piątek, 10 stycznia 2020

Kto zginął w katastrofie samolotu w Iranie? Wśród ofiar m.in. naukowcy - Wiadomości

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/kto-zginal-w-katastrofie-samolotu-w-iranie-wsrod-ofiar-min-naukowcy/43kp9vs

"Kanada stała się głównym miejscem docelowym dla najlepszych irańskich studentów inżynieryjnych"

Tak jak przewidywałam z Iranu na Ukrainę lecieli kanadyjscy i irańscy górnicy i specjaliści od wydobywania polskich surowców. Z Ukrainy to rzut beretem na Suwalszczyznę, gdzie są nasze bogactwa naturalne.

Izabella INDIANKA Redlarska

Duda włazi Żydom w dupę 😒

https://www.ekspedyt.org/2020/01/09/prezydent-duda-i-ambasador-izraela-jestesmy-wspolnota-i-rodzina-duda-jestescie-dla-mnie-polakami/?fbclid=IwAR09dUEtjy7r0fwcAVRll6klQ_8TIjXWpmpTW89RpyWgol6RSdLd7pWaTAY&cn-reloaded=1

Izrael obraził Polskę i prezydenta, 😕
a Duda dalej włazi Żydom w dupę. 😒
Co za żenada! Ten facet nie ma honoru! ☹️

Izabella INDIANKA Redlarska

Jaką armię powinien mieć 60 milionowy naród?

W Polsce żyje około 40 milionów Polaków a na całej kuli ziemskiej około 60 milionów.

Ilu doskonale uzbrojonych i przeszkolonych żołnierzy powinna mieć Polska? 

List otwarty do burmistrza Gołdapi

https://www.goldap.info/listy-czytelnikow/24912-list-otwarty-do-burmistrza-go%C5%82dapi

Budynki będą pękały od wzmożonego ruchu tirów przez miasto. Lepiej trasę wyznaczyć poza Gołdapią.

Izabella INDIANKA Redlarska

Polska potrzebuje polskiej armii!


Panie premierze, proszę iść w ślady swoich rodaków z Izraela i zbudować silną armię polską tu w Polsce. Izrael ma większą i silniejszą armię niż Polska! TO WSTYD, że POLSKA, kraj najbardziej poszkodowany podczas II Wojny Światowej jest tak bezbronny, tak totalnie rozbrojony.

Trzeba uzbroić oraz przeszkolić polską rezerwę. Milion polskich żołnierzy powinno być profesjonalnie przeszkolone. Przeszkolić oraz uzbroić wojsko Polskie, żeby było komu nas bronić w razie III wojny światowej.

Ponadto powinna zostać przegłosowana ustawa o powszechnym dostępie do broni, aby każdy polski cywil miał prawo posiadania broni do samoobrony, bo nikt nas nie obroni, gdy przyjdą tutaj Ruscy albo Niemcy! 

Premier Kanady: mamy informacje, że ukraiński samolot został zestrzelony. Potwierdza to nagranie.


https://nczas.com/2020/01/10/premier-kanady-mamy-informacje-ze-ukrainski-samolot-zostal-zestrzelony-potwierdza-to-nagranie-video/

Na tym przykładzie pięknie widać jak prasa i politycy kłamią. Wcześniej twierdzono, że samolot spadł z powodu usterki silnika, nawet nie badając samolotu ani okoliczności jego katastrofy.

Nie, to nie była pomyłka. To był irański odwet za mord na irańskim generale. Tę wojnę wszczął Trump naciskany przez Izrael. Ma na sumieniu śmierć 200 ludzi. Co najmniej. Zginął generał i kilka towarzyszących mu osób, wszyscy pasażerowie samolotu i załoga.

Chodzą słuchy, że w bazach amerykańskich zginęło 80 żołnierzy, a 242 zostało rannych.
Tak twierdzi Iran.

A Duda z Morawieckim palą głupa, zamiast wycofać polskich żołnierzy z Iraku. 🙄

Narażają polskich żołnierzy na Bliskim Wschodzie, oraz cywili w Polsce. Nie do tego służy utrzymywane z polskich podatków wojsko polskie. Ci żołnierze powinni być w Polsce i szkolić polską rezerwę, bo nie mamy wojska i jesteśmy bezbronni. Jesteśmy najbardziej bezbronnym narodem Europy.

Rząd Warszawski ma obowiązek dbać o bojowe wyszkolenie i uzbrojenie Polaków.

 Wojna USA z Iranem o dostęp do ropy i przejęcie banku irańskiego to nie nasza sprawa.

Rząd powinien wycofać wojsko Polskie z Bliskiego Wschodu.



czwartek, 9 stycznia 2020

Płoną lasy płoną

Korporacje podpaliły Amazonię, żeby dobrać się do surowców, ekoterroryści podpalili Australię, żeby korporacje mogły się dobrać do surowców i zarobić na sprzedaży ekologicznej energii, Rosjanie kładą lachę na to, że płonie im Tajga - to tyle jeżeli chodzi o dbałość ludzkości o przyrodę. Brak dobrego gospodarza na tej planecie.


https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/na-syberii-pali-sie-las-wielkosci-belgii-a-rosjanie-nie-gasza-bo-im-sie-nie-oplaca/1tq7p1m?fbclid=IwAR3XwkYmmQkDnGKqy7O1G9IaP8ZmgmibAMrwYt5YHKkEt9HIi57vmDx1FKQ

„Odwet. Precyzyjny atak Iranu. Poparcie Chin. USA musiało się wycofać. Komentarz dr Nabil Al Malazi.”

Sukcesy styczniowe


1. Umyte duże okno
2. Umyte małe okno
3. Umyty duży solar
4. Sprzątnięty i umyty stół w kuchni
5. Posegregowane i spakowane ciuszki
6. Donice i doniczki zebrane z ogrodu i domu oraz zniesione do piwnicy
7. Wysuszone i posegregowane nasiona

Bandyci rządzą w Polsce pod okiem PiSu

Na podstawie naruszenia dobrostanu zwierząt w gospodarstwie pana Tomasza Cieślaka w gminie Parysów interweniowała grupa obrońców praw zwierząt, która w asyście funkcjonariuszy zarekwirowała wszystkie zwierzęta utrzymywane w gospodarstwie. Rolnik stracił m. in. 29 krów, w tym cielaki i 10 krów cielnych. Jak mówi gospodarz, większość z tych zwierząt trafiło później do rzeźni. Pan Tomasz twierdzi, że taka historia może spotkać dosłownie każdego, bowiem w jego oborze były niewielkie uchybienia, a takich gospodarstw na terenie kraju jest bardzo dużo. Rolnik z Mazowsza dodatkowo został skazany wyrokiem sądowym na rok wiezienia w zawieszeniu oraz zakazano mu hodowli zwierząt. Aby utrzymać rodzinę, musiał podjąć pracę na etat.
5 kwietnia 2017 r. do gospodarstwa Tomasza Cieślaka wtargnęli działacze organizacji prozwierzęcej w asyście policjantów. Przed posesją ustawił się sznur samochodów z klatkami, żeby zabrać zwierzęta z gospodarstwa. – Akurat wracałem z pola i zobaczyłem tych wszystkich ludzi. Pytałem jakim prawem wchodzą na moje gospodarstwo. Moja żona usłyszała, że policja chce sprawdzić ile jest utrzymywanych w gospodarstwie zwierząt. Poprosiłem o wylegitymowanie się członków tej organizacji. Ci zwrócili się do policjantów aby mnie odsunęli, bo „ten człowiek nie ma nic do powiedzenia”. Kazałem im opuścić teren, ale oni jak i policja nie reagowali. W moim gospodarstwie policja mnie trzymała abym nie wszedł do własnej obory – relacjonuje przebieg zdarzeń pan Tomasz.
Jak mówi gospodarz z gminy Parysów, w oborze dopadło go sześciu policjantów. – Chciałem dopuścić cielaka do krowy, a oni mnie na siłę chcieli stamtąd usunąć. Wykręcono mi ręce do tyłu i założono kajdanki. To wszystko w moim domu, na mojej ojcowiźnie. Tak załatwili rolnika, który od dzieciństwa pracuje na gospodarstwie. Trafiłem na komisariat do Garwolina na 48 godzin. Po tym czasie usłyszałem zarzuty. Później przyjechali po mnie znajomi. Byłem tak jak zerwany z pola, w gumofilcach, w ubraniu roboczym. Miałem porozrywane ubranie – mówi Tomasz Cieślak.
– Jak przyjechali po krowy to wywarzali drzwi obory, metalowymi prętami bili krowy i pędzili je na samochody. Nie mogłam nic zrobić, Byłam w takim szoku, że nie wiedziałam do kogo się zwrócić. Dzień później w gospodarstwie pojawiła się wójt z GOPS-em. Weszli do domu, rozmawiali między sobą, a później wzięli mnie na bok. Powiedzieli, że nie mam warunków i jak mąż wróci to będzie agresywny. Rozglądali się w kuchni i patrzyli do lodówki czy mamy co jeść. To zrobili Polacy. Ograbili ze zwierząt, a męża wsadzili do więzienia. Zawieziono mnie do Warszawy z dziećmi, do mojej mamy. Początkowo chcieli mnie i dzieci zawieźć do Siedlec, do domu interwencyjnego. Wyrzucono mnie z własnego domu, w którym mieszkam od 18 lat. Nikt do dzisiaj mnie za to nie przeprosił – opowiada pani Agnieszka. Po interwencji obrońców praw zwierząt, w gospodarstwie została leciwa matka pana Tomasza z chorym bratem. – Po tych wszystkich zdarzeniach moja mama się załamała i odeszła w wieku 86 lat – mówi rolnik z Mazowsza.
Panu Tomaszowi zabrano łącznie 29 sztuk bydła, 71 psów i 6 kotów. Oprócz tego, iż ograbiono go z własności, to został skazany wyrokiem sądu rejonowego na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. W trakcie interwencji w jego gospodarstwie, pan Tomasz miał kopnąć w kolano i szarpnąć za mundur posterunkowego lokalnej policji.
– Sąd w Garwolinie zamiatał wszystkie moje dowody pod dywan. Zasądzono przepadek zwierząt. Jak wróciłem z tego aresztu, to był szok. Nie było rodziny, obora pusta, zwierząt nie ma. Cicho jak w grobie. Zostaliśmy też bez środków do życia. Poszedłem na etat, bo z renty chorobowej bym nie utrzymał rodziny. Mam chore płuca, a zachorowałem w wyniku pracy w gospodarstwie Poza tym mam zadłużenie kredytowe – mówi Tomasz Cieślak, który przed interwencją obrońców praw zwierząt utrzymywał się z rolnictwa.

Co później stało się z zarekwirowanym bydłem? Wg pana Tomasza bydło trafiło do gospodarstwa w Szczecinku i zostało sprzedane dalej innemu gospodarzowi za 30-klika tysięcy złotych. – Z tego co wiem, krowy poszły na rzeźnię, a zostały tylko jałówki, które następnie i tak zostały przekazane do innego gospodarstwa. Otrzymałem zakaz utrzymywania zwierząt, tak jakbym jakoś katował te zwierzęta. Poza tym skazano mnie rokiem więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Jak to możliwe, że państwo polskie dopuszcza do takiego zła? Jak to możliwe, że te organizacje nie są nadzorowane? Oni twierdzą, że powiatowy lekarz weterynarii jest w ogóle niepotrzebny na miejscu. Taki lekarz by w życiu takiej decyzji nie podjął. Nie dostaliśmy żadnych zaleceń, żeby podwyższyć dobrostan zwierząt, nie powiedziano nam co mamy ewentualnie poprawić. To był najazd, tylko po to żeby zabrać zwierzęta. Ktoś przejął cały dorobek mojego życia. Nie dość, że zostałem okradziony, to jeszcze skazano mnie na więzienie. Mamy nagranie kierownika mleczarni, który potwierdza, że nasze gospodarstwo spełniało wymogi. Lekarz weterynarii w 2016 r. badał krowy i były zdrowe. Krowy musiały z resztą być zdrowe, bo po zabraniu ich z gospodarstwa ostatecznie trafiły do rzeźni, a ich mięso uznano za zdrowe. Moje wcześniejsze krowy, które już nie nadawały się do dalszego chowu, były dobrej mięsistości, co może potwierdzić rzeźnia do której oddawałem zwierzęta. To znaczy, że były dobrze karmione. Jedna krowa była świeżo po ocieleniu, a jeszcze 10 było do ocielenia na dniach. Jedna taka krowa jest warta co najmniej 5 tys. zł. Całość strat oceniam na 400 tys. zł. Najgorsze jest to, że to może paść na każdego. Warunki są różne w gospodarstwach,a wpadnie taka organizacja i stwierdzi, że na tyle sztuk nie może być jeden pojnik. Zdarzają się sztuki chudsze, a nie daj Bóg zdarzy się, że ciele będzie padnięte czy krowa, to od razu odbierają. Ten człowiek z organizacji prozwierzęcej, która zabrała moje bydło, jeździ po Polsce i szuka takich gospodarstw jak moje. W wielu miejscach widzę, że krowy mają o wiele gorsze warunki. U mnie dwie krowy piły z jednego pojnika, a bywają miejsca że i 30 krów pije z jednego – przestrzega pan Tomasz.

Rodzina została wydarta z własnego domu. Gospodarz, który próbował bronić swojej własności, został oskarżony przez jakichś funkcjonariuszy. Tomasz Cieślak został sponiewierany we własnym domu i ograbiony z własności. Jak państwo ochroniło to gospodarstwo, którego ochrona jest zapisana w konstytucji? To państwo zaatakowało tych rolników. Na jakiej podstawie hordy policji z kilku komisariatów, bez żadnej decyzji administracyjnej pojawiły się tam? Dlaczego prokuratura w trybie natychmiastowym skazuje pana Tomasza, a nie widzi nawarstwionych wokół przestępstw tych, którzy odbierali zwierzęta? Dlaczego sąd nie dopuszcza wniosków dowodowych do sprawy pana Tomasza? Dzisiaj każdy hodowca może zostać postawiony w stan oskarżenia. Gdzie jest prawo własności na polskiej ziemi? 

Sprawa Tomasza Cieślaka była głośna i odbiła się echem w całej Polsce. W publikacjach różnorakich mediów przedstawiany był w dużej mierze punkt widzenia organizacji prozwierzęcej. Relacje animalsów rzeczywiście mogły budzić zastrzeżenia, co do warunków w jakich były utrzymywane zwierzęta. Niemniej pan Tomasz twierdzi, że fakty były przedstawiane w sposób tendencyjny, tak by wybiórczy obraz miał przedstawiać pełne spektrum warunków utrzymania zwierząt w jego gospodarstwie. Na dowód przedstawił opinie lekarzy weterynarii, które potwierdzają, że zwierzęta były leczone.

https://niezaleznemediapodlasia.pl/organizacja-prozwierzeca-pozbawila-rolnika-dorobku-zycia-a-policja-wsadzila-go-za-kraty/

środa, 8 stycznia 2020

Jasnowidz Jackowski ostro o atakach USA-Iran. Czeka nas III Wojna Światowa!? || NCzasTV

https://youtu.be/TnHs2wtsQ-g
Izabella INDIANKA Redlarska

Żadne media z wyjątkiem edukacyjnych nie powinny być finansowane z podatków ani przymusowych abonamentów



Żadne media z wyjątkiem edukacyjnych nie powinny być finansowane z podatków ani przymusowych abonamentów 

Mamy wojnę!

Iran może zbombardować amerykańskie bazy wojskowe w Polsce w ramach odwetu. Może trafić w polskie miasta. Polacy, przygotujcie się na okoliczność wojny.

Róbcie zapasy żywności, wody, zapałek, zapalniczek, świec, bandaży, leków.

W przypadku wojny nuklearnej potrzebujecie zapasów żywności na co najmniej rok.

Po prostu zabezpieczcie się na wszelki wypadek. Nalejcie wody do wanny na full. Kupcie żywność długoterminową typu: ryż, kasza, mąka, cukier.

Kupcie oświetlenie zapasowe typu latarki i baterie, świece, lampy naftowe, naftę.

Zaopatrzcie się w środki opatrunkowe: bandaże, plastry, wodę utlenioną, spirytus salicynowy itp., opaski uciskowe do tamowania krwotoku.

Kupcie cokolwiek do samoobrony, typu noże myśliwskie, siekiery, także maski przeciw gazowe.

Po prostu musimy się choć minimalnie przygotować i zabezpieczyć. Kto może, niech kupi broń palną.

Tych, którzy nie śledzą polityki, ostrzegam, że możemy być zaatakowani nie tylko przez Iran, ale również przez Rosję i Niemcy. Historia może się powtórzyć.

To spotkanie teraz w Izraelu organizowane przez państwa wrogie Polakom może być naradą wojenną między innymi przeciwko Polsce. 

Fałszywe opinie oszczerców i pomawiaczy



Pierwsza opinia to opinia baby, której facet zostawił ją dla mnie. Zanim do mnie przyjechał wymieniliśmy kilka e-maili. Pisał między innymi o tym, że jest wolny. Napisał o tym, że jest rozwiedziony. Nie wspomniał o tym, że ma jakąś babę na boku na Warmii. Przyjechał do mnie bez narzędzi do remontu domu. Chciał się zagnieździć na stałe, ale ponieważ nie odpowiadała mi ta persona spławiłam go szybko i zniesmaczony musiał wracać do tej, którą porzucił i się przed nią kajać i wciskać jej ciemnotę, że był u mnie na robocie i mu nie zapłaciłam, aby zdrajcę niewiernego przyjęła z powrotem.

Żadnej roboty u mnie nie wykonywał, narzędzi do remontu nie przywiózł, nie był przygotowany do pracy.

Poza tym jak zobaczyłam jak się do mnie ślini, to po prostu powiedziałam, że nie mam materiałów, żeby sobie szybciej pojechał. A on siedział kolejne dnie, w sumie około tygodnia, aż wreszcie został wyjebany z hukiem.

Facet nazywa się Andrzej Bernard Sobolewski, a jego baba to aktualnie Monika Sobolewska. Oboje prowadzą profil Rancho de Syf na Facebooku, ten sam, który lajkuje 500 osób i śledzi z wypiekami na twarzy ich brednie i manipulacje, oszczerstwa i pomówienia na mój temat. To chore, psychopatyczne, sadystyczne persony. Mają dom na wsi, kawałek podwórka i ogrodu. Zżera ich zawiść. Lubią się porównywać ze mną i przechwalac swoimi kaczkami. Doprowadzili do hejtu i napuszczenia na mnie fundacji aby zniszczyć dorobek mego życia i moje hodowle, moje piękne konie i inne zwierzęta. To skrajne, psychopatyczne kanalie.

Sobolewski był u mnie jakieś 10 lat temu zanim przyjechały do mnie zdegenerowane lesbijki, dwie narcystyczne megalomanki, które sobie wymyśliły wakacje na mój koszt. Nie dałam im się wykorzystywać dwa tygodnie, więc postanowiły się odegrać i naskładały donosów na mnie wszędzie gdzie się da. Weszły w spisek z sołtysową Naruszewiczową i wojtową Żukowską. Wójtka przy ich pomocy próbowała dobrać się do moich zwierząt. Mieli ochotę na moje konie, ale wyłudzili przez zaskoczenie tylko psa. Pies skonał w niewoli w klatce w schronisku, mimo, że wielokrotnie próbowałam suczkę odzyskać.

Tak się złożyło, że wtedy, gdy Sobolewski tu był, ta jego baba, Monika Sobolewska śledziła mojego bloga i dowiedziała się z mojego bloga o tym co on tutaj wyprawia, no i zrobiła mu jazdę, gdy wrócił do niej się kajać. Musiał się przed nią bardzo płaszczyć, żeby go ponownie przyjęła i musiał być bardzo przekonywujący, że on tutaj tylko do pracy przyjechał, a nie na zaloty.  Babsko jest wściekle zazdrosne, więc łatwo nie miał. Upokorzyła go, a on postanowił się zemścić na mnie i wyczekał moment, kiedy parę lat później przyjechały do mnie dwie obłudne, zdegenerowane homoseksualistki i rozpętały hejt internetowy przeciwko mnie. Chętnie do tego hejtu włączyła się Sobolewska, a razem z nią jej obecny mąż czyli Sobolewski Bernard. Zanim ta psychopatyczna para spiknęła się z dwiema dewiantkami, Sobolewska przez długi czas pisała swojego bloga na którym zajmowała się głównie mną i pisaniem bredni na mój temat. Tego bloga w którymś momencie skasowała jak się przestraszyła, że ją namierzę i ją podam do sądu, więc zaczęli pisać jako anonimy pod fałszywymi przydomkami na Facebooku on jako Rad Mazurski, a ona jako Monia Monia bądź inne przydomki, bo zmienia je od czasu do czasu.

Żeby było jasne: ja Sobolewskiego zaprosiłam do współpracy, a nie do łóżka. Mieliśmy razem wyremontować dom, siedlisko i uruchomić agroturystykę, ale nie było mowy o tym, że ja będę z nim spała, a on to sobie inaczej wyobrażał jak tutaj przyjechał i doszło do konfliktu.

 Oczywiście jak był u mnie to kłamał, że jest wolny, że nie ma żadnych tam zobowiązań.