Czubajka kania. Grzyby o mięsnym smaku :) |
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
wtorek, 22 września 2015
Kolacja Indianki
4 komentarze:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Uważaj na pieczarki dziko rosnące, można je pomylić z wieloma trującymi grzybami.
OdpowiedzUsuńI pamiętaj, że jak ślimak/pies czy inne zwierzę coś je to jest to jadalne dla ludzi. To tak nie działa.
A może byś spróbowała hodować pieczarki ale nie tak na handel tylko dla siebie. U mnie wyrosły na trawniku bez jakiegokolwiek starania się o to. Nie mam koni i nie było przez ponad 10 lat a Ty konie masz i zapewne dużo nawozu w różnych miejscach gospodarstwa. Wyczytałem, że kilogram zaszczepionego grzybnią ziarna kosztuje coś koło 10 zł. Spróbuję rozsypać i Ty też możesz spróbować. Ryzyko nie duże a może się uda i pieczarek będzie więcej i wiesz co jesz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pieczarki uprawia się na pryzmie obornika.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam aby rozsypywano grzybnię po polu.
Ale może zadziała? Można spróbować. Te kanie co mi wyrosly to z zakupionej przeze mnie grzybni. Wyrosły nie tam gdzie je sadziłam. Widać zwierzęta rozniosły grzybnię lub zarodniki się same rozsiały. Dawniej tu kani nie było. To na pewno mój amatorski siew :-)
Pieczarki uprawiam półnaturalnie. Tzn. zaznaczam gdzie rosną i rozmnażam grzybnię oraz nawożę obornikiem. Mam już kilka mini siedlisk pieczarek polnych.
OdpowiedzUsuńStworzyłam też naturalne środowisko tzn. mikoryzę dla innych gatunków grzybów jadalnych i faktycznie pojawiły się :-)