środa, 22 listopada 2017

Sędzia NSA dostał prawie 100 tys. zł odprawy, bo przeszedł w stan spoczynku

"Super Express" ujawnił oświadczenie majątkowe byłego wiceprezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego Antoniego Włodzimierza Rymsa. Wynika z niego, że w pół roku sędzia zrobił 236 tys. zł. Otrzymał też 93,5 tys. zł odprawy za przejście w stan spoczy...

DoRzeczy - 22 listopada 2017

http://a.msn.com/r/2/BBFu2ub?a=1&m=PL-PL

Nadzwyczajna kasta świetnie zarabia.
Jest się o co bić 😝

Napadli na 35-latka i pobili go do nieprzytomności. Złamali mu nos i szczękę, razili paralizatorem

Jak informuje małopolska policja, do brutalnego napadu doszło w ubiegłą sobotę w rejonie placu Kościuszki w Wieliczce. W ręce funkcjonariuszy wpadli 26 i 50-latek.W sobotę około godziny 21.45 dyżurny wielickiej komendy został powiadomiony o pobici...

Eska Info - 22 listopada 2017

http://a.msn.com/r/2/BBFu9zd?a=1&m=PL-PL

Wnuk pójdzie siedzieć? 😈

Dżuma zbiera śmiertelne żniwo, szpitale pękają w szwach. „Zagraża całemu światu”

Dżuma zbiera na Madagaskarze śmiertelne żniwo. Liczba ofiar śmiertelnych choroby wzrosła do 195 i według oficjalnych danych zakażenia wzrosły w tym kraju o 3 proc. w ciągu zaledwie trzech dni.Światowa Organizacja Zdrowia podała, że dżumą dotknięty...

Wprost - 22 listopada 2017

http://a.msn.com/r/2/BBFv3Sb?a=1&m=PL-PL

Z Murzynami do Europy idzie dżuma! 😈

Skandal w Trybunale Konstytucyjnym. Zniszczono ważne dokumenty

Miesiąc przed odejściem prof. Andrzeja Rzeplińskiego w Trybunale Konstytucyjnym zniszczono ważne dokumenty – poinformowała prezes TK Julia Przyłębska.W rozmowie z internetową telewizją wPolsce.pl Przyłębska wyjaśniała, że w Trybunale brakuje ok. 1...

DoRzeczy - 22 listopada 2017

http://a.msn.com/r/2/BBFv4J0?a=1&m=PL-PL

Rzepliński zniszczył dowody swoich machlojek?

Przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia


Tylko miesiąc został do najważniejszych dorocznych świąt. Przeto Indianka szykuje domek na ten piękny, święty, znamienny czas.

Sprząta, zmywa, wyciera, suszy, układa i porządkuje.
Urządza sobie na nowo sypialnię, kuchnię i łazienkę.

Czas dzieli między prace domowe, a ogrodowe. Pracuje całymi dniami i nocami.
Pracuje też umysłowo.

Brunhilda wpada dwa lub trzy razy w tygodniu i pomaga Indiance, czyli jest o niebo lepsza od biurwy Giedrojć z pseudo Opieki Społecznej, która zaatakowała Indiankę w sposób niebywale parszywy, typowy dla zwyrodniałych komuchów.
Trzeba uważać, by takich kreatur nadużywających swoich uprawnień, na Rancho nie wpuszczać, bo tylko nękają i szkodzą zapracowanej kobiecie.

Czyżby plemienno-rasowa solidarność nadzwyczajnej kasty III RP?

Facet, Żyd z pochodzenia, zamordował z premedytacją bezbronną, miłą kobietę i jeszcze nie siedzi? 😵
A Rybak za spalenie kukły siedzi? 😵

Prokuratura ma uzupełnić materiał dowodowy ws. Kajetana P. oskarżonego o brutalne zabójstwo tłumaczki języka włoskiego; braki, które w nim są mogą spowodować "nadmierną przewlekłość postępowania" - uznał Sąd Apelacyjny, nie uwzględniając zażalenia śledczych na decyzję sądu niższej instancji.
Poinformował o tym w rzecznik prasowy SA sędzia Jerzy Leder.
Na początku października warszawski sąd okręgowy zwrócił prokuraturze okręgowej sprawę Kajetana P. Wskazał przy tym m.in. na konieczność przeprowadzenia konfrontacji biegłych psychiatrów i psychologów z obu zespołów biegłych wypowiadających się w zakresie poczytalności oskarżonego, doręczenie oskarżonemu i jego obrońcy kopii opinii psychiatrycznej oraz sporządzenie czytelnych odpisów protokołów zeznań świadków oraz jednego protokołu przesłuchania podejrzanego.
Prokuratura skierowała do Sądu Apelacyjnego w Warszawie zażalenie na to postanowienie. Oceniła w nim, że postanowienie sądu o zwrocie sprawy, wydane prawie trzy miesiące po skierowaniu aktu oskarżenia, "w oczywisty sposób zmierza do wydłużenia postępowania, powodując m.in. nieuzasadniony w realiach tej sprawy obieg akt pomiędzy sądami w związku z wdrożeniem procedury zażaleniowej". Nadmieniono, że następuje to w sytuacji "gdy i tak, biorąc pod uwagę charakter sprawy, wskazane przez sąd czynności dowodowe zostaną przeprowadzone w toku postępowania sądowego".
Sąd Apelacyjny nie uwzględnił jednak zażalenia prokuratury i utrzymał w mocy postanowienie sądu pierwszej instancji. Jak powiedział sędzia Leder, SA zgodził się ze stanowiskiem sądu okręgowego, że istnieją przesłanki do przekazania sprawy do uzupełniania. Przypomniał, że zgodnie z obowiązującymi przepisami może to nastąpić jeśli "akta sprawy wskazują na istotne braki" w zebranym materiale dowodowym.
SA wskazał też ponownie prokuraturze jakie braki ma uzupełnić. Jak ocenił, ich uzupełnienie mogłoby nastąpić już w trakcie procesu, "w toku postępowania dowodowego", ale "spowodowałoby to nadmierną i zbędną przewlekłość postępowania". "Co w konsekwencji mogłoby spowodować możliwość postawienia skutecznego zarzutu przez stronę przewlekłości postępowania sądowego i żądania stosowanego odszkodowania" - uzasadniał sąd. Nadmienił równocześnie, że celem postępowania karnego jest to, by "postępowanie sądowe toczyło się bez zbędnej zwłoki".
Postanowienie jest prawomocne. Sprawa wraca do prokuratury i prokurator musi wykonać zalecania sądu pierwszej instancji
- zaznaczył sędzia Leder.
Akt oskarżenia ws. Kajetana P. został skierowany do sądu w połowie lipca br. 27-letni P. został oskarżony o brutalne zabójstwo w 2016 r. tłumaczki języka włoskiego i napaść na policjanta oraz biegłą psycholog.
3 lutego 2016 r. Kajetan P. - pod pozorem rozpoczęcia nauki języka włoskiego - spotkał się z tłumaczką Katarzyną J. w jej mieszkaniu na warszawskiej Woli. Tam - jak wynika z ustaleń śledczych - zabił ją nożem; by ukryć zwłoki i uniknąć odpowiedzialności, rozczłonkował je i przewiózł je do wynajmowanego przez siebie mieszkania. Następnie uciekł. Zatrzymano go po 11 dniach na Malcie i przekazano stronie polskiej.
Źródło: niezalezna.pl, PAP


Gdzie Lechia?



https://rudaweb.pl/index.php/2017/07/29/gdzie-lechia/

Intruzi znikąd? A może z dorzecza Dunaju i ze środkowej Europy?



W XII wieku p.n.e. wiele się działo. Za sprawców nawałnicy, która zniszczyła kilka świetnie prosperujących państw nad Morzem Śródziemnym, długo uważano tajemnicze Ludy Morza. Skąd się one wzięły, jak im się udało i czy to była tylko ich wina?
Pierwsza połowa II tysiąclecia p.n.e. to czasy wielkiego postępu cywilizacyjnego. Na Bliskim Wschodzie i w basenie Morza Śródziemnego upowszechnił się brąz, rydwan zaprzężony w konie, potężnie ufortyfikowane miasta i biurokracja. Brak dróg sprawiał, że wymiana nowych idei i luksusowych towarów odbywała się drogą morską, co było znacznie tańsze, wygodniejsze i bezpieczniejsze. Statki nieustannie kursowały między mykeńską Grecją, Kretą, Cyprem, Azją Mniejszą, Syro-Palestyną, Mezopotamią i Egiptem. Fundamentem handlu były stosunki dyplomatyczne między równorzędnymi królami, którzy pielęgnowali wzajemne kontakty, zapewniające im napływ zamorskich dóbr. Oczywiście potęgi walczyły o strefy wpływów, ale negatywne skutki takich wojen odczuwano jedynie lokalnie i nie miały one wpływu na gospodarkę całego cywilizowanego świata. Do czasu.

Piraci z wysp pośrodku morza
Pierwsze sygnały o pojawieniu się groźnych intruzów pochodzą z połowy XIV wieku p.n.e. W archiwum faraona heretyka Echnatona w jego stolicy w Achetaton (el-Amarna) znaleziono dokumenty, w których król Alaszii (Cypru), nie potrafiąc poradzić sobie z atakującymi jego królestwo piratami, prosi faraona o wsparcie. Skarży się, że najeźdźcy opanowali już kilka portów, w których urządzili sobie bazy wypadowe. Ci sami piraci byli też utrapieniem dla władcy Byblos - Ribaddiego, a na początku XIII wieku p.n.e. enigmatyczni wojownicy z północy napadli na Egipt Ramzesa II. Ich atak został ukazany na reliefach i opisany w tekstach, w których nazywa się ich "piratami z wysp pośrodku morza". Ramzes Wielki nie miał problemu z ich pokonaniem, ale umiejętności najeźdźców i ich uzbrojenie zrobiły na nim wrażenie, dlatego wziętych do niewoli jeńców wcielił do swojej armii. Słusznie, bo to właśnie oni - Szardanowie - podczas słynnej bitwy z Hetytami pod Kadesz w 1274 roku p.n.e. pomogli Egipcjanom wyjść z poważnych opresji.

W połowie XIII wieku p.n.e. w funkcjonującym od dłuższego czasu stabilnym układzie polityczno-gospodarczym w basenie Morza Śródziemnego zaczynają się pojawiać pierwsze oznaki kryzysu i zapowiedzi burzy. Władcy twierdz w Mykenach i Tirynsie inwestują w rozbudowę fortyfikacji. Około 1220 roku p.n.e. dochodzi do zakłóceń w handlu nad Morzem Śródziemnym. Około 1210 roku p.n.e. kryzys zaczął ogarniać anatolijskie państwo Hetytów - mieli problemy z zaopatrzeniem, na szczęście otrzymywali dostawy zboża z Egiptu. Sytuacja gospodarcza państwa hetyckiego była już jednak tak zła, że nie udało się jej ustabilizować. W piątym roku panowania faraona Merenptaha (1208 r. p.n.e.) doszło do kolejnego ataku na Egipt. Inskrypcje z Karnaku wspominają bitwę pod Sais, w której Egipcjanie musieli zmierzyć się z koalicją Libijczyków i Ludów Morza. Władcę Libijczyków wspierały plemiona: Szardana, Szakalasz, Akauasz, Lukku, Tursza, Maszuasz, Czehenu i Czemehu. Atak został odparty, ale sytuacja stawała się coraz bardziej napięta.

Pierwsze zwiastuny upadku
ałkowity rozpad istniejącego od kilkuset lat układu polityczno-gospodarczego w basenie Morza Śródziemnego rozpoczyna się ok. 1200 roku p.n.e. Państwo Hetytów upada nękane najazdami nieprzyjaciół, którzy przecięli szlaki zaopatrzeniowe, niezbędne do zaopatrywania kraju w podstawowe surowce. Stolica Hattusa zostaje zdobyta i spalona, choć najprawdopodobniej nie przez Ludy Morza, ale odwiecznych wrogów z północy - dziki lud Kaska. Niedługo później dochodzi do zniszczenia, identyfikowanej z Homerową, Troi VIIa, w Grecji płoną i popadają w ruinę warownie i pałace kultury mykeńskiej, liczne bogate miasta handlowe wybrzeża Syro-Palestyny (Ugarit) i Cypru padają łupem najeźdźców.

Wzdłuż wybrzeża syro-palestyńskiego rusza kolejny najazd na Egipt, połączony z pochodem mas ludności cywilnej, szukającej terenów nadających się do zasiedlenia. W ósmym roku panowania Ramzesa III (ok. 1176 roku p.n.e.) jego oddziałom stacjonującym w Palestynie udaje się odeprzeć atak drogą lądową, a flota egipska niszczy flotę inwazyjną przy wybrzeżu Delty. Jest to jednak ostatnie wielkie zwycięstwo w dziejach starożytnego Egiptu. W XI wieku p.n.e. państwo faraonów jest już tylko cieniem dawnej potęgi i pogrąża się w coraz głębszym kryzysie. Pokonane przez Ramzesa III ludy Peleset i Czeker według źródeł egipskich zostają osiedlone w okolicach wschodnich twierdz granicznych w południowej Palestynie. Zdaniem badaczy owych przymusowych osadników należy identyfikować z biblijnymi Filistynami, którzy zamieszkiwali pas ziemi między Gazą a górą Karmel. Filistyni dość szybko wyrwali się spod kurateli władców egipskich i zaczęli prowadzić własną, agresywną politykę. 
Skąd ten ferment
Pokolenia historyków zastanawiały się, kim byli agresorzy, którzy pod koniec epoki brązu poczynili tak duże spustoszenia. Skąd pochodziły wspomniane Ludy Morza i dlaczego rozpoczęły ekspansję? Przypuszczano, że przyczyną była fala migracji ludności zamieszkującej Europę Środkową i dorzecze Dunaju. Ludność ta, nazywana przez archeologów kompleksem kultur pól popielnicowych, miała z kolei zmusić do ekspansji na południe ludy zamieszkujące Półwysep Bałkański, a nawet mieszkańców niektórych ośrodków mykeńskich. Podejmowano też próby identyfikacji plemion wymienianych w źródłach pisanych i przypisania ich do określonych regionów. Spekulowano, że Szakalasz pochodzili z Sycylii, za ojczyznę Szardana uznawano Sardynię. Tego rodzaju hipotez nie dało się jednak wesprzeć żadnymi argumentami. Zagadka pochodzenia i identyfikacji Ludów Morza oraz przyczyn ich ekspansji przez dziesięciolecia pozostawała nierozwiązana.

Nowe światło na burzliwy okres schyłku epoki brązu w basenie Morza Śródziemnego rzuciły dopiero niedawno badania pary naukowców Niemca Reinharda Junga i Austriaka Mathiasa Mehofera.

http://www.wiz.pl/8,248.html

LECH ZAKŁADA PAŃSTWO



https://rudaweb.pl/index.php/2017/11/22/lech-zaklada-panstwo-praslowianie-pl/

Ustawienie łóżka w sypialni



Najważniejszym meblem w sypialni jest łóżko. Od tego z czego jest wykonane i jak jest ustawione w sypialni zależy nasz spokojny sen…

Najkorzystniejszym materiałem na łóżko jest drewno, ponieważ nie zmienia ono pola magnetycznego, a przeciwieństwie do ram z metalu nie przyspiesza przepływu energii chi w sypialni i zapewnia nam spokojny, głęboki sen. Jeśli chodzi o materace to najlepsze są z naturalnych tworzyw. Odradza się stosowania w sypialni łóżek wodnych, ponieważ powodują one wilgoć, która prowadzi do stagnacji energii chi.
Gdzie nie powinno stać łóżko w sypialni
Łóżko nie powinno stać na wprost drzwi (sytuacja niedopuszczalna - zwłaszcza jeśli jesteśmy zwróceni nogami w kierunku drzwi - nazywana w Chinach "pozycją trumienną"), ponieważ przepływ energii chi może zakłócać nasz sen. Z tego samego powodu łóżko nie powinno być ustawione przy ścianie (tak żeby był dostęp tylko z dwóch stron), gdzie znajdują się drzwi ani też pod oknem. Niekorzystnym rozwiązaniem jest również ustawienie go między oknem a drzwiami (patrz rysunki - niekorzystne ustawienie łóżek). Wytwarza się wówczas "tunel powietrzny", który również zakłóca nasz sen.
W okolicy łóżka ani nad nim nie powinny znajdować się belki stropowe – mogą powodować dyskomfort i ucisk części ciała, które się pod nimi znajdują. Mimo, że dobrym rozwiązaniem, ze względu na oszczędność miejsca są łóżka piętrowe, to w feng shui nie sprzyjają dobremu wypoczynkowi. Otóż osoba na górze czuje zagrożenie przed upadkiem, a osoba na dole czuje zagrożenie przez wiszącym nad nią łóżkiem.
Jeśli mieszkamy na poddaszu nie stawiajmy łóżka pod oknem dachowym oraz skosami (hamują one przepływ energii chi). Ważne aby linia kantów nie przechodziła bezpośrednio przez nas, a zwłaszcza naszą głowę. Leżąc na naszym łóżku nie powinniśmy widzieć skierowanych w naszym kierunku żadnych ostrych kantów, przedmiotów itp. Nie wieszajmy też nad głową półek z książkami, ani żadnych przedmiotów, które mogą wywoływać w nas niepotrzebny strach czy też lęk. Chcąc zagwarantować sobie dobry sen zadbajmy o to, by sypialnia była tylko i wyłącznie miejscem odpoczynku i relaksu, a nie jednocześnie miejscem naszej pracy. 
Gdzie powinno stać łóżko w sypialni
Łóżko, by spełniało dobre feng shui powinno być ustawione przy ścianie równolegle lubprostopadle do drzwi (patrz rysunki - korzystne ustawienie łóżek). W tej drugiej sytuacji musimy zadbać oto, by łóżko znajdowało się na tyle daleko od okna, aby wpływająca z zewnątrz energia nie wzbudzała w nas niepokoju. Powinniśmy mieć możliwość dojścia do łóżka z trzech stron. 
Jeszcze kilka uwag. Pamiętajmy, aby pod łóżkiem panowała wolna przestrzeń – nie należy gromadzić zbędnych rzeczy, ponieważ mogą one stać się przyczyną chorób i bezsenności. Dbajmy także o porządek pod łóżkiem oraz w samej w sypialni.
Przedstawione powyżej propozycje to tylko nieliczne przykłady możliwości ustawienia łóżka w sypialni zgodnie z zasadami feng shui. We wszystkim musimy zachować zdrowy rozsądek i kierować się również intuicją. Poza tym, zanim zaczniemy przestawiać meble w sypialni warto wyznaczyć korzystne dla siebie kierunki i spać zwróconą głową do nich.
http://polki.pl/po-godzinach/kobiece-pasje,ustawienie-lozka-w-sypialni,10260441,galeria.html

wtorek, 21 listopada 2017

Legenda polskich anarchistów: Byłem na Marszu Niepodległości. Od dwóch lat nie biją!





To w jego domu odbywał się w 1988 r. zjazd Międzymiastówki Anarchistycznej, na który wtargnęła milicja, co uwiecznione zostało w słynnym materiale filmowym IPN. Jest sarmatą, w latach 80. był jednym z liderów Ruchu Społeczeństwa Alternatywnego. Dziś mieszka w Ameryce, ale do Polski przyjechał na Marsz Niepodległości. - Pora, żebyśmy wreszcie przestali się kajać i być poniżani. Możemy być dumni z naszej historii – mówi Wojtek „Hryń” Mazur. Obejrzyj całą rozmowę z legendą polskich anarchistów (FILM).
„Oto jak wygląda antytotalitarny marsz który lewactwo nazywa faszystowskim” – taki wpis umieścił na Facebooku, pokazując transparent z przekreśloną swastyką oraz przekreślonym sierpem i młotem. Obok umieścił anglojęzyczny filmik o rotmistrzu Witoldzie Pileckim i tekst skierowany do Amerykanów.
- Pora, żebyśmy wreszcie przestali się kajać i być poniżani. Możemy być dumni z naszej historii. To, że mógł gdzieś się trafić pojedynczy szmalcownik, jest nie do porównania z tym, jak Francuzi ładowali Żydów masowo do pociągów i wysyłali do Auschwitz – mówi Wojtek „Hryń” Mazur.
Artykuły takie jak ten Jana Tomasza Grossa w „New York Times” uważa za bzdurne. Jak zauważa, to za rządów PiS skończyły się awantury na Marszach Niepodległości, bo nie ma policyjnych prowokacji:
- W latach 80. na manifestacjach skandowaliśmy „Chodźcie z nami, dziś nie biją”. Teraz też – od dwóch lat nikt nie bije.
Mazur nie widzi sprzeczności pomiędzy swym rodowodem z Ruchu Społeczeństwa Alternatywnego, a przyjazdem na Marsz Niepodległości. Jak mówi, wynika to z rodowodu ideowego podobnych mu anarchistów.
- Jesteśmy inni niż Antifa czy inne lewackie organizacje. Jesteśmy patriotami. Nam nie chodziło o sprawy „łóżkowe”, ale o to, żeby naprawiać Polskę. Byliśmy bliżej zmian społecznych, dających ludziom coś konkretnego, o samorządną Rzeczpospolitą, o anarchosyndykalizm, o Abramowskiego, o związek zawodowy Solidarność – mówi.
Jak podkreśla, dla niego i jego kolegów z RSA Magdalenka i „okrągły stół” to była zdrada.
- Nam nie odpowiadał kapitalizm Balcerowicza czy Sachsa, chcieliśmy uwłaszczenia robotników i właścicieli mieszkań. Tajni współpracownicy ze swoimi oficerami prowadzącymi dokonali transformacji ustrojowej. My mówiliśmy, że na bazie szubrawców nie można budować ani społeczeństwa, ani zdrowej państwowości. Dziś wiemy, że to była racja.
CAŁA ROZMOWA W „WYWIADZIE Z CHULIGANEM” PONIŻEJ:
Źródło: niezalezna.pl 

ZUS wystawi Niemcom rachunek za leczenie ofiar II Wojny Światowej oraz utrzymywanie wdów i sierot

Reparacje wojenne to temat, którym media żyją od kilku miesięcy. Wszystko za sprawą wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, która rozgrzała opinię publiczną po obu stronach Odry. Dużo wskazuje na to, że rząd nie zamierza skończyć na czczym gadaniu, a p...

Bezprawnik - 21 listopada 2017

http://a.msn.com/r/2/BBFncZL?a=1&m=PL-PL

Klątwa 500+. W markecie słyszymy szepty: "dziecioroby, nieźle się urządzili, za taką kasę można żyć"

- Kiedyś wchodziliśmy na pocztę i witały nas uśmiechy, dziś słyszymy: dziecioroby. A przecież nasze dzieci urodziły się przed programem 500 plus - pisze w liście do nas tata czwórki dzieci.Jesteśmy dużą rodziną żyjącą sobie szczęśliwie w naszej st...

Gazeta.pl - 20 listopada 2017

http://a.msn.com/r/2/BBFlXPd?a=1&m=PL-PL

Błaszczak: Tusk? Człowiek porażka, który nie zrobił nic dla Polski

Donald Tusk nie potrafi być bezstronny. Jego wybór na kolejną kadencję w Brukseli był nieporozumieniem – powiedział Mariusz Błaszczak. Zdaniem szefa MSWiA przewodniczący Rady Europejskiej to "człowiek porażka". – Co Donald Tusk zrobił dla Polski?...

DoRzeczy - 20 listopada 2017

http://a.msn.com/r/2/BBFouqP?a=1&m=PL-PL

Beznadziejny Tusk, zdrajca Polski.

ZUS wystawi Niemcom rachunek za leczenie ofiar II Wojny Światowej oraz utrzymywanie wdów i sierot

Reparacje wojenne to temat, którym media żyją od kilku miesięcy. Wszystko za sprawą wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, która rozgrzała opinię publiczną po obu stronach Odry. Dużo wskazuje na to, że rząd nie zamierza skończyć na czczym gadaniu, a p...

Bezprawnik - 21 listopada 2017

http://a.msn.com/r/2/BBFncZL?a=1&m=PL-PL

Bardzo dobrze! 👊
Nareszcie mamy rząd, który dba o sprawy polskie i Polaków ❤

PraSłowianie potępiali aborcję

Wiedzieliście o tym, że nasi przodkowie potępiali aborcję jeszcze przed Chrystianizacją?

https://m.youtube.com/watch?v=qq3FYPSSCu8

Słowiańskie przykazania są tak humanitarne, jak przykazania chrześcijańskie, pokrywają się.
To prawdopodobne, że to właśnie nasza kultura zrodziła Chrystusa i chrześcijaństwo. Humanitaryzm i dobroć mamy w genach.

Kultura żydowska uczy obojętności i pogardy wobec ludzi w potrzebie.
Nie ma w niej słowiańskiego i chrześcijańskiego człowieczeństwa.

Chrystus mentalnie jest bliższy Słowianom, Lechitom, Polakom, niż Żydom.
Wierzę, że to nasza słowiański naród go zrodził, nie Żydzi.

poniedziałek, 20 listopada 2017

Marsz Niepodległości 2017 - wywiady z uczestnikami



Kod, Antifa, Marsz i pyta.
 http://youtu.be/P37m7e9OIEU


Art. 54. Zasada wolności poglądów


Dz.U.1997.78.483 - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.

1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.


Jak widać z przeprowadzonych wywiadów, demokracja w Polsce, na Marszu Niepodległości 2017 - kwitnie.
PiS nikogo nie uciska. Każdy wyraża swoje poglądy w sposób wolny.

W Muzeum II Wojny Światowej nowa wystawa. O niewolniczej pracy Polaków dla Niemców



W Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku otwarta zostanie w czwartek wystawa poświęcona przymusowej i niewolniczej pracy Polaków na rzecz III Rzeszy w latach 1939-1945. Ekspozycję przygotowała Fundacja Polsko–Niemieckie Pojednanie.
Na wystawę złoży się kilkadziesiąt plansz, które opowiadają o pracy przymusowej za pomocą informacji tekstowych oraz fotokopii różnego rodzaju oficjalnych dokumentów, w tym zarządzeń i odezw władz okupacyjnych.
Całość uzupełnia bogaty zbiór zdjęć prezentujących różne aspekty pracy przymusowej oraz prywatnych dokumentów, w tym listów pokazujących m.in. piętno, jakie przymusowa i niewolnicza praca odcisnęła na losach konkretnych osób czy rodzin.
Pierwsze z plansz składających się na ekspozycję nakreślają tło historyczne - pokazują m.in. ogólną sytuację Polaków na terenach okupowanych przez Niemców oraz tych wcielonych do III Rzeszy. Autorzy przypominają, że już kilka dni po zajęciu polskich ziem w 1939 r. Niemcy utworzyli urzędy pracy, do których mieli się zgłaszać Polacy, a z powodu niewielkiego odzewu wydano specjalne zarządzenia wprowadzające przymus pracy obowiązujący początkowo osoby w wieku 18-60 lat, a z czasem rozszerzany także na młodsze i starsze osoby.
Polaków, którzy nie podporządkowali się narzuconemu prawu, spotykały represje od nieprzyznania kartek żywnościowych, przez deportacje, pozbawienie majątku, wywózkę - na roboty przymusowe lub do obozów koncentracyjnych, po karę śmierci.
Jak przypominają autorzy wystawy, w czasie II wojny światowej do III Rzeszy zostało wywiezionych 2,8 mln polskich robotników przymusowych, z których większość (około 60 proc.) została zatrudniona w rolnictwie, a pozostali – w przemyśle. Czas pracy wynosił dla nich początkowo 10 godzin, ale od 1944 r. wydłużył się do 12 godzin. Robotnicy przymusowi objęci byli też licznymi restrykcjami, w tym ograniczeniem kontaktów z lokalną ludnością, a także z własnymi rodzinami.
Ekspozycja, która nosi tytuł „Zachować pamięć. Praca przymusowa i niewolnicza obywateli polskich na rzecz III Rzeszy w latach 1939-1945” została przygotowana przez Fundację Polsko–Niemieckie Pojednanie. W Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku wystawa prezentowana będzie do końca grudnia br.
Jak poinformował rzecznik prasowy Muzeum II Wojny Światowej Aleksander Masłowski, do stworzenia ekspozycji posłużyły archiwalia zgromadzone przez Fundację Polsko–Niemieckie Pojednanie oraz materiały pochodzące od polskich i zagranicznych partnerów. Kuratorem ekspozycji z ramienia Fundacji był Jakub Deka.
Źródło: niezalezna.pl, PAP 

Skandal w Szczytnie. Sąsiedzi zniszczyli dom wyremontowany przez ekipę programu Katarzyny Dowbor

http://wmeritum.pl/skandal-szczytnie-sasiedzi-zniszczyli-dom-wyremontowany-ekipe-programu-katarzyny-dowbor/210504

Mazurscy "sąsiedzi" to zawistna dzicz bez sumienia.
Sami nie pomagają, a jeszcze niszczą pracę, tych co pomogli 😐

Swastyka

Najstarsze znaleziska zawierające swastykę pochodzą z Armenii oraz terenów dzisiejszej Ukrainy i liczą sobie przeszło dwanaście tysięcy lat. Nieco młodsze egzemplarze odnaleziono na terenie Iranu, Indii oraz Chin.
Czyli kolebką narodzin swastyki jest słowiańszczyzna.