Pora na radykalne ruchy. Nikt mi nie daje w Polsce szansy. Spierdalam stąd!
Podejmę dobrze płatną pracę za granicą.
tel. 607507811, oferty na: RanchoRomantica@vp.pl
Umiejętności:
- Doskonała znajomość języka angielskiego i polskiego
- Biegła obsługa komputera i programów graficznych,
- Doświadczenie w hodowli koni, krów, kóz, owiec, drobiu.
- Umiejętność gotowania, pieczenia, wyrabiania serów, jogurtów.
- Zdolności plastyczne, umiejętność szycia, fotografia artystyczna.
- Obsługa wszystkich urządzeń biurowych (kopiarka, drukarka, skaner, kamera, mikrofon, aparaty cyfrowe)
- prawo jazdy
Doświadczenie:
- w projektowaniu, modelowaniu oraz szyciu kompletnych sztuk odzieży damskiej i męskiej
- jako stewardesa na międzynarodowych statkach sejsmicznych (w tym praca w kuchni, w mesie, sprzątanie kabin oraz publicznych pomieszczeń statku, pranie, prasowanie)
- w handlu w tym w sprzedaży bezpośredniej
- jako nauczycielka i lektor języka angielskiego w nauczaniu wszystkich poziomów języka angielskiego i wszystkich grup wiekowych od 7 roku życia do 69 roku życia.
- jako protokolantka i sekretarka sądowa
- jako asystentka prezesa w firmie crewingowej przy rekrutacji oficerów na statki zachodnie
- jako samodzielny hodowca koni, kóz, krów, owiec, drobiu.
Inteligentna, bystra, wszechstronna, kreatywna, zdolna, pracowita, staranna, dokładna, rzetelna, uczciwa, łatwo adaptowalna, szybkoucząca się. Naturalny talent do języków obcych. Umiłowanie przyrody ze szczególnym uwzględnieniem zwierząt gospodarskich.
Preferencje:
Mogę samodzielnie poprowadzić pensjonat dla ludzi i koni.
Mogę pracować na dowolnym gospodarstwie hodowlanym lub rolnym czy ogrodniczym.
Najchętniej zatrudniłabym się w ośrodku konnym z możliwością doskonalenia umiejętności jeździeckich i ujeżdżania koni oraz ich przyuczania do zaprzęgów.
Cele:
Spłata długów, remont kapitalny domu, stajni, doinwestowanie i pełne zagospodarowanie gospodarstwa.
Zainteresowania:
Hodowla koni i wykorzystanie użytkowe koni, zdrowa żywność, zielarstwo, historia Polski i świata, animalistyka, życie w harmonii z naturą, dobra, polska tradycja w tym tradycje kulinarne.
Indi, ONI właśnie TEGO chcą. Problemem jest odległość rancha od siedzib ludzi. Nie dorobisz na korepetycjach, z trudnościami sprzedasz swoje produkty. Nie dojedziesz do lekarza etc. Słowem - wszystkie plagi jakie tylko można wymyślić. Teren cudowny ale poza Tobą i kibicom bloga nieznany. Musisz mieć ciepło, robić warsztaty jak Łukasz Łuczaj, zielarskie. Nawiąż kontakt z kim się da, organizuj pobyty, koński hotel, organizuj wspólnoty ekologiczne. Długotrwałe zimno pozbawia woli walki. Cała się ubierzesz ale twarz, twarz i oczy bolą z zimna. Znam to uczucie. Pomoże tylko sauna i rozhajcowany piec. I miejsce gdzie możesz się przespać i normalnie żyć. Kibel w którym rozbierzesz się do bielizny bez bólu. Znam to uczucie. Pozdrawiam Bardzo serdecznie, R
OdpowiedzUsuńIndianko!! Nie dawaj sie!! Jesli koniecznie chcesz sie wyprowadzic za granice, to pomyls o Ameryce Poludniowej (jak lubisz cieple klimaty) lub inna Kamczatke (czysta natura, malo ludzi i daleko do poliitykow i urzednikow)...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!!