Ufff... Cały dzień zszedł gospodarnej Indiance na obróbce tego pięknego, szlachetnego ptaka :-)
Już późno. Indianka delikatną, chudziutką pierś sobie zostawi do uduszenia na obiadokolację, a resztę mięsa wyniesie w zimne miejsce do ostudzenia. Jutro upiecze uda i ugotuje rosół. Nareszcie prawdziwe mięso! :-) W najbliższym tygodniu będzie zajadać pasjami indyczynę. Ma nadzieję, że jeszcze dziś, uda jej się popieścić podniebienie cudownym smakiem indyczyny osobiście odchowanej na jej zielonym Rancho znajdującym się w rejonie Zielonych Płuc Polski - czyli w najczystszym klimatycznie i ekologicznie zakątku kraju :-)
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą patroszenie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą patroszenie. Pokaż wszystkie posty
sobota, 14 listopada 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)