Niech właściciel zabiera z mojego podwórka swoje psy.
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
czwartek, 1 lutego 2018
1 komentarz:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Podobno masz szczelne ogrodzenie i twoje zwierzęta nie wyłażą? Skoro psy wlazły, to i w drugą stronę też to działa. I nie ściemniaj, że przeskoczyły. Jeśli pies da radę przeskoczyć, to i koń też. A po siatce się nie wespną, to zbyt duże i ciężkie psy. Czyli kolejne kłamstwo. Czas na kontrolę. Tym bardziej, że sianokiszonka w dziurawym opakowaniu już dawno zgniła. Panie Salamon, do dzieła!
OdpowiedzUsuń