Ja też jestem zdania, że kodziarze przyszli pod bazylikę, by wywołać zadymę.
Indianka
KOWALSKI OSTRO DO KIJOWSKIEGO: "CHCIAŁEŚ DOSTAĆ WPIERDOL, BY POJECHAĆ DO SOROSA PO DOLARY!" (VIDEO)
Były kandydat na prezydenta, lider stowarzyszenia Narodowcy RP mocno odniósł się do prowokacji tzw KOD-u i ich lidera Mateusza Kijowskiego na pogrzebie "Inki" i "Zagończyka".
"Prowokacja tych lewackich ścierw sięgnęła zenitu. Dla nich nie ma nic świętego", powiedział Marian Kowalski w programie "Idź pod prąd", odnosząc się do obecności sympatyków i działaczy KOD na pogrzebie Żołnierzy Wyklętych.
"Kijowski to jest mały, podły prowokator. Chciał dostać wpierdol, żeby pojechać do Sorosa po dolary i lizać zbolałe dupsko tej drugiej łajzy i swój oklepany pysk chamski. Chciał zrobić z siebie ofiarę "nazioli" i agresywnego tłumu, a zrobił z siebie ofiarę losu, bo spieprzał", powiedział Marian Kowalski.
"Jak Kijowski mówi, że on tutaj chciał uczcić pamięć bohaterów, to on nie czyta swojego głównego guru – Lisa, co wypisuje o Żołnierzach Wyklętych? Przecież ta prowokacja tych lewackich ścierw sięgnęła zenitu. Dla nich nie ma nic świętego", grzmiał Kowalski.
"Oni przyszli na te groby znowu zwalić kupsko. Ja mówię jasno, dla uczciwego patrioty kodziarze to jest rak, wrzód, którego tolerować nie wolno. Dla kodziarzy nie ma miejsca w przestrzeni publicznej, to są ludzie łamiący wszelkie standardy przyzwoitości...", ocenił lider Narodowców RP.
Lider stowarzyszenia Narodowcy RP zapytany, czy chciałby spotkać się na ringu z Mateuszem Kijowskim, odpowiedział dość stanowczo...
"Nigdy nie warto uprawiać zapasów ze świnią. Bo my się utytłamy w gównie, a ona będzie jedynie dobrze się bawić..."
wRealu24.pl
Można podpisać petycję do Premiera rządu i Prezydenta RP o zdelegalizowanie w Polsce działalności wszystkich fundacji G.Sorosa (np. Refugees Welcome Polska, Hejt Stop, Fundacja Batorego itd.)
"Chcemy prawnej delegalizacji fundacji stworzonych i finansowanych przez G.Sorosa na terenie Polski, jako zagrażających fundamentom polskiej tradycji, kultury, historii oraz chrześcijańskiej tożsamości narodowej."
Lider KOD Mateusz Kijowski przypomniał o sobie, przychodząc na pogrzeb Danuty Siedzikówny”Inki” i Feliksa Selmanowicza. Jak sam twierdzi, „aby uczcić pamięć bohaterów”. Tymczasem według strony IPN, jego dziadek walczył z takimi jak powyżsi bohaterowie, którzy byli wtedy nazywani „bandami nacjonalistycznymi”. W Biuletynie Informacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej o dziadku lidera KOD – Józefie czytamy:
Od 1946 r. w SL. 01.09-25.09.1939 uczestnik kampanii wrześniowej w szeregach Wojska Polskiego. Od 02-07.1944 r. żołnierz BCh na Lubelszczyźnie. „Po zakończeniu działań wojennych jako oficer WP walczył z bandami nacjonalistycznymi, zabezpieczał państwowe akcje polityczne i gospodarcze”. Od 06.1948-12.1956 kierownik działu i wykładowca w Centralnej Rolniczej Spółdzielni „SCh” w Warszawie. 12.1956-06.1965 sekretarz ZG Związku Zawodowego Pracowników Handlu i Spółdzielczości. Od 06.1965 do 12.1971 prezes Zarządu Ogólnokrajowej Spółdzielni Turystycznej „Gromada”. Od 12.1965 przewodniczący RG LZS. Od 21.03.1976-18.07.1983 poseł na Sejm PRL VII-VIII kadencji. Wiceprezes WK FJN w Olsztynie, Wiceprzewodniczący Zarządu Wojewódzkiego Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej w Olsztynie. Zmarł 18.07.1983. Źródła: Centralna Kartoteka Działaczy Ruchu Ludowego (dalej: CKDRL), sygn. 863; T. Mołdawa, Ludzie władzy, 1944-1991, Warszawa 1991.
Józef Kijowski został wybrany do Sejmu z listy Frontu Jedności Narodu (z ramienia ZSL), która zyskała oficjalne poparcie 99,46 procent – frekwencja wyniosłą 98,31 proc. (sic!!!). Czy o taką demokrację walczy wnuczek Mateusz? Artykuł w całości za: http://niezlomni.com/
TO TERAZ WSZYSTKO JASNE: Dobry wnuczek przyszedł na pogrzeb żołnierzy wyklętych aby zobaczyć zwłoki tych, z którymi „walczył” komunistyczny dziadek.
Najwyższy poziom skur***syństwa.
Czytaj więcej na: http://prawicowyinternet.pl/kim-byl-jozef-kijowski-dziadek-lidera-kod-po-zakonczeniu-dzialan-wojennych-walczyl-z-bandami-nacjonalistycznymi/