Mnie też było sobie trudno wyobrazić tę wilgotną wręcz mokrą dżunglę, że się zapaliła i płonie masywnie. Przecież tam wilgotność powietrza wewnątrz dżungli sięga 80%.
Indianka
"Warunki naturalne.W Amazonii występuje wielka liczba gat. roślin i zwierząt. Doliny dużych rzek (zwane várzeas) i wybrzeża często zajmuje roślinność pionierska, z typami przejściowymi od pływających traw do wilgotnych lasów równikowych i namorzynów. Wyróżnia się 2 dolinne formacje leśne: stale zalane lub podmokłe — igapó, oraz sezonowo zalewane — várzea. Na obszarach niezalewanych, zw. terra firme, występują najbardziej typowe dla A. lasy — eté. Tworzą one również 2 formacje: lasy gęste na obszarach o większych opadach i lasy otwarte na suchszych terenach. Na Wyż. Gujańskiej i na przedgórzu Andów występują równikowe lasy górskie. Północno-zachodnie części A. zajmuje campinarana. Na południu regionu występuje duży obszar z roślinnością o cechach przejściowych między lasami a sawannami, zw. cerradão (ponad 0,5 mln km2). Wzdłuż rzek spływających z Wyż. Brazylijskiej rosną lasy galeriowe. Ponadto w środkowej, południowej i wschodniej części A. spotkać można naturalne sawanny (cerrados, llanos): od cerradão przypominających lasy do sawann trawiastych. W Amazonii nie ma pór bezdeszczowych, zróżnicowane jest natomiast nasilenie opadów w ciągu roku; w środk. A. roczna suma opadów wynosi 2000–3000 mm, u podnóża Andów — do 7000 mm. Bardzo gęstą sieć rzeczną tworzy Amazonka z licznymi i wielkimi dopływami; doliny rzek są okresowo zalewane, a w dolnym biegu Amazonki i jej delcie tereny bagienne zajmują znaczne obszary. W Amazonii utworzono liczne rezerwaty i parki nar.; największy z nich — Jaú zajmuje pow. 2,3 mln ha. Ochronie podlegają tereny indiańskie."
https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/Amazonia;3868505.html
Dziękuję Indianko,że przytoczyłaś tutaj p.Cejrowskiego (cenię Jego wiedzę i doświadczenie)teraz pokażę mężowi,że "coś" jest nie tak z tym pożarem.Bo mój mąż jest zdania,że to od pioruna się zapaliło.Teraz mu pokażę,że jest inaczej.Pozdr.nieblogowa koleżanka M
OdpowiedzUsuńGdzieś czytałam, że może tam być ropa rozlana i wtedy dżungla by się mogła palić. Tam jest za dużo wody, by dżungla zapaliła się sama bez dodatkowych czynników.
OdpowiedzUsuńAle żeby ropa się rozlała to ktoś najpierw musiałby ją wydobyć na powierzchnię, zrobić odwiert.
Moim zdaniem tam nie ma żadnego pożaru, a jeżeli jest, jeżeli to jest widoczne, dajmy na to wynika to ze zdjęć satelitarnych to znaczy, że ktoś celowo wypala Amazonię. Tylko po co? Może tam są jakieś złoża cenne. Ale nawet jeżeli są tam cenne złoża to można je wydobywać bez wypalania lasu.