RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Indianki to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
czwartek, 26 marca 2015
Dzielna Indianka coraz bieglej włada prawnym orężem
3 komentarze:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Skoro wyjaśniła się sprawa długu, to nie wolisz podłączyć się z powrotem do sieci?
OdpowiedzUsuńart - sama sie sprawa nie wyjasnila. Musialam nad nia ostro i ciezko popracowac co kosztowalo mnie mase wysilku psychicznego i umyslowego.
OdpowiedzUsuńTo byla ciezka walka bez pomocy prawnika. Ciezko to przezylam. Tydzien bylam jak sparalizowana po otrzymaniu zlowieszczego pakietu od komornika.
art - po ciezkiej walce z komornikiem korporacji energetycznej i dwoch latach bez prądu nabralam wstretu do tej firmy i chce poeksperymentowac z solarami.
OdpowiedzUsuń