piątek, 5 stycznia 2018

Jebitnie ciężki worek

Szumią drzewa i rzeczka. Indianka odpoczywa chwilę na mokrym poboczu. Niesie jebitnie ciężki worek. Przez około 4 km. Już ma dość.

9 komentarzy:

  1. A czemu Indianka nie ma samochodu?

    OdpowiedzUsuń
  2. A co w tym jebitnie ciężkim worze Indianka dżwiga?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pojemniki do kiełkowania warzyw w domu 🌷

      Usuń
    2. A nie lepiej zamowic przez internet? Kurier dowiezie pod sam dom.

      Usuń
    3. Nie dowiezie. Droga gminna w fatalnym stanie.
      Kurierzy boją się jeździć i nie dowożą pod sam dom.
      Muszę kilometr chodzić z taczką po paczkę.

      Usuń
  3. Mieszkam w podobnych warunkach (jeśli chodzi o dojazd) i zamawianie z dostawą kurierską rzeczy, które mogą poczekać, odkładam zwykle na styczeń. Przymrozki i dłuższe okresy mrozu utwardzają drogę i wszystko dojeżdża.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zawsze biorę pod uwagę pogodę, ale ona zmienna jest, a wiele rzeczy potrzeba wcześniej zamówić, bo właśnie bywają opóźnienia w dostawach. Rekord to miesiąc czekania na towar potrzebny na już.

      Usuń
  4. Bywa, że zamawiam, gdy jest jako taki dojazd, a zanim dostawca wyśle, robi się mokra ciapa albo nawali śniegu.
    Są też problematyczni kurierzy, którzy mimo znośnego dojazdu, nie chcą ryzykować i z góry zakładają, że nie dojadą.
    Tutaj problemem największym jest wąski, gliniasty i stromy wąwóz. Musi być poprawiony.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!