Nie będzie w polskim prawie przepisów o bezkarności urzędników, dopuszczających się niegospodarności lub naruszenia dyscypliny finansów publicznych w czasie wojny w Ukrainie. Posłowie zdecydowali o ostatecznym kształcie ustawy o zasadach pomocy dla ukraińskich uchodźców i przyjęli senacką poprawkę wyrzucającą z niej sporny przepis.
Rząd przegrał głosowanie, mimo że za odrzuceniem poprawki opozycji było więcej posłów niż przeciwko.
To dlatego, że do odrzucenia poprawki Senatu potrzebna jest tzw. większość bezwzględna, co przy 456 posłach na sali wymaga 229 głosów. Za przepisami o bezkarności urzędników było 228 posłów, przeciw - 227.
Od głosu wstrzymał się tylko Paweł Kukiz z Kukiz'15.
W głosowaniu nie wzięło udziału czterech posłów: Kacper Płażyński (PiS), Przemysław Koperski (Lewica), Grzegorz Braun (Konfederacja) i Paweł Szramka (Polskie Sprawy).
Pojawia się pytanie, czy wynik głosowania wywoła w klubie PiS surowe konsekwencje, bo aż troje jego posłów: Teresa Hałas, Anna Siarkowska i Sławomir Zawiślak głosowało z opozycją, a Kacper Płażyński nie wziął udziału w głosowaniu.
W tej sytuacji nawet dwa głosy posłów Kukiz'15 nie mogły pomóc. Gdyby posłowie PiS zachowali dyscyplinę - wygraliby to głosowanie - komentuje reporter RMF FM Tomasz Skory.
Posłowie PiS po przegranym przez koalicję głosowaniu mówią: Nie myślimy na razie o karaniu posłów, którzy głosowali wbrew stanowisku klubu. Mamy teraz mnóstwo innej pracy.
Na razie nikt chyba nie myśli o wyciąganiu wobec nich konsekwencji, zwłaszcza że troje głosujących tak posłów - Teresa Hałas, Anna Siarkowska i Sławomir Zawiślak - nie są postaciami kluczowymi dla PiS, a partia rządząca rzeczywiście ma inne problemy niż rozliczanie - donosi nasz dziennikarz, który rozmawiał m.in. z rzeczniczką klubu Anitą Czerwińską. Twierdzi ona, że o karach w ogóle nie było mowy.
O możliwych karach będą decydować władze partii i klubu parlamentarnego, który zbierze się przed kolejnym posiedzeniem Sejmu, zaplanowanym na przyszły piątek.
Wykreślony z ustawy przepis o tzw. bezkarności urzędniczej depenalizowałby złamanie dyscypliny finansów publicznych i przekroczenie uprawnień, jeśli sprawca, w tym samorządowiec, dopuściłby się tego, działając w celu m.in. ochrony życia lub zdrowia wielu osób, w czasie wojny przeciw Polsce albo działań zbrojnych lub okupacji na terytorium RP, państwa UE, NATO czy innego państwa graniczącego z Polską.
W przypadku przedsiębiorców dotyczyłoby to niegospodarności w okresie wojny, ale również czasu obowiązywania w Polsce m.in. stanu wyjątkowego, stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii.
Ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy gwarantuje legalność pobytu obywatelom Ukrainy, a także ich małżonkom niemającym obywatelstwa ukraińskiego, którzy przybyli z Ukrainy do Polski od początku rosyjskiej inwazji.
Większość przepisów ustawy nie dotyczy Ukraińców, którzy przebywali w Polsce legalnie przed wojną. Terminy ważności ich wiz i zezwoleń na pobyt, które upłynęłyby w czasie wojny, zostaną jednak na jej mocy wydłużone do końca roku.
Jestem zadowolona z takiego wyniku głosowania i zaskoczona, że lewicowi posłowie okazali się odpowiedzialnymi posłami. To, że Konfederacja głosowała jak trzeba to normalne, bo to porządni, odpowiedzialni i myślący ludzie, ale że lewica nie pozwoliła na bezkarność i rozpasanie urzędnicze w naszym państwie to dla mnie duże zaskoczenie na plus.
Indianka zadowolona
No widzisz Indianko- nie taka lewica straszna jak ją malujesz I wychodzi na to że bliżej ci do lewicy niż do prawicy ( PiS ) . Indianka puszczająca oko w stronę lewicy. Kto by się tego spodziewał.
OdpowiedzUsuńMowy nie ma o puszczaniu oka do lewicy.
OdpowiedzUsuńZresztą zarówno PiS jak i lewica to wszystko razem lewica, a ja jestem prawa. Blisko mi tylko do Konfederacji.
Po prostu po raz pierwszy widzę jakikolwiek plus z tego powodu, że w Sejmie jest lewica post komunistyczna, bo nieoczekiwanie powiedziała stop jawnemu bezprawiu w Polsce, które próbuje wprowadzić reżim Kaczyńskiego. Kaczyński chce bezkarności dla wszystkich swoich przekrętów i przekrętów swoich urzędników i polityków, dlatego taki nacisk na wprowadzenie bezkarności kładzie. Niestety, nawet Kontytucja RP zabrania takiego typu ustawodawstwa, albowiem administracja rządowa musi działać zgodnie z literą prawa i w duchu prawa oraz w ramach prawa, a nie na podstawie przestępstw.
OdpowiedzUsuńNa szczęście, a nie niestety - Konstytucja RP zabrania urzędnikom działania bezprawnego - muszą działać w ramach prawa i zgodnie z prawem, a uchwalanie przepisów zwalniających ich z odpowiedzialności karnej i finansowej za kradzież publicznych pieniędzy to skandal.
OdpowiedzUsuńPiszesz że jesteś prawa - A sprawiedliwa też ?
OdpowiedzUsuńJestem prawa i sprawiedliwa, kiedyś głosowałam na PiS.
UsuńOd dawna PiS nie spełnia pokładanych w nim nadziei, działa na szkodę Polski i Polaków, dlatego przestałam go popierać.
Teraz Konfederacja wyrosła na najbardziej zacną i godną zaufania i głosowania partię. A PiS mając większość w Sejmie brnie w coraz głębszy kanał łamiąc nasze prawa człowieka, szkodząc nam każdą swoją ustawą.
Lewica nie głosowała tak z przyzwoitości, tylko po to żeby zaszkodzić PiS.
OdpowiedzUsuńByć może, ale liczy się efekt. Chcący czy niechcący pomogła zablokować przestępczość urzędniczą, a wy już wiecie jak ona wygląda nawet bez takiej bezkarności oficjalnej - na moim przykładzie i moich zwierząt.
OdpowiedzUsuń