RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
piątek, 14 grudnia 2018
Zapasy na zimę
24 komentarze:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Przecież to ćwierć tony ziemniaków! Serio zamierzasz to zjeść? Po takiej konsumpcji nie ruszysz z miejsca. I jeszcze kilkanaście kg soli, toż to szaleństwo. Swoją drogą nie pojmuję skąd takie zapasy, to majątek. Gdzie szukać takiego sponsora, zdradź proszę.
OdpowiedzUsuńSerio, serio. Całe ćwierćtony w jeden dzień.
UsuńNa śniadanie zjadłam 50 kg, na obiad 150 kg, a na kolację zjem ostatnie 50 kg i będzie finito.
Sponsor? Jezusek mi dał na ziemniaczki, bo to szczera, słowiańska dusza.
UsuńJak wegetariańskie wypieki są w planach dań wigilijnych i Bożonarodzeniowych,te zapachy już mi robią smak,bo mam nadzieję że Jesteś dobrą kucharką i nie dasz gościom głodować...już mi ślinka leci :-) Nie ma to jak święta spędzone na wsi :-)
OdpowiedzUsuńJestem złą kucharką i nie chce mi się gotować.
OdpowiedzUsuńWproś się do kogoś innego na święta.
Nic tu po tobie, Andrzeju. Tu głód i monotonia, do tego zimno i piździ 😀
Indianko, nie wiem czy zdajesz sobie sprawe z tego, ze odpychajac mezczyzne jeszcze bardziej go do siebie przyciagasz. Taka juz jest meska natura.
UsuńInnymi slowy, w Wigilie szykuj dodatkowy talerz dla nieoczekiwanego goscia;-)
No cóż, okażę się niegościnna. Wolno mi.
UsuńNikogo obcego do domu nie wpuszczę.
Chcesz się szarpać z moim owczarkiem azjatyckim?
Aha,więc tak wygląda Słowiańska gościnność :-/ A przecież jest napisane że: zmarźniętego ogrzej a głodnego nakarm. Po drugie,każda wiejska baba zawsze potrafi dobrze gotować i zająć się domem,bo tego została nauczona przez babcię i mamę,to jest nawet niedopuszczalne żeby w prawdziwym wiejskim domu kobieta nie potrafiła dobrze gotować i zająć się gośćmi.Tyle piszesz o Naszej Słowiańskiej tradycji...a gość może okazać się - tak jak jest napisane w biblii - Jezusem,który sprawdza czy chrześcijanie słuchają Jego przykazań :-)
UsuńOjej,ale przecież tradycja chrześcijańska nakazuje przyjąć strudzonego wędrowca pod ciepły dach,nakarmić gorącym posiłkiem,dać mu się ogrzać i umyć.A już w czasie wigili to zawsze czeka dodatkowy talerz na niespodziewanego gościa :-)
UsuńAndrzej, nie wpuszczę cię do mego domu.
UsuńNie mam ochoty.
Poza tym ostatnio mam ludziowstręt.
Mam ochotę się delektować moim pustelniczym trybem życia i z lubością to robię. Czasem Brunhilda zagląda. Dla mnie to nużący tłum ludzi. Wolę moje słodkie zwierzątki. Takie kochane są.
W domu śpią ze mną koty, owczarzyca i konie i fajnie mi z nimi jest, a im ze mną.
UsuńPo co tu jakiś ludź? Zaburzyłby harmonię i mir domowy.
Przepraszam bardzo,ale ja tylko sprawdzałem ,,naszą'' Polską katolicką gościnność ;-) oraz... czy prawda to że przy wigilijnym Polskim stole zawsze czeka miejsce dla nieoczekiwanego gościa :-) Nie wybieram się na święta do Polski,więc bez obaw,nie zamierzałem do Ciebie przyjeżdżać :-) Ale dobrze na przyszłość wiedzieć,że już nie jestem mile widzianym gościem i moje przyszłe podróże przez Mazury,będą omijać Twoje rancho :-)
UsuńPróbujesz we mnie wzbudzić poczucie winy aby wymusić odwiedziny? ten numer nie przejdzie.
Usuń30 kilo cukru? To chyba na dwa lata wystarczy!
OdpowiedzUsuńKilkanaście kilo soli i 30 kilo cukru????
OdpowiedzUsuńA jakiej firmy masz karmę dla psa ?
OdpowiedzUsuńWłaściwej.
UsuńCzyli jakiej? To tajemnica jest?
UsuńSpekuluj, spekuluj dalej
UsuńPisałaś kiedyś, że jesteś przeciwnikiem suchej karmy. Jaka jest zawartość mięsa w karmię "Właściwej"? A dla kotów też masz karme ?
UsuńNadal uważam że świeże mięso jest o niebo lepsze, ale warto mieć chrupki gdy nie ma czasu lub zdrowia do wsi biegać po korpusy. Korpusy nadal kupuję. Karma sucha uzupełnia dietę.
UsuńKupujesz czosnek? Opryskiwany, albo nie daj Boze chinski czosnek nie maja nic wspolnego ze zdrowiem. A wrecz przeciwnie.
OdpowiedzUsuńSprobuj jeszcze posadzic ozimy czosnek Harnas. Minimum 100 glowek.
Ekologiczny czosnek kupiłam do odrobaczania moich zwierząt.
OdpowiedzUsuńA oprócz warzyw jakieś mięso masz? Dla siebie i psiaka? Może utwórz zbiórkę na pomagam czy coś w tym stylu.
OdpowiedzUsuń