sobota, 23 września 2017

Świergot ptaków

Indiankę obudził o świcie świergot ptaków tuż za głową.
Ptaszki szalały na ceramicznym dachu jej letniej rezydencji.
Powietrze rześkie. Temperatura przyzwoita: 14 stopni C.

Wstała. Przeszła się do domu. Wypuściła kury z kurnika.
Szczenięta i kocięta za nią biegły. Konie pasą się na łące przed domem.
Kozy słyszała gdzieś z tyłu za stajnią.

Wróciła na attik. Przygotowała kurczaka do pieczenia.
Namoczyła fasolę. Brak oleju. Nie może usmażyć kurczaka.
Trzeba się bujnąć na wieś. Nie chce się. Jest znowu śpiąca.
Później. Musi dospać.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!