Indianka raniutko wydoiła swoje mleczne kozy. Mleka jest nieco więcej niż zwykle. Jeszcze z dwa udoje i może będzie ok. 5 litrów mleka - ilości niezbędnej do wyrobu ok. kilograma do półtora kilograma sera białego twarogowego.
Pora przypomnieć sobie jak się robiło twaróg :))) Indianka całe wieki nie robiła twarogu i już jej się temperatury grzania mleka na twaróg zaczęły trochę mieszać z temperaturami grzania jogurtu, więc pora sobie odświeżyć wiedzę :))) Poniżej ciekawy przepis z bardzo ładnej strony na którą warto zajrzeć :)
Mleko już jest, przepis jest, garnek na mleko trzeba opróżnić z wczorajszego obiadu, umyć, wyparzyć i wlać świeże mleko, do którego jutro doleje kolejną partię mleka, aby było z czego zrobić więcej sera. Póki co - Indianka nagrzała wrzątku i moczy w nim naczynia z dodatkiem płynu do mycia. Myje i szoruje, płucze i suszy.
Jak zrobić Twaróg
10 sierpnia 2013JAK ZROBIĆ DOMOWY TWARÓG (proporcja na około 1.5-2kg twarogu) 5 litrów mleka 3 dni oczekiwania trochę cierpliwości i wprawy termometr gastronomiczny (niekoniecznie) WERSJA SKRÓCONA PRZEPISU: dla tych, którzy nie lubią przynudzania WERSJA PRZYNUDNAWO-DŁUGA: dla tych, którzy uważają, że diabeł tkwi w szczegółach 1. Jeśli jesteś szczęśliwym posiadaczem mleka wiejskiego omiń punkty 2,3 i 4, jeśli nie to: 2. Rozglądnij się w okolicy za krową, namierz jej właściciela i kup od niego mleko. 3. Popytaj w lokalnych sklepikach lub udaj się na lokalny bazar i znajdź babcię z mlekiem. 4. Ewentualnie udaj się do najbliższego mlekomatu (jeśli mieszkasz w większym mieście). 5. Wlej mleko do garnka o grubym dnie i pozostaw pod przykryciem w ciepłym miejscu na 3 dni. 6. Po paru godzinach od wlania mleka warto zebrać z wierzchu śmietanę. (ja tak robię, gdyż: po pierwsze wg. mnie śmietana psuje się szybciej niż kwaśnieje mleko, po drugie nie lubię kożucha ze śmietany na zsiadłym mleku, po trzecie wykorzystuję śmietanę do innych dań). 7. Mleko po 3 dobach skwaśnieje i zmieni swoją konsystencję na dużo gęstszą. 8. Nie mieszaj mleka i nie przelewaj do innego garnka!!! 9. Postaw garnek na najmniejszym ogniu jaki uda ci ustawić. Dodatkowo jeszcze podstaw coś pod garnek tak, żeby ciepło rozchodziło się powoli i równomiernie. Ja stawiam garnek o podwójnym dnie na grubej patelni i dopiero taką konstrukcję ustawiam na maciupeńki gaz. 10. Proces, który będzie zachodził w garnku to warzenie sera. Oznacza to, że pod wpływem temperatury skrzepy mlekowego białka będą się scalały i twardniały oddzielając od płynnej serwatki. Im wolniej ten proces będzie zachodził tym miększy i delikatniejszy twarożek otrzymasz. 11. Ważna jest też temperatura, na dnie garnka zawsze będzie najwyższa i tam mierzona nie powinna przekraczać 45-50′C (w górnych partiach mleko będzie miało około 30′C). Warto bardzo delikatnie zagarniać łyżką cedzakową od brzegów garnka od środka tworzący się twaróg, wtedy temperatura w garnku się wyrównuje i ser tworzy się równomiernie we wszystkich partiach. (Nie mieszaj energicznie, żeby nie porozdzielać zawiązującego się twarogu). 13. Jeśli nie mamy termometru to sprawdzajmy temperaturę palcem (40′C to już gorące mleko ale jeśli wsadzimy do niego palec na kilka sekund to jeszcze nas nie poparzy). Generalnie lepiej niech mleko będzie zimniejsze niż temperatura miałaby przekroczyć 50′C. 14. Mnie warzenie twarogu z 5 litrów mleka zajmuje 30 minut. Na tym etapie twaróg wygląda bardziej jak mocno zsiadłe mleko, pływające w lekko żółtawej serwatce niż jak produkt końcowy. Nie przejmuj się- taki ma właśnie być. 15. Wyłącz gaz pod garnkiem i pozostaw twaróg w serwatce do ostygnięcia. 16. Kiedy ostygnie- twaróg stanie się bardziej solidny. 17. Teraz bardzo delikatnie łyżką cedzakową przekładaj twaróg na sito lub durszlak. (Nie wylewaj całej zawartości garnka na sitko. Kiedy w garnku zostanie już tylko serwatka z malutkimi kawałeczkami twarogu wtedy możesz to przelać przez sitko i odzyskać resztkę twarogu) 18. Zawieś sitko lub durszlak na misce (żeby zbierała serwatkę), przykryj pokrywką i odstaw do lodówki na parę godzin (niczym nie musisz przyciskać). 19. Jeśli dotrwałeś do końca- nagrodą jest pyszny, leciutko kwaskowy, mięciutki, rozpływający się w ustach a jednocześnie dający się kroić twarożek. Trzymany w lodówce pozostaje świeży nawet do 10 dni. 20. Wiem, że trudno w to uwierzyć, czytając cały ten przydługawy opis- ale metoda jest BARDZO PROSTA Po jednym czy dwóch razach dochodzi się do wprawy i robi się twaróg z zamkniętymi oczami .
Istnieje też drugi sposób robienia twarogu. Nigdy go nie próbowałam bo nie mam tak dużego garnka ale brzmi sensownie. Zamiast punktów 9,10,11,12,13,14 trzeba: zsiadłe mleko zalać wrzątkiem w proporcji 1:1. Tzn. na 5 litrów zsiadłego mleka 5 litrów wrzątku, delikatnie wymieszać i postępować dalej jak w pkt. 15 i dalszych. Wydaje się, że wstawienie garnka do piekarnika z ustawioną temperaturą 30-40′C też byłoby dobrą metodą.
Nie wylewaj serwatki, jest w niej jeszcze wiele wartości odżywczych, możesz nią podlać rośliny w ogródku, będą Ci na pewno wdzięczne.
|
Z serwatki proponuję zrobić placki. Wychodzą doskonałe, jak naleśniki, tylko pulchniejsze i można je jeść zarówno na słodko, jak i do mięs, czy smażonego jajka podlanego śmietanką by zrobił się sosik. Przepis na placki mega prosty: serwatka+ mąka+ jajko(tego jajka nie jestem do końca pewna, być może nawet się go nie dodaje), składniki połączyć tak, by miało to konsystencję gęstej śmietany. Smażymy na patelni koniecznie posmarowanej kawałkiem słoninki. Oczywiście smażymy tak jak naleśniki z obu stron. Nie smażyć na żadnym oleju, bo straci to całkowicie swój smak. Taki gorący wyśmienicie smakuje też z odrobiną masła, tak po prostu wkrojonego na placek. Danie proste a jednocześnie wyśmienite. Jak masz serwatkę spróbuj!
OdpowiedzUsuńDzięki za super przepis :)
OdpowiedzUsuńPozwól, że nadam mu świetną oprawę i umieszczę jako osobny post i przepis :)
Oczywiście, że ja NIGDY nie marnuję serwatki. Gdy kiedyś wyrabiałam sery twarogowe i jogurty dla klientów - to wtedy zostawało mi duużo serwatki. Nie miałam czasu by się nią zająć, więc poiłam nią kury, psy i koty. Bardzo im smakowało. Kury po niej się rewelacyjnie niosły.
Z tego pierwszego sera co mi zostanie serwatka chyba dam kurom, bo przestały mi się nieść i trzeba je trochę pobudzić, ale kolejne serwatki zostaną przerobione na placki - jak najbardziej :)
W zeszłym roku z serwatki robiłam naleśniki - nawet były jadalne :))
Muszę dodać małe sprostowanie do przepisu, ponieważ zapomniałam o soli, odrobinę jej należy dodać, myślę, że to dość oczywiste :)
UsuńCiasta na patelnię nalewa się dużo więcej niż na naleśniki- to ma być taki grubaśny placek (oczywiście taki, by bez problemu się usmażył).
Jak zrobisz ciasto, dobrze je odstawić na około 15-30 min.
Ciekawa jestem jak Tobie Indianko zasmakują te placki?
Pozdrawiam
Nie wiem, czy da się zrobić z serwatki po twarogu, bo ja robię z serwatki po serze podpuszczkowym, ale możesz spróbować zrobić ricottę, bardziej delikatny serek do smarowania . Wklejam przepis ze strony "wędliny domowe" (trzeba cedzić ricottę przez gęste płótno lub chustę serowarską, bo może "uciec", jest bardzo drobniutka.
OdpowiedzUsuńRicottę wyrabia się z przegotowanej serwatki. Słowo "ricotta" znaczy przegotowane (Re-cotta). Ser formuje się, kiedy proteiny z serwatki wytrącą się, podniosą i skrzepną (koagulują).
Znane są trzy warianty ricotty:
z serwatki mleka owczego
z serwatki mleka krowiego + 10% mleka
wariant tak zwany rzymski (wytwarzany jako produkt uboczny serów Romano). W wersji tej dodaje się więcej mleka przez co zwiększa się uzysk sera. Wzrost ten nie jest jednak zbyt duży.
Składniki:
Serwatka z 4l mleka
Mleko - 1l
Biały ocet winny - 1/3 kubka (ok. 70ml)
Sposób postępowania:
Zmieszać mleko z serwatką
Pdgrzać do 380C i utrzymywać temperaturę przez godzinę. Mleko się zwarzy i tak ma być.
Po godzinie podgrzać całość do 950C - nie gotować !!!
Przy stałym mieszaniu miotełką dodać ocet
Mieszać przez dalsze 5 min. I odstawić.
Wychłodzić w lodówce przez 8-10h.
Wyłożyć durszlak gęstym płótnem i ostrożnie wylać zawartość
Dać do okapania na kilka godzin
Osolić ser do smaku
Przechowywać w lodówce pod przykryciem
Piękny fachowy przepis, tylko te temperatury takie hutnicze ;)))
OdpowiedzUsuńPewnie to zero to miał być symbol Celsjusza ;)))
Ja to wiem! :D Ale setki amatorów mogłoby wziąć te temperatury dosłownie i wysadzić w powietrze swoje mieszkania, a nawet bloki w których mieszkają :)))
Sądzę, że ze serwatki po twarogu da się zrobić :)
Przepis fajny, daję na główną stronę i przy okazji te temperatury zredukuję :)))
Tutaj co prawda nie widzę w składzie serwatki z mleka koziego, ale spróbuję zrobić z niej ten serek :)
Poza tym coś mi świta, że czytałam ten przepis wieki temu po angielsku i w kontekście wyrobu tego serka ze serwatki koziej.
Więc zrobię i dam znać co wyszło :)
A tak przy okazji - ktoś ma mleczne owce na sprzedaż?
Młłłaaa byłaby zainteresowana... ;)))
a ja robię twaróg z mleka krowiego tak
OdpowiedzUsuń2 litry mleka/nawet ze sklepu ale w woreczku/ stawiam na kwaśne, później daję go na maszynkę i stopniowo/kilka minut/ podgrzewam / temp. musi być taka by mleko nie parzyło/, na koniec wylewam ma cedzak przykryty ściereczką, gdy woda ścieknie wykręcam wyciskając, dodaję np. sól czy zioła, układam pod talerzykiem i obciążeniem na kilka godzin...Z litra wychodzi około 11-12 dkg twarogu
można też zamiast podgrzewania mleka po prostu zalać je wrzącą wodą np. z czajnika...
Z mleka koziego jeszcze nie robiłam bo nikt w pobliżu kóz nie hoduje i nie mam gdzie kupić mleka a pocztą wychodzi drogo przesyłka...