie wydojonego.

A ty Marcelina Rakowska? Ogrodziłaś wreszcie ten swój ogródek wielkości pokoiku? 😝

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Ostatni słup

Nadeszła wiekopomna chwila. Dziś Indii wraz z Brunhildą wkopały ostatni jebitny słup z niesamowicie długiego ogrodzenia.

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Chlewnia nad Jeziorem Oleckie Wielkie???

Pogięło kogoś???
O planowanej budowie chlewni nad Jeziorem Oleckie Wielkie właśnie dowiedziałam się. Przecież będzie smród jak cholera na całe miasto!
Nikt do Olecka i okolic na wakacje nie przyjedzie.
Agrobiznesmeni i hotelarze oraz restauratorzy stracą klientów.
Olecko cuchnącą kloaką Mazur??? Poroniony pomysł.

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Wybory nowego burmistrza Olecka

2017.04.27 Wszystkie ręce na pokład

Drodzy członkowie i sympatycy PiS i Klubów "Gazety Polskiej" na Mazurach!!! Zwracamy się do Was z apelem, aby jeszcze dzisiaj do późnych godzin wieczornych pomóc nam na terenie gm. Olecko w zbiórce podpisów pod kandydaturą Krzysztofa Marka Kosewskiego, który jako niezależny kandydat, prawnik, ekonomista staje przeciwko b. burmistrzowi Olecka Wacławowi Olszewskiemu, odwołanemu przez wojewodę warmińsko-mazurskiego Artura Chojeckiego, za złamanie ustawy antykorupcyjnej.

Sztab wyborczy kandydata oleckiego PiS i Klubu "GP" Olecko, działa do późna w Biurze Poselskim PiS przy Placu Wolności 7.
 
Czekamy na każdą pomoc. Proszę kontaktować się z nami osobiście albo na nr tel. 696 162 241, e-mail - olecko.kluby@gazetapolska oraz Piotra Suchockiego, tel. kom. 604 456 732. 

Dobra zmiana w oleckim ratuszu po 18,5 letniej kadencji b. burmistrza!!!  Człowiek spoza oleckich układów - K. M. Kosewski, wybory na burmistrza już 21 maja br., I tura, druga tura - 4 czerwca.

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

piątek, 28 kwietnia 2017

Kwalifikacje

Śmieszą mnie ograniczeni umysłowo malkontenci, którzy uważają, by cokolwiek zrobić niezbędne są kwalifikacje oparte na długoletniej, sformalizowanej nauce i szeregu certyfikatów.

Otóż drogie ciemniaki, niedouczone wykształciuchy bez polotu, by być ekspertem w jakiejś dziedzinie, wystarczy być pasjonatem tej dziedziny. Pasjonat jest wartościowszym expertem, albowiem zajmuje się wybraną tematyką z pasją, czyli wielkim zaangażowaniem. Czyta więcej, czyta z upodobaniem, zgłębia interesującą go wiedzę. Wie więcej, niż ten certyfikowany wykształciuch, zaliczający przedmioty na odpierdol, by zdać i zapomnieć wykutej tępo wiedzy zaraz po egzaminie.

Rozwala mnie patetyczne pitolenie, że np. technik odzieżowy i modelarz odzieży nie zbuduje dobrej bramy, bo nie skończył szkoły stolarskiej.
Otóż jeśli go stolarka interesuje, to zbuduje. Mało tego, będzie umiał wykorzystać elementy swojej wiedzy i praktyki z wyuczonego zawodu, do wykonania rzeczy wymagającej wiedzy stolarskiej, np. projektowania.

Co prawda projekt odzieży i bramy się różni, ale jest to projekt i wymaga wyobraźni przestrzennej oraz zastosowania umiejętnej technologii wykonania. Trzeba umiejętnie przewidzieć łatwość i funkcjonalność użytkowania projektowanego tworu, jego trwałość i sposób montażu.

Ludzie inteligentni potrafią syntetyzować swoją wiedzę.
Ja potrafię. Potrafię myśleć zarówno analitycznie, jak i syntetycznie.
Sprawny, uniwersalny aparat umysłowy, to dużo, dużo więcej niż wyuczona wiedza.
To samodzielne narzędzie, potrafiące radzić sobie z bardzo różnymi zagadnieniami.

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

czwartek, 27 kwietnia 2017

Moja nowa brama ogrodowa :)

Solidna, mocna, porządnie zmontowana, wielka brama ogrodowa projektu Indianki.
Cały projekt i technologia wykonania zaplanowane w mądrej głowie Indianki.
Pani psycholog Bratko badająca inteligencję Indianki na zlecenie zdaniem Indianki skorumpowanej sędziny, nie dałaby rady 😜

Ta brama, to paranoiczny wytwór wyobraźni Indianki, która wierzy w teorię spiskową zwierząt, polegającą na regularnym forsowaniu ogrodzeń i wbijaniu się w siatkę 😜

Rama solidna, dodatkowo wzmocniona dechami w kształcie litery V.
V ma za zadanie zapobiec składaniu się bramy, a także wbijaniu się zwierząt w siatkę.
Dechy V jako wyraziście widoczne, do tego mocne, zniechęcą zwierzynę od wbijania się.
V zdecydowanie wzmacnia konstrukcję bramy.

Narzędzia: własności Indianki (wieloletnie zbiory).

Technologia wykonania: genialna myśl technologiczna Indianki.
Na zdjęciu widoczna dolna część wzmocnienia V.
Pomiędzy deskami tworzącymi literę V, zastosowałam klin stabilizujący.
Brama jest bardzo mocna. Jesteśmy zadowolone z efektu.

Wykonana dzisiaj. Owoc kilkugodzinnej pracy.
Projekt: genialna Indianka ;)
Technologia wykonania: myśl techniczna Indianki 
Narzędzia: własności Indianki
Materiały: własności Indianki (to co akurat było na farmie pod ręką)
Wykonanie: przez Indiankę i Brunhildę 👸👰
Brawo my! 💪💪

Indianka pracowita i genialna 💓

ps. Wnuk tak nie potrafi, tuman jeden 😝

środa, 26 kwietnia 2017

Hej ho, hej hoo! 🙆🙆🙆

Na pole by się szło!
Kolejne cztery jebitne słupy wkopane! 👍💪💪💪
Plus ogrodzonko przy wjeździe wymienione.👍
Looks good! :)
Jutro rozciągamy siatkę między drugą stajnią a kasztanowcem... 😊

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

wtorek, 25 kwietnia 2017

Siatka to nie wszystko

Oczywiście siatka leśna bez prądu, nie jest ogrodzeniem kompletnym.
Wąs powinien o tym wiedzieć, miał to powiedziane, nie reaguje, ale dotrze to do niego, gdy mu stado dzików lub jeleni rozerwie w strzępy jego siatkę.

Siatka leśna jest zbyt żadka, miękka, słaba. Zwierzęta będą się w nią wbijać, forsować, dewastować.

Indianka planuje w swoją siatkę wkręcić izolatory. Trzeba będzie jeszcze dodatkowo prąd wzdłuż niej puścić, aby zwierzęta nabrały respektu i ją omijały.

100 czerwonych izolatorów czeka na wkręcenie w słupy oraz na drut z prądem. Dodatkowo 20 nowych żółtych tyczek przenośnych do druta oczekuje na swoje zastosowanie. Pastuch elektryczny 12 voltowy i akumulator też czekają na podpięcie do solara. Pastuch elektryczny zostanie uruchomiony już w maju, zaraz, po zakończeniu budowy ogrodzenia. Budowa ogrodzenia to bardzo pracochłonne zajęcie. Mozolnie posuwa się do przodu.

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋
           Sława dzielnej Słowiance! 💗

Słupy się skończyły!

Kurna, nie ma co wkopywać. Skończyły się słupy. Trza było nowe naciąć.

Zalałam paliwem i olejem moją piłę spalinową. Naciągnęłam łańcuch. Napompowałam pompką paliwo ze zbiorniczka do silnika.

Brunhilda jako silniejsza baba szarpnęła rozruch kilka razy. Zaskoczyło! Silnik zarechotał. Dodałam gazu i poszłam ciąć.
Ścięłam 3 drzewa i pocięłam na słupy. Jest materiał! Wyszło mi 14 zgrabnych słupków.
Ku chwale Rancho! 🙋

W ferworze walki o nowy materiał na ogrodzenie musiałam wejść do rzeki. Buty i spodnie mokre. Schną.
A ja piję zasłużoną herbatę z cukrem :)

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Brunhilda wprowadza się do Warszawiaka! 😂😂😂

Brunhilda oświadczyła, że od maja wprowadza się do Warszawiaka z Czukt ;)

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka 😇😇😇
                    PiS & Love

Masywne kłody

Ufff... Kolejne kłody wkopane. Masywne. Ogromniaste. Ciężkie!
Fajnie wyglądają. Jutro kolejne cztery zaoliwimy. Teraz zaimpregnowane kuprafugiem - schną.
Pojutrze wkopiemy. Mozolnie, ale do przodu.
Wyrabianie słupów od podstaw i stawianie ogrodzenia jest niesamowicie pracochłonne i ciężkie 😫

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka 😇😇😇
                    PiS & Love

Jerzy Zięba - "Choroby tarczycy" - część 1/6.”

Jerzy Zięba - "Choroby tarczycy" -  część 1/6.: http://youtu.be/wOSNzZs2i7A

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka 😇😇😇
                    PiS & Love