sobota, 25 lutego 2023

Osłabiona

Cieszę się, że zdałam egzamin z Historii Prawa Polski. Przede mną jeszcze egzamin komisyjny z ćwiczeń z logiki. Egzamin z wykładów z logiki u profesora zdałam na 4,5 za pierwszym podejściem.

Zaś doktor prowadzący ćwiczenia z logiki uniemożliwił mi uczestnictwo w zajęciach i zaliczenie logiki w normalnym trybie, także dyskryminuje mnie w dostępie do nauki.  Stworzył mi problem i muszę przez niego zdawać komisyjnie. Aż dziw, ze ktoś pozbawiony etyki zawodowej ma uczyć etyki prawniczej. To jakieś nieporozumienie. 😣

Za to wczoraj były fajne zajęcia na prawie.
Wszyscy trzej wykładowcy są sympatyczni i kontaktowi. Wykładowca prawa międzynarodowego jest super i ma ciekawe metody dydaktyczne. Mamy podobne rozeznanie w tym co się dzieje na świecie. Profesor swą wiedzę czerpie z książek, ja zaś głównie z podkastów i artykułów online.

Profesor od prawa konstytucyjnego też ciekawy człowiek. Powiedział, że my studenci jesteśmy najwyższym dobrem Uczelni. Bardzo cieszy taka postawa. 😊

Uczynna pani magister od technologii pomogła mi uruchomić uczelniany Internet na moim laptopie. Można z niego korzystać na terenie Uczelni oraz Biblioteki Uczelnianej. Przyda się, gdy mój nie będzie działał z jakichś względów. Przede wszystkim zaś będę mogła robić na Uczelni ćwiczenia z informatyki na moim laptopie i potem ćwiczyć dalej na nim w domu.

Zgodziła się też nauczyć mnie robić prezentacje w Power Point. Umiejętność prezentacji jest potrzebna na studiach, zwłaszcza na historycznych, ale też i na prawniczych.

Dzisiaj miałam w planie sprzątanie pokoju, sianie warzyw i naukę logiki, ale jestem osłabiona i krwawię. Cieknie mi krew z nosa cały dzień. Z maleńkiego zadrapania. Kilka serwetek kompletnie zakrwawione. Dziwne to. Jestem taka słaba, że nie czuję się na siłach by nawet posiać paprykę i seler. Gdy wstaję, to ledwo chodzę. Tylko naczynia zmyłam.

Za to ogarnęłam wczoraj pewne niezbędne formalności i dzisiaj też. Wczoraj też wypożyczyłam podręczniki do nauki prawa konstytucyjnego i nawet zaczęłam robić notatki z tego przedmiotu.

No nic. W sobotę sobie odpocznę, a w niedzielę zabiorę się za zaległości.

Zastanawiam się, czy nie odpuść sobie historii, ze względu na mój stan zdrowia.
Jest mi ciężko studiować na dwóch kierunkach.

Jednak dwa kierunki to zbyt duże obciążenie dla chorego organizmu. Można ciągnąć dwa kierunki, ale zbyt dużym kosztem osobistym się to dzieje i rzutuje na oceny. Wszak do ogarnięcia jest dwa razy tyle przedmiotów.

Gdybym była zdrowa, to bym bez problemu ciągnęła dwa kierunki. Niestety, nie jestem zdrowa i jest mi za ciężko walczyć z moim organizmem by go zmuszać do tego ogromnego wysiłku. Muszę często odpoczywać, a studiując dwa kierunki nie ma takiej możliwości. Po prostu nie ma na to czasu.

Także trzeba przemyśleć co będzie lepsze dla mojego dobra. Szkoda mi rezygnować ze studiów historii. Może na część wykładów będę chodzić jeśli zgodzą się wykładowcy i starczy mi czasu i zdrowia.

Z drugiej strony plany mi całkiem dobrze pasują przynajmniej w jednym tygodniu.
Przyjrzę im się jeszcze. Może jednak da się dwa kierunki pogodzić?

W dziekanacie prawa mówią, że wszyscy którzy jednocześnie studiują prawo i jeszcze inny kierunek po pierwszym semestrze prawa rezygnują z jednego kierunku, bo nie dają rady. A oni są zdrowi. Nie mają puchnących nóg i śpiączek. I nikt im nie blokuje dostępu do informacji studenckich.

Na kolejnych semestrach prawa jest jeszcze więcej nauki. Nie ma wyjścia - trzeba się skupić na prawie.

3 komentarze:

  1. Takie rzeczy w tej szkole ? Jak się nazywa ten doktor dyrektor ?
    Zaś doktor prowadzący ćwiczenia z logiki uniemożliwił mi uczestnictwo w zajęciach i zaliczenie logiki w normalnym trybie, także dyskryminuje mnie w dostępie do nauki. Stworzył mi problem i muszę przez niego zdawać komisyjnie. Aż dziw, ze ktoś pozbawiony etyki zawodowej ma uczyć etyki prawniczej. To jakieś nieporozumienie. 😣

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. żal, ale za ciężko mi dwa kierunki robić jednocześnie będąc ciężko chora i do tego zmagając się z mobbingiem podsycanym przez stalkerów z syfa. Znowu mnie bolą stawy i źle się czuję. Mój organizm nie wytrzymuje. Duch dzielny, ale ograniczony chorym organizmem. Chcę się skoncentrować na prawie, ulżyć sobie troszkę. Ciągnąc dwa kierunki nie mam absolutnie na nic innego czasu. Cały tydzień na wykładach i tylko weekendy na odrabianie lekcji to za mało. Mam masę literatury do czytania na które to czytanie nie starcza mi czasu i zdrowia. Do tego zasypiam podczas czytania. Wykończę się, jeśli nie zdejmę z siebie chociaż część ciężaru.

      Usuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!