Gdy ktoś jest tak schorowany i zestresowany jak ja, to wszelkie sprawy wymykają się spod kontroli.
Jedyna pomoc na jaką mogę liczyć to usprawnienie w postaci myszki i podkładki pod myszkę, abym miała siłę i moc napisać tu i tam.
Myszka przyszła wczoraj, podkładka przedwczoraj. Wczoraj już zdążyłam z nich skorzystać i uaktywnić się listowo, ruszyć zaległe sprawy. Z wygodnym sprzętem mogę zdziałać cuda. Przed laty nauczyłam się pisać dziesięcioma palcami bez patrzenia na klawiaturę i jak mam siłę i czas to potrafię stworzyć mega pisma w krótkim czasie.
Dzisiaj też już coś zdążyłam napisać i wysłać. Chociaż powinnam się skupić na czytaniu notatek przed egzaminem, ale zawsze szkoła na pierwszym miejscu, a moje sprawy egzystencjonalne i zdrowotne zaniedbane.
Indianko sprawy zdrowotne i egzystencjalne powinny być u ciebie na 1 miejscu. Sama pisałaś że kilka lat temu miałaś zawał lub udar. Tydzień temu przez zablokowanie windy nie mogłaś już się ruszać o mało co nie umarłaś. To dobrze ze dzięki myszce i podkładce na myszkę możesz załatwić wiele rzeczy na przykład napisać wiele skarg na szkołę - sytuacja z zablokowaniem windy gdzie o mało nie umarłaś to jest poważna sprawa!
OdpowiedzUsuńTak, tak, tak. Powinny. Trzeba zmienić kurs działania.
OdpowiedzUsuńIndianko trzeba przyznać że choć jesteś bardzo chora to bardzo przytomnie działasz i próbujesz szukać różnych rozwiązań. Jak nie można drzwiami to ty próbujesz znaleźć inne wyjście (wejście). Jak nie drzwiami to oknem lub kominem. Why not? Każde wyjście ( wejście) jest dobre aby było skuteczne.
Usuń