piątek, 1 września 2017

Donos Opieki Społecznej z Kowal Oleckich


Adres:

Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Olecku
ul. Leśna 40
19-400 Olecko
tel. 87 520 21 48
fax 87 520 22 30
olecko.piw@wetgiw.gov.pl

W związku z nadużyciem uprawnień przez pracowników Opieki Społecznej z Kowal Oleckich, którzy ewidentnie działają w złych zamiarach i na moją szkodę, nie wyrażam zgody na kolejną nieuzasadnioną kontrolę i nachodzenie mojego gospodarstwa. Ich działanie ma charakter nękający, sprawia, że czuję się osaczana.

Podstawą ich ostatnio wzmożonej aktywności, jest internetowy donos, który podejrzewam, że sami sobie napisali, by mieć pretekst do ataku na mnie i moje gospodarstwo. W donosie tym napisane jest, by mnie, osobę zdrową psychicznie, umieścić wbrew mojej woli, w szpitalu psychiatrycznym. 

Po tym donosie, natychmiast po jego otrzymaniu, uzbrojona w policję Opieka Społeczna przyjechała do mnie na gospodarstwo. Wskazuje to na ukartowaną intrygę, albowiem Opieka Społeczna w Kowalach Oleckich nigdy nie reagowała tak błyskawicznie, gdy ja zwracałam się kiedyś dawniej do niej o pomoc. Zawsze musiałam osobiście podpisane pismo złożyć w Kowalach, oraz dostarczyć plik dokumentów, aby raczono się moim wnioskiem zająć. Zawsze to długo trwało, tygodniami i zawsze była odmowa pomocy. A tu anonim wpływa do Opieki Społecznej i pracownice w te pędy jadą radiowozem na moje gospodarstwo! 

Wczoraj zaś, tj. w czwartek 31.08.2017 roku, pracownica wzmiankowanej Opieki Społecznej z Kowal Oleckich, przyprowadziła do mnie psychiatrę! 😵

Pan doktor przyznał, że został ściągnięty na moje gospodarstwo przez policję z KPP w Olecku, w związku z moją skargą na policjantów. Mam prawo składać skargi na policyjne naruszenia prawa i przepisów oraz procedur. Nie jest to podstawa, do nasyłania na mnie psychiatrów. Policjanci popełnili wobec mnie niejedno wykroczenie i odpowiedzą za to przed Sądem. 

Dostaję niezliczone, anonimowe, wulgarne pogróżki z internetu, w postaci komentarzy pod moimi postami na moim blogu www.KreatywnaRomantyczka.blogspot.com, gdzie straszy mnie się umieszczeniem w psychiatryku oraz zaborem moich zwierząt i gospodarstwa (część opublikowałam, resztę zmoderowałam).
Czuję się atakowana, zaszczuwana. Jestem pod ogromnym ciśnieniem.

Moje zwierzęta są zdrowe, najedzone, zadbane i kontrolowane przeze mnie.
Są pod całodobową moją opieką. Nigdzie nie wyjeżdżam, na bieżąco mam je na oku.
Moje zwierzęta mają do dyspozycji niemal 11 hektarów zielonych pastwisk i stały dostęp do pięknego wodopoju, który im pogłębiłam i poszerzyłam w tym roku.
Jest w nim bieżąca, czysta, przefiltrowana woda głębinowa. Wszystkie moje stada, są w stanie jednocześnie pić z tego wodopoju.

Nadto posiadam zapasy siana na zimę i mam zamówione kolejne. 
Teren gospodarstwa jest ogrodzony dookoła i mimo, że nie mam prądu od kilku lat, moje zwierzęta nie rozchodzą się po okolicy. Od wschodu jest siatka Sawickiego, od północy siatka Wąsewicza, od południa siatka Naruszewicza, a od zachodu silny pastuch Moritza.

Moje zwierzęta traktuję dobrze i z sercem, co przekłada się na ich poziom zaufania i sympatii do mnie. Podchodzą do mnie ufnie i przymilają się. Mam bardzo dobre, ludzkie podejście do zwierząt.

Teren ogrodzony, a przed gospodarstwem tablica z zakazem wjazdu.
Nikomu nie pozwalam wjeżdżać na teren wypasu moich zwierząt.

Zwierzęta odrobaczam i strzygę (owce).
Konie mają zdrowe, mocne kopyta, naturalnie ścierane podczas całorocznego wybiegu.

Wszystko jest pod moją kontrolą. Donosy składane na mnie są złośliwie, celem dokuczenia. Działania niektórych instytucji jak ostatnio Opieki Społecznej w Kowalach Oleckich, mają charakter przestępczy, co najmniej jest to nadużycie uprawnień.

Podłożem tego jest sprawa w sądzie w Olecku z Krystyną Maciejewską, matką policjanta, kapitana Marcina Maciejewskiego. Jego żona, pani Maciejewska, pracuje jako pracownik socjalny w Opiece Społecznej w Kowalach Oleckich. Jest to układ rodzinny, który wykorzystuje swoje stanowiska w państwowych i gminnych instytucjach, aby mi zaszkodzić z zemsty.

Ponad rok temu zostałam zaatakowana w świetlicy wiejskiej w Sokółkach przez Krystynę Maciejewską, teściową pracownicy Opieki Społecznej z Kowal. Przybyły patrol nie ukarał, ani nie upomniał jej, lecz wystawił mi bezpodstawny mandat o rzekomo bezzasadne wezwanie policji.

Odmówiłam przyjęcia. Policja skierowała sprawę do Sądu w Olecku. Sąd mnie uniewinnił na podstawie twardych dowodów mojej niewinności (przedstawiono nagrania, gdzie widać i słychać, jak Maciejewska mnie atakuje i poniewiera).

Jednocześnie wystąpiłam do Sądu, o ukaranie Krystyny Maciejewskiej za napaść na mnie i szykany, oraz o ukaranie Maciejewskiej i policjantów za składanie fałszywych zeznań na moją szkodę. Sprawa rozpatrująca mój wniosek odbędzie się za miesiąc.
Jestem pewna, że ostatnia agresywna działalność Opieki Społecznej i policji ma na celu podważenie mojej wiarygodności i wyeliminowanie mnie z procesu.

Temu służą ich ostatnie działania, dążące do sfabrykowania dokumentacji mającej uprawdopodobnić moją rzekomą chorobę psychiczną. Chcą mnie uwięzić w zakładzie psychiatrycznym wbrew mojej woli i pomimo braku podstaw.

Nie jestem chora psychicznie. Nigdy nie byłam chora psychicznie. Nigdy nie byłam leczona. Jestem osobą inteligentną i odpowiedzialną i nikomu nie robię krzywdy.
Całymi dniami ciężko pracuję na gospodarstwie i chcę, by wreszcie dano mi spokój.
Mam prawo czuć się bezpiecznie na mojej ziemi i nie chcę być przez nikogo nachodzona. Wykonam zdjęcia z mojego gospodarstwa i prześlę, na potwierdzenie moich słów, że wszystko tu w porządku i nie ma podstaw do interwencji i nachodzenia mnie.

Z poważaniem,
Izabella Redlarska
Czukty 1, 19-420 Kowale Oleckie
511945226

4 komentarze:

  1. moim zdaniem jak masz tak piękne zwierzęta i piękne trawy, wodopoje, 11 ha , zapasy na zimę powinnaś pokazać to weterynarzom, żeby się odczepili raz na zawsze i potwierdzili wiarygodność słów z bloga, że to nie jest ściemnianie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weterynarze wiedzą co mam. Byli tu dziesiątki razy.
      Dzisiaj zrobiłam świeże fotki i zamieściłam w internecie, a gdy przestanie padać zrobię więcej i prześlę do weterynarii.

      Usuń
    2. Przy okazji popros weterynarie o wykaz i kopie donosow skladanych na Ciebie. Mysle, ze dobrze bys zrobila archiwizujac cala dokumentacje dotyczaca tej wieloletniej nagonki. Chcesz pokoju? Szykuj sie do wojny.

      Usuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!