W tym tygodniu ABW wpadło do pani Jowity, osoby walczącej z zamordyzmem covidowym
Żywiec: odbyło się posiedzenie pacjentki, która została wyrzucona z przychodni z powodu braku maski.
W dniu 29 września 2021r. na sali rozpraw pierwszy raz spotkali się oskarżeni do sprawy z właścicielem przychodni, z której oskarżona Jowita Kowszyn- Sumara została wyrzucona i nie udzielono jej pomocy lekarskiej w dniu 8 grudnia 2020 r.
Powodem odmowy przyjęcia pacjentki oraz wyrzucenia z przychodni był brak maseczki na twarzy. Kobieta wchodząc do przychodni miała zasłonięte usta i nos odzieżą (wysokim stanem bluzy). Jednak w ocenie rejestratorki i lekarza, do którego była zarejestrowana było to niewystarczające.
Z powodu pogorszenia się stanu zdrowia i wystąpienia objawów tj. ból w klatce piersiowej, uczucie duszenia w przełyku, bólu między łopatkami w dniu 6 grudnia 2020 r. do kobiety przyjechała karetka pogotowia, która wykonała czynności ratunkowe w postaci podania leków. Poradzono aby pacjentka udała się do przychodni w celu diagnozy i ewentualnego skierowania do odpowiedniego lekarza czy szpitala.
Pacjentka skorzystała z porady telefonicznej tej przychodni i nalegała na przyjęcie. Dokonano rejestracji na dzień 8 grudnia 2020r.
Wcześniejsza dokumentacja medyczna jak i późniejsza wskazuje, że kobieta wymagała pomocy lekarskiej. Korzystała z pomocy w gabinetach lekarskich, szpitalu, klinikach. Najczęściej były to wizyty prywatne. Zanim otrzymała pomoc od innych specjalistów borykała się m.in. z bólami w nadbrzuszu, klatki piersiowej, bólem kończyny dolnej.
Mimo iż wielokrotnie uzasadnienia sądów wskazały iż obowiązek noszenia maseczek jest niezgody z obowiązującym prawem, pacjentka posiada zaświadczenie lekarskie o przeciwwskazaniach do zasłaniania ust i nosa.
W dniu 29 kwietnia 2021 r. zastosowano u kobiety leczenie operacyjne z powodu dużego zastoju krwi i niewydolnych zastawek w kończynie dolnej.
Zamaskowany mężczyzna w białym stroju, którego rejestratorka nazwała panem doktorem wyrzucił pacjentkę z przychodni. Ponieważ kobieta prowadzi swoje media Rebel24 utrwaliła jako interwencja medialna część sytuacji na nagraniu, które było transmitowane na żywo w sieci.
Nagranie miało być w ocenie pełnomocnika mężczyzny powodem do pomówienia. W związku z sytuacją przeciwko pacjentce wpłyną akt oskarżenia do sądu oraz przeciwko mężczyźnie, który wystosował komentarz w sieci dot. udostępnionego nagrania. Komentarz również miał stanowić pomówienie.
Oskarżona Jowita Kowszyn- Sumara złożyła przez swojego pełnomocnika wzajemny akt oskarżenia, który wskazuje, że doszło do naruszenia nietykalności cielesnej i nieprawidłowego wydalenia z przychodni.
Na obecny moment lekarz, pacjentka oraz mężczyzna, który wystosował komentarz w sieci są oskarżonymi.
Kobieta nosi się z zamiarem złożenia zawiadomienia do prokuratury w związku z zaniechaniem udzielenia pomocy lekarskiej.
Pacjentka mogła podjąć kroki prawne ponieważ dzięki dostarczeniu aktu oskarżenia zapoznała się z danymi personalnymi osób, które uczestniczyły w zdarzeniu do jakiego doszło 8 grudnia 2020 r.
W dniu 29 września 2021 r. o godz. 9:30 w Sądzie Rejonowym w Żywcu odbyło się posiedzenie dot. oskarżonych. Sprowadziło się do próby pojednawczej, na którą pacjentka oraz mężczyzna nie wyrazili zgody.
Został przedstawiony kolejny termin rozprawy, która ma odbyć się 1 grudnia 2021 r.
Jest bardzo duże zainteresowanie społeczeństwa sprawą.
W związku z posiedzeniem przed jego terminem zostały złożone wnioski osób, które chciały w nim uczestniczyć w charakterze widowni oraz dziennikarzy. Jednak nie zostali wpuszczeni na salę z powodu jej w tym momencie nie jawności spowodowanej próbą pojednania, do której nie doszło.
W dniu posiedzenia grupa ludzi przybyła spotkać się z pacjentką i okazać jej poparcie społeczne.
Pani ta również kandydowała w 2019 roku i zapewne teraz też by chciała, więc zapewne dlatego ją odwiedziła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Układ magdalenkowy nie chce nowych twarzy u władzy.
Jowita Kowszyn-Sumara - wybory 2019: kandydat na posła w: okręg nr 31 (Katowice) (wnp.pl)
