Brunhilda od rana terroryzuje swoją polską guwernantkę, by ta udzielała jej swoich profesjonalnych lekcji języka polskiego. 😊
Wybór Indii na nauczycielkę języka polskiego gwarantuje Brunhildzie jasne i klarowne, a nawet dobitne lekcje polszczyzny. Dla Indii to bułka z masłem. Lubi uczyć szybko i skutecznie. Ma w tym wieloletnie doświadczenie. Nauczała kiedyś ofensywnie języka angielskiego.
Dziś doszły do zdań:
"Jem bułkę z ziarnem i masłem orzechowym.
Kroję cebulę.
Niosę herbatę.
Niosę majonez.
Gotuję pyszną zupę z twojego bulionu.
Zalewam wrzątkiem herbatę owocową.
Zaparzam herbatę owocową."
Indianka tłumaczy z polskiego na angielski słowa i całe zdania. Głośno recytuje.
Brunhilda powtarza i zapisuje sobie.
Indianka poprawia wymowę i intonację Brunhildy. Męczy Brunhildę, aż wymówi jak trzeba.
Czasem Indii korzysta ze ściany jako tablicy.
Brunhilda zamalowała wapnem wcześniej nauczone słowa i zrobiła miejsce na nowe.
Indii objaśnia też niuanse językowe i stylistyczne. Dobrze i fachowo uczy Niemkę.
Opisuje co robi na żywo, a Brunhilda musi powtarzać czynności i zdania je opisujące.
Brunhilda robi postępy z dnia na dzień.
Indianka niosąca światły kaganek wiedzy 😊❤
Wybór Indii na nauczycielkę języka polskiego gwarantuje Brunhildzie jasne i klarowne, a nawet dobitne lekcje polszczyzny. Dla Indii to bułka z masłem. Lubi uczyć szybko i skutecznie. Ma w tym wieloletnie doświadczenie. Nauczała kiedyś ofensywnie języka angielskiego.
Dziś doszły do zdań:
"Jem bułkę z ziarnem i masłem orzechowym.
Kroję cebulę.
Niosę herbatę.
Niosę majonez.
Gotuję pyszną zupę z twojego bulionu.
Zalewam wrzątkiem herbatę owocową.
Zaparzam herbatę owocową."
Indianka tłumaczy z polskiego na angielski słowa i całe zdania. Głośno recytuje.
Brunhilda powtarza i zapisuje sobie.
Indianka poprawia wymowę i intonację Brunhildy. Męczy Brunhildę, aż wymówi jak trzeba.
Czasem Indii korzysta ze ściany jako tablicy.
Brunhilda zamalowała wapnem wcześniej nauczone słowa i zrobiła miejsce na nowe.
Indii objaśnia też niuanse językowe i stylistyczne. Dobrze i fachowo uczy Niemkę.
Opisuje co robi na żywo, a Brunhilda musi powtarzać czynności i zdania je opisujące.
Brunhilda robi postępy z dnia na dzień.
Indianka niosąca światły kaganek wiedzy 😊❤
Mnie nurtuje inna rzecz, czy ta Niemka wie jaka jest Twoja sytuacja, byc może gospodarstwo faktycznie będzie zajęte przez komorników, zwierzęta jesli nie zlicytowane od razu to z pewnością wywiezione o co postarał się już weterynarz i gmina.Nadal nie przyjmujesz do wiadomości, że Ty nie będziesz miała do czego wrócić, jeśli kiedykolwiek wyjdziesz z tego szpitala? Ze smutkiem stwierdzam, że nie powzięłaś żadnych działań mających zabezpieczyc zwierzaki i Brunhildę.bardzo sie pewnie zdziwisz, gdy pozostawisz to wszystko na łaske losu, tak jak zdziwiło cię to wysłanie na badania psychiatryczne, byłas wręcz pewna, że ci sie upiecze
OdpowiedzUsuńZe smutkiem muszę stwierdzić, iż nie dociera do ciebie prosta prawda, iż nie jestem ani przestępcą, ani psychicznie chorą osobą, abym zasługiwała na psychiatryk.
UsuńPsychiatryk to miejsce dla ludzi chorych, wymagających leczenia, a ja jestem zdrowa.
Na badania psychiatryczne powinna udać się Ewelina Giedrojć i Joanna Kowalewska, za kierowanie osoby normalnej do psychiatryka. Takie osoby nie powinny mieć władzy nad innymi ludźmi, bo bardzo szkodzą bezbronnym ludziom, takim jak ja. Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej został stworzony do pomagania, a nie do szkodzenia, a te kobiety ewidentnie krzywdzą mnie. Są potworami.
UsuńPotwory na stołkach z władzą umożliwiającą zniszczenie bezbronnej kobiecie życia i zdrowia. Takie powinno się eliminować ze służby ludziom, bo są szkodliwe i destrukcyjne. Zimne modliszki pożerające bezbronną, biedną, samotną kobietę.
Jeśli zostanę skrzywdzona skutecznie przez tę lokalną, odrażającą klikę i faktycznie mnie uwiężą w psychiatryku lub doprowadzą swymi przestępczymi procederami do śmierci lub utraty majątku, proszę, by dobrzy i uczciwi ludzie mnie pomścili, by ukarali tych wszystkich, którzy biorą udział w niszczeniu mnie.
OdpowiedzUsuńWeterynarzowi Dariuszowi Salamonowi z Olecka, psychiatrze Danielowi Obarze z Ełku i socjalnej Ewelinie Giedrojć z Kowal Oleckich założyłam sprawy o poświadczenie nieprawdy w ich opiniach na mój temat, na podstawie których to opinii sędzia Andrzej Borowski wszczął przeciwko mnie postępowanie o umieszczenie wbrew mojej woli w zakładzie psychiatrycznym.
OdpowiedzUsuńCzy Brunhilda chce zostac w Polsce na stale, czy jeszcze nie podjela decyzji?
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją beztroskę, naprawdę. Samym przekonaniem o swoim zdrowiu psychicznym nie spowodujesz, że problemy znikną. Anonimowy wyżej ma rację, nie zrobiłaś nic, pisania głupawych odwołań i wniosków nie liczmy, to nic nie dawało, nie daje i nie będzie dawać. Co za brak odpowiedzialności. Żebyś potem nie miała do nikogo pretensji, ale to jak grochem o ścianę....
OdpowiedzUsuńZdecydowanie za mało napisałam, przyznaję.
UsuńAby urzędniczych przestępców wsadzić do pudła, trzeba pisać wyżej. Lokalna prokuratura raczej nie sprosta zadaniu.