sobota, 4 stycznia 2014

Wyprzedawanie za grosze majątku narodowego w obce ręce


Wyprzedawanie za grosze w obce ręce majątku narodowego wypracowanego przez pokolenia Polaków - to osłabianie potencjału gospodarczego Polski, to miliony bezrobotnych, to upadek gospodarczy kraju. To cofanie się wstecz.
Dane znalezione w sieci:
JAKA I CZYJA JEST POLSKA
Oto ile zakładów sprzedano za poszczególnych rządów:

1.Rząd Mazowieckiego UW od 12.09.1989r. rządził 16 m-cy, Przygotował ustawę o tzw. restrukturyzacji i prywatyzacji, która do dziś zabija naród i gospodarkę.

2. Rząd Bieleckiego KLD od 04.01.1991 do 6.12.1991 rządził 11 m-cy i 11 dni. Sprzedał obcym 1208 zakładów.

3. Rząd Olszewskiego ROP od 6.XII.1991-5.06.1992 rządził 6 miesięcy 18 dni Zatrzymał prywatyzację ale oddal Włochom nowoczesny zakład Fiata w Bielsku. Został odwołany.

4. Rząd Suchockiej UD od 11.07.1993-25X1993r rządził 15 m-cy i 14 dni. Sprzedał obcym 21 strategicznych zakładów.

5. Rząd Pawlaka PSL od 26X.1993r rządził 16 m-cy i 12 dni. Sprzedał obcym 2269 strategicznych zakładów. Od 6 VI -10 07 1992 nie powołał rządu

6. Rząd Oleksego SLD od 7.03.1995 do 7 02 1996r. rządził 14 miesięcy. Sprzedał 598 strategicznych zakładów.

7. Rząd Cimoszewicza SLD 7II.1996 ? 31X1997r rządził 20 m-cy, 18 dni. Sprzedał 992 strategicznych zakładów.

8. Rząd Buzka AWS od 31.X.1997 ? 19 X 2001r rządził 47 m-cy 19 dni. Sprzedał 1311 strategicznych zakładów.

9. Rząd Milera SLD od 19X.2001 do 2 05 2004r. rządził 30 m-cy 15 dni. Sprzedał 548 strategicznych zakładów.

10. Rząd Belki SLD od 2 V 2004r do 31 X 2005r rządził 17 m-cy 29 dni. Sprzedał obcym 477 strategicznych zakładów.

11. Rząd Marcinkiewicza PIS 31X05r do14.08.2006r rządził 8 m-cy 15 dni. Sprzedał 271 strategicznych zakładów

12. Rząd Kaczyńskiego PIS od 14 07 2006r do 16.06.2007r rządził 15 m-cy i 24 dni. Sprzedał zaledwie 18 strategicznych zakładów.

13. Rząd Tuska PO ? PSL rządzi od 7.XI.2007r i rządzi nadal. Sprzedał 724 strategicznych zakładów. Maja zamiar sprzedać nawet państwowe lasy. Do tego dochodza nasze wspaniale dobra KURORTY.

Sprzedają polskie dobre firmy które mogą produkować i przynosić zyski i kupują za granicą na koszt podatnika stary złom za miliardy dolarów. Zadłużają nas w tempie kosmicznym!

Prymas kard. Stefan Wyszyński ostrzegał o groźbie zawiązywania układów międzynarodowych, które zwodziły by Polskę i prowadziły do katastrofy. Ostrzegał, jeżeli rządy zaczną wydziedziczać Naród z własności państwowej i prywatnej, tj. fabryk i ziemi, przekazując je obcym, oznacza to, że Polska ma rządy zdrady narodowej i należy je bezwarunkowo zmienić, zanim Polskę przejmą obcy.

Błogosławiony Jan Paweł II powiedział w 2001 r.: "Stając się członkiem wspólnoty Europejskiej, Rzeczpospolita Polska nie może tracić niczego ze swych dóbr materialnych i duchowych, których za cenę krwi broniły pokolenia naszych przodków."

Pensja minimalna 1000zł. Podatek od niej: 1000zł.


Czyli o tym, jak system okrada obywatela z połowy jego pensji:
Z nowym rokiem zmianie ulega wysokość płacy minimalnej. Od 1 stycznia 2014 roku będzie ona wynosiła 1680 zł miesięcznie. Ile ona faktycznie wynosi?
Pracownik powie, że wynosi ona zaledwie 1237,20 zł, pracodawca, że 2028,43 zł, a faktycznie jest ona jeszcze niższa. Skąd biorą się te rozbieżności? W poniższej tabelce znajduje się odpowiedź na to pytanie.
Tyle pracodawca przeznacza na płacę minimalną
2028.43 zł
Składka na Fundusz Pracy
41.16 zł
Składka na FGŚP
1.68 zł
Ubezpieczenie rentowe
109.20 zł
Ubezpieczenie emerytalne
163.97 zł
Ubezpieczenie wypadkowe
32.42 zł
Wynagrodzenie brutto, które oficjalnie otrzymuje pracownik
1680,00 zł
Zaliczka na PIT
82.00 zł
Ubezpieczenie zdrowotne
130.47 zł
Ubezpieczenie chorobowe
41.16 zł
Ubezpieczenie rentowe
25.20 zł
Ubezpieczenie emerytalne
163.97 zł
Wynagrodzenie, które otrzymuje pracownik
1237,20 zł
VAT
231,35 zł
Faktyczne wynagrodzenie po opodatkowaniu 1005,85 zł

Pracodawca przeznacza na wynagrodzenie swojego etatowego pracownika zarabiającego krajowe minimum 2028,43 zł. Jednak po odjęciu podatków, które wynoszą w sumie 1022,58 zł, okazuje się, że pracownik zarabia tak naprawdę zaledwie 1005,85 zł. Tym samym praca w Polsce opodatkowana jest na absurdalnie wysokim poziomie 102%.

W naszym zestawieniu nie zostały jednak ujęte wszystkie podatki. Polak zarabiający minimum, czyli 1005,85 zł, jeśli kupuje alkohol lub papierosy musi jeszcze zapłacić akcyzę, która z dniem 1 stycznia 2014 r. wzrosła o 15%. Kolejną daniną publiczną jest podatek śmieciowy, którego wysokość uzależniona jest od miejsca zamieszkania, ale średnio wynosi on 15-20 zł.
Ponadto w produkty importowane spoza Unii Europejskiej obłożone są cłem, którego wysokość zależy od rodzaju produktu.

Ponadto Polak kupujący jakikolwiek produkt spożywczy czy inny płaci za niego dodatkowo VAT który w Polsce ustalił rząd na poziomie 23 procent.
Czyli płacąc za coś, co kosztuje 1230zł - 1000zł płacimy za produkt plus dodatkowo płacimy dla tuskorządu 230 zł podatku VAT.

Sumując te wszystkie podatki VAT ze wszystkich produktów i towarów które kupiliśmy w ciągu roku - wyjdzie nam kwota podatku, jaki płacimy rocznie poza podatkiem od swoich pensji. Łącznie to będzie kwota rzędu wielu tysięcy złotych. Czyli rocznie każdy Polak płaci od kilkunastu tysięcy do kilkudziesięciu tysięcy podatków/haraczy - zależnie od swoich wydatków.

Ten Polak, co zarabia  minimalną pensję krajową, płaci rocznie 12.000 złotych podatku dochodowego, plus kolejne kilka do kilkudziesięciu tysięcy podatku od towarów i usług czyli VAT i akcyzę.

Mimo takich ogromnych ogromnych podatków jakość oferowanych za nie usług i udogodnień publicznych jest marna. Służba zdrowia oferuje usługi na dziadowskim poziomie. Emerytury i renty na dziadowskim poziomie. Infrastruktura miast i dróg - dno i wodorosty. Drogi dziurawe, krzywe, niebezpieczne - obstawione policją nastawioną na zgarnianie dodatkowego podatku drogowego pod nazwą: "mandat".

Drogi dziurawe, byle jak budowane za koszmarnie zawyżone kwoty.
Kolej się zwija. Oświata się zwija. Wszystko jest redukowane do minimum, a haracze podatkowe ciągle podnoszone i ustanawiane kolejne.

System kupuje za granicą koszmarnie drogi złom, który finansuje z naszych wydartych nam z gardła haraczy.

Wszystko się kręci wokół zaspokojenia chciwości wąskiej grupy beneficjentów zagranicznych. Zarabiają obcy - obce grupy finansowe - udziałowcy cudzych koncernów farmaceutycznych, zbrojeniowych, taborowych i wszelkich innych.

Kraj ubożeje. Poziom biedy sięga dna. A im mało. Chcą od nas więcej. I więcej. I WIĘCEJ! Nie gódźcie się na to. Przestańcie płacić podatki!

Olejcie system. System was wyzyskuje. Nie dba o was. Ani o wasze zdrowie, ani o wasze bezpieczeństwo, ani o wasze emerytury. Robią z was dziadów. Zachowajcie swoje pensje dla siebie. W całości.

Osoby posiadające własne mieszkanie lub dom są zmuszone jeszcze płacić podatki lokalne tj. podatek od nieruchomości.

Średnia pensja w Polsce wynosi 3896 zł brutto, czyli 2781.29 zł netto i 2261,21 zł faktycznie. Pracodawca natomiast przeznacza na nią aż 4704.03 zł.
Bliższa rzeczywistości mediana wynagrodzeń w Polsce w 2012 roku wyniosła 3115 zł brutto. Po opodatkowaniu jest to zaledwie 1818,72 zł, a przed opodatkowaniem aż 3761,05 zł.

""Dość kolonializmu!" – wołał na Węgrzech Wiktor Orban. Czas, by i u nas władza zaczęła tak samo działać. Wyliczenia, jakie pokazywał ostatnio amerykański Bloomberg nie pozostawiają złudzeń – po 20 latach kapitalizmu, polski pracownik zarabia jak w trzecim świecie. W tym zestawieniu tylko ciężko pracujący Filipińczyk zarabia dziennie mniej niż Polak."
http://pieniadze.fakt.pl/zarobki-polakow-sa-zatrwazajaco-niskie,artykuly,418818,1.html

Okradanie obywateli przez system


Szykuje się kolejny przekręt. Pieniądze zmarłych obywateli będzie kraść system, a dokładniej rząd. Spadkobiercy, jeśli się odpowiednio szybko nie znajdą – będą wyślizgani ze swoich spadków, a ich pieniądze przejmie rząd i roztrwoni na dowolny cel.
“Pieniądze po zmarłych klientach banków będzie przejmować resort finansów
Pieniądze po zmarłych klientach banków ma przejmować (kraść) Ministerstwo Finansów. Dla banków obowiązkiem będzie przekazanie o tym informacji. Jak poinformowała Informacyjna Agencja Radiowa nawet do dziesięciu miliardów złotych może znajdować się na kontach osób zmarłych.
Pieniędzmi tymi obracają banki
, SKOK-i i instytucje ubezpieczeniowe, które często nie szukają spadkobierców.
To dość trudny problem, który chcą rozwiązać senatorowie Platformy Obywatelskiej.
(hm, chcą się podzielić kasą zmarłych?? :D – jeszcze im mało diet i pensji poselskich??? Boże....).
Senator Mieczysław Augustyn powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że instytucje te przez wiele lat utrudniały dotarcie do tych pieniędzy. Gdy ktoś miał długi - aktywnie szukały spadkobierców. Gdy zmarły zostawił oszczędności - nie podejmowały żadnych działań. Po kilku latach przenosiły zgromadzone środki na uśpione i nieoprocentowane konta, z których korzystały, udzielając kredytów. Czyli de facto okradały te konta pozbawiając je zysków z tytułu lokat.
W prace nad projektem odpowiednich zmian w prawie włączyło się Ministerstwo Finansów. Senatorowie chcą by bank sprawdzał dane nieaktywnych kont w bazie Pesel. W sytuacji gdyby ich właściciele nie żyli, banki miałyby obowiązek przekazania tej wiedzy resortowi finansów, które zajęłoby się odszukaniem spadkobierców.
(Już sobie wyobrażam, jak będą oni “szukali” tych spadkobierców.) A gdyby ich nie udało się odnaleźć zdeponowane pieniądze byłyby przekazywane na ważny społecznie cel...”
czyli jaki? Przelot Tuska z Warszawy do Gdańska wynajętym za 100.000zł samolotem prywatnym??
Śmiechu warte. Kolejna afera grabieży majątku obywateli.
Podsumowanie: okradają nas za życia i okradają nas po śmierci.
Banda zorganizowanych złodziei.

Projekt Ogrody Przyjaźni - zakładanie

1. Skrzykujecie się w Internecie w 10 osób.
2. Znajdujecie odpowiednią najlepiej żyzną (II, III, IV klasa ziemi) i z dostępem do wody ziemię.
3. Dokonujecie zakupu.
4. Najmujecie rolnika aby wam nawiózł ten hektar obornikiem końskim, a ino bogato.
5. Niech ten obornik głęboko przeora na pół metra na jesieni.
6. Na wiosnę niech ten hektar wyrówna wam pod siew.
7. Na wiosnę gdy tylko ziemia odmarznie i lekko się ogrzeje – przyjedźcie i podzielcie taśmami elektrycznymi swoje paski i zacznijcie siać wczesne warzywa.
Nie opłaca się wam grodzić na stałe swoich działek, ważne, by zewnętrzna granica ogrodu była szczelna – zbudujcie razem solidne, gęste ogrodzenie. Ogródźcie ten hektar. W środku zostawcie sobie działki nie ogrodzone na stałe, bo tak wam będzie wygodniej – co roku na jesieni nająć traktor, aby całość wam hurtem nawiózł obornikiem i zaorał,  a na wiosnę wyrównał. Co roku nie musicie dawać obornik, wystarczy raz na 3 lata.

8. Grodzenie. Taśmy elektryczne – mają po 100 metrów długości, więc łatwo wymierzycie swoje działeczki wewnętrzne bez najmowania geodety. Dodatkowo możecie podłączyć w nich prąd, aby dzikie zwierzęta zniechęcić od plądrowania waszych ogródków.

9. Jeśli wasz kawałek ziemi nie ma dostępu do wody – zrzucacie się na wiercenie studni, lub zbieracie deszczówkę do kast i beczek rozmaitych.

10. Chatki. Umawiacie się z rolnikiem co posiał pszenicę, aby wam zebrał słomę w ciasne, mocno zbite kostki. W tartaku kupujecie drewno konstrukcyjne. Stawiacie konstrukcje do 30m2 powierzchni – takie nie wymagają zezwolenia i opłat. Wypełniacie ścianki kostkami słomy, które następnie tynkujecie gliną. Zadaszenie można zrobić także ze słomy, ale całych roślin słomy, lub z trzciny. Taka chatka mała i naturalna jest zdrowa, ciepła, łatwa do ogrzania. Wystarczy jedna metalowa koza aby jednocześnie ogrzać chatkę w środku i ugotować sobie obiad na palnikach tej kozy :) Zatem macie ziemię i schronienie. Uprawiacie warzywa swoje, które zużywacie na bieżąco i z których szykujecie przetwory na zimę.

11. Piwnica. Warto pod tą chatką zaplanować spiżarnię czyli piwnicę na wasze zbiory i przetwory. Może być wykopana wprost w ziemi i obłożona kamieniami polnymi.

12.  Poddasze. Warto nad tą chatką zaplanować poddasze jako suszarnię do waszych ziół i warzyw, a także można ją wykorzystywać jako sypialnię latem.

13. Na parterze warto pomyśleć o budowie pieca rakietowego i pieca typu baba, który jednocześnie grzeje loże sypialne. W zimie to szczególnie cenne, jeśli przyjdzie wam tam nocować zimą. Takie łóżko jest ciepłe i zapewnia komfort spania nawet w najbardziej mroźne dnie.

14. Oświetlenie. Prąd nie jest wam potrzebny. Wystarczą świece i nafta do lamp naftowych. Zaoszczędzicie na prądzie sporo pieniędzy. 

15. Alternatywne źródła energii: możecie kupić tanią kuchenkę gazową dwupalnikową i do niej butlę gazową. Taka butla starcza na miesiąc do trzech miesięcy gotowania zależy jak dużo gotujecie. Da wam komfort szybkiego usmażenia jajecznicy i zagrzania wody do picia zanim w piecu napalicie :)

16. Prawdziwie alternatywne źródła energii: solary, małe wiatraki przydomowe, turbina wodna.

17. Przez pierwsze trzy lata gdy ziemia będzie orana wynajętym traktorem (chyba że się zrzucicie na swój traktorek) chatki nie są priorytetem, lecz sama ziemia – jej dobre przygotowanie pod uprawę, które zajmie wam około 3 lat. Oczywiście, od razu po zaoraniu i wyrównaniu ziemi możecie ją obsiewać, ale będzie bardzo zachwaszczona i gryzonie również będą niszczyć wam uprawy.

18. W czasie tych 3 pierwszych lat jeśli zbudowanie ekonomicznej chatki będzie dla was problemem – możecie nocować po prostu w namiotach lub zbudowanych szałasach, ewentualnie w pożyczonych przyczepach campingowych.

19. Gdy postawicie swoje chatki oranie tego hektara hurtem stanie się problematyczne. Traktor nie będzie miał dostatecznie dużo pola do manewru, ale po 3 latach regularnego odchwaszczania ziemi i zwalczania kretów oraz gryzoni poprzez głęboką orkę – ziemia będzie już na tyle dobrze uprawiona, że dacie radę obrobić te swoje ogródki samodzielnie, bez użytku traktora. 

20. Można pomyśleć o małym kultywatorze. Koszt 3.500zł. Na takie małe kawałki wystarczy w zupełności. Możecie kupić sobie taki jeden na spółkę i wspólnie z niego korzystać. 

21. Takie małe poletka ziemi już mocno przerobione przez traktor przez pierwsze 3 lata można kopać także nożnie – czyli szpadlem. 

22. Nasiona są tanie. Możecie także zbierać własne nasiona i je rozmnażać co roku.

23. Nadmiar warzyw możecie sprzedawać w mieście swoim znajomym i dzięki temu mieć parę złotych na swoje inne potrzeby – inne niż wyżywienie i schronienie.

24. Być może będziecie musieli płacić wysoki haracz dla tuskorządu za to, że uprawiacie te poletka – tego nie wiem. Sprawdźcie.

25. Możliwe, że jak nie dla tuskorządu to będziecie musieli płacić haracz dla KRUSU.

26. Obalcie system to nic nie będziecie musieli nikomu płacić – żadnej pazernej instytucji :) Macie konstytucyjne prawo do pożywienia i swego bezpiecznego schronienia. Ktokolwiek twierdzi, że jest inaczej – kłamie. Jako właściciele ziemi za którą zapłaciliście – nie musicie płacić żadnych czynszów i podatków, bo to wasza WŁASNOŚĆ. Ktokolwiek twierdzi, że jest inaczej – kłamie. Płaci się tylko za dzierżawę. W momencie, gdy kupiłeś ziemię – stałeś się jej właścicielem i nikt nie ma prawa narzucać wam z tego tytułu jakichkolwiek haraczy.

Projekt Ogrody Przyjaźni


Osoba bezrobotna pobiera zasiłki które zsumowane rocznie dają kwotę większą niż większość rolników otrzymuje roczne dotacje unijne.
Większość osób bezrobotnych miesięcznie wydaje około 300-400zł na papierosy.
Rezygnując z tego nałogu są w stanie rocznie zaoszczędzić 4800zł.
Za taką kwotę można spokojnie kupić kawałek ziemi rolnej na spółkę z kilkoma innymi osobami – najlepiej przyjaciółmi lub osobami nam życzliwymi, tak, aby można było stworzyć przyjazną, zgraną społeczność, taką letnią ekowioskę, która będzie razem organizować wspólne wypady na swoje ogrody i która wyznaczy wśród swoich ekowioskowiczów osoby odpowiedzialne za pilnowanie ogrodów przed zakusami szabrowników. Przy 10 osobach – można się zorganizować podczas stawiania letniskowych chatek na tych ogródkach, aby latem ogrodnicy mieli gdzie się schować podczas złej pogody i w ogóle gdzie nocować. Bezrobotny ma to do siebie, że ma mnóstwo czasu i się nigdzie nie śpieszy. Może wynająć swoje mieszkanie na całe lato, albo zrezygnować z wynajmu pokoju w mieście i na lato przenieść się na swój ogród. Dzięki temu zaoszczędzi na kosztach wynajmu/czynszu, a jednocześnie lepiej zadba i dopilnuje swój ogród i przy okazji ogrody swoich przyjaciół.
1 hektar to 100 arów wiec przypadnie 10 arów czyli 1000 m kwadratowych na osobę zakładając 10 osób na hektar. Te osoby mogą reprezentować całe rodziny i całymi rodzinami uprawiać swój ogródek. Zwłaszcza w pierwszych latach to będzie potrzebne, aby dobrze przerobić ziemię i przygotować ją pod siew warzyw.
10 arów to około 2000zł – 2500zł. Każdego bezrobotnego na taki wydatek stać choćby z zasiłku, a jeśli nie, to może tymczasowo zatrudnić się na czarno i zarobić tę kwotę, lub poprosić rodzinę o pożyczkę. Spłaci warzywami.
Zachęcam do samodzielnego się organizowania w takiej, lub innej formie.
Przy wyżej wymienionej oszczędności z tytułu zrezygnowania z papierosów – można kupić spokojnie 20 arów ziemi, a to 2000 metrów. Mnóstwo miejsca do kopania i siania. Znajdzie się też miejsce na chatkę ze słomy i gliny – gdzie będzie można przenocować.
Dochodzi jeszcze jeden czynnik – osoby bezrobotne, często czują się wyobcowane ze społeczeństwa. Zrzeszając się w takie małe wspólnoty znajdą w swoich towarzyszach niedoli oparcie i wsparcie duchowe, a na samej ziemi – wsparcie podczas budowy chatek czy pilnowania wyhodowanych warzyw.
Wzorem społeczności Mormonów wskazane jest, aby chatki stawiać razem. Będzie szybciej, sprawniej, ciekawiej i weselej :) Okna do chatek można załatwić z miejsc gdzie są remontowane duże budynki i wymieniane okna hurtowo. Takie okna przydadzą się także do budowy miniszklarenek oraz inspektów przyśpieszających wzrost uprawianych warzyw.
Jest jeszcze amerykański fundusz dla polskich bezrobotnych “Złoty cielec” który dostał z USA dla polskich bezrobotnych 100 milionów dolarów, ale jak głosi plotka – fundusz został rozkradziony i żaden bezrobotny nie dostał ani centa, ale możecie zapukać do drzwi Złotego Cielca i zapytać o to sami. Może gdzieś, na dnie szuflady zostało kilka dolarów :D

Tutaj znalazłam za na prawdę śmieszne pieniądze spory kawałek gruntu:
Na takim areale już można założyć spory ogród i cieszyć się z własnych świeżych warzyw i owoców.

OT Lublin, woj. lubelskie, pow. biłgorajski, gm. Księżpol, obr. Borki
Cena:2 500.00 złPowierzchnia (w ha):0.21Data przetargu:brak
Województwo:LubelskieTyp działki:rolnaRodzaj przetargu:
Powiat:Powiat biłgorajskiMożliwe przeznaczenie:brakNr oferty:Borki 988
Miejscowość:BorkiForma zagospodarowania:sprzedażOddział terenowy:OT Lublin
Gmina:Księżpol
Media:brak
Odległości:brak
Informacje dodatkowe:wykaz
Opis:Działki nr 988

czwartek, 2 stycznia 2014

Ekowioski jako alternatywa dla bezrobotnych

Pojedynczego, spłukanego bezrobotnego nie stać na zakup większego kawałka ziemi.

Ale dziesięciu lub dwudziestu – jakoś te wymagane 20.000zł na hektar ziemi rolnej uzbiera i da radę kupić ten hektarek, by taka raczkująca ekowioska mogła nauczyć się sobie wytwarzać na swoim kawałku ziemi swoje warzywa i owoce na swoje potrzeby. Przy dziesięciu osobach to wypada 10 arów ziemi na głowę. 10 arów to 1000m2. To sporo do skopania i obsiania. Taki kawałek da warzywa w sezonie wegetacyjnym, a i starczy na przetwory i zapasy na zimę. Może nie na całą, ale mocno podreperujecie swój budżet takimi aktywami.

Mała działeczka, a cieszy. Koszt zakupu też nieduży. Ledwo 2.000 zł na osobę przy 10 ekowioskowiczach. Można się zgrać i razem jeździć busem na działki by je uprawiać sobie.

Dla tych, co dysponują większym groszem – mogą się zrzucić na zakup np. 10 hektarów ziemi rolnej. Przy dwudziestu ekowioskowiczach – wyjdzie to 10.000zł kosz zakupu gleby ornej na głowę. To niedrogo za pół hektara własnej ziemi rolnej czyli 5000 m2. Wyjdzie z ciasnym mieszkań swoich bloków na otwartą przestrzeń i twórzcie swoje ogrody :)

Być właścicielem ziemskich 5000 metrów kwadratowych to brzmi dumnie :) Jest wystarczająco miejsca na dom, szopkę i ogród oraz sad :) Ogród i sad da wam jeść, dom schronienie. Dodatkowo możecie zajmować się rzemiosłem aby mieć gotówkę.

Z pół hektara można spróbować już wyżyć – a na pewno mocno podreperować skromny dochód rodzinny.

To w kwestii zakładania ogrodów rodzinnych na potrzeby swojej rodziny.
Można też skusić się na założenie całorocznej samowystarczalnej, przynoszącej dochód ekowioski. Może to być ekowioska warzywna, hodowlana albo rzemieślinicza. Domki mogą być rozrzucone na koloniach, jeśli to warzywna lub hodowlana wioska, lub zebrane w ulice, jeśli to rzemieślnicza wioska, np. wioska stolarzy lub garncarzy. Wtedy działają razem jako spółdzielnia i wyprodukowane wyroby sprzedają hurtem odbiorcom.

Trzeba brać przykład z Pierwszych Pielgrzymów - Purytan, którzy przybyli do Ameryki ze składem wyszkolonych rzemieślników, narzędziami pracy, nasionami, mocną motywacją i wiarą oraz chęcią wspólnego działania ku dobru ogólnemu. Oni przetrwali. Oni znaleźli odpowiednie miejsce dobre do życia i uprawy roli, oni wspólnie wykarczowali las, zaorali pola, zasiali nasiona, zebrali plony. Oni też potrafili się dogadać z miejscowymi Indianami, którzy im bardzo pomogli zaaklimatyzować się na nowym miejscu.

Trzeba też spojrzeć łaskawym okiem na naszych średniowiecznych przodków. Nie byli oni głupsi od nas. Byli bardziej zaradni niż współcześni ludzie. Nie siedzieli w domach na zasiłkach i bezproduktywnie wpatrywali się w TVN, a zaiwaniali. Tworzyli wioski rzemieślnicze, które kształciły specjalistyczne kadry zawodowe i zajmowały się wytwarzaniem profesjonalnych wyrobów na rynki lokalne takie jak: beczki, koła, garnki itp. Były to wioski rzemieślnicze często nazywane od nazwy wykonywanego zawodu. Były to więc wioski o nazwach takich jak: Garncarze, Kołodzieje, Bednarze, Bartnicy, Szkutnicy, Cieśle, Snycerze, itp.

Zamiast kwękać, stękać czy zasilać szeregi europejskich parobków – organizujcie się, kupujcie ziemię, zakładajcie fajne ekowioski dla siebie i swoich rodzin. Przynajmniej będziecie na swojej ziemi, w swoim domu, wśród swoich ludzi. Tego wam z całego serca życzę :)

Indianka

środa, 1 stycznia 2014

Przygotujcie się!

Wy z miast co was stać na zakup ziemi – kupujcie ziemię i stawiajcie choćby drobne chatki nie wymagające pozwolenia na budowę lub przewoźne kontenery czy przyczepy campingowe aby uchronić się od upierdliwych i kosztownych formalności narzuconych nam przez żydokomunę.

Wy z miast, co was nie stać na zakup ziemi – dzierżawcie – od chłopów i agencji rolnej. Próbujcie załatwić kredyty na zakup tej ziemi na własność.

Wy z miast, co was nie stać na dzierżawę – zaprzyjaźnijcie się z rolnikami polskimi.

Nawiążcie znajomości, zacznijcie współpracę. Kupujcie zdrową żywność wprost od rolników z pominięciem pośredników. Nauczcie się nie donosić na polskich rolników do różnych instytucji, bo zostały one powołane nie dla waszego dobra i ochrony, a dla ochrony cudzych interesów. Polski rolnik hoduje na swojej ziemi zdrowe bydło i drób, zdrowe warzywa i owoce. Bez badania wiadomo, że polska wieś oferuje zdrową żywność jaką się nie mogą poszczycić inne kraje europejskie. Zatem ufnie kupujcie od polskich rolników. Jak zdarzy się, że rolnik wciśnie wam zgniłe mięso – to zażądajcie zdrowego, jeśli nie da – nie kupujcie już u niego, ale nie donoście na niego, gdyż strach przed miastowymi i ich donosami sprawia, że rolnicy nie produkują tyle zdrowej żywności ile by mogli, a do wyżywienia w przyszłości będzie nas 38 milionów. Unia nie da wam jeść za darmo. Skończą się mielonki, makarony, sery z Unii. Zostanie tylko to co jest na miejscu. Żywności będzie tylko tyle, ile rolnicy polscy wyprodukują, a wyprodukować nagle dziesięciokrotnie większe ilości żywności się nie da, gdyż proces produkcji rolnej jest bardzo długi, mozolny i kosztowny trwający często latami.

Jak chcecie poznać proces produkcji żywności – zgłaszajcie się do rolników polskich z ofertą pomocy w ogrodzie i obejściu. Jeśli się zgodzą na waszą pomoc – pomagajcie najlepiej jak umiecie. Ta umiejętność uprawy roślin i hodowli zwierząt może się wam przydać w przyszłości. Pamiętajcie, aby za możność poznania procesu produkcji żywności nie odpłacali podłymi donosami. Nie wszystko co wam się mieszczuchom wydaje drastyczne – jest drastyczne. A jeśli jest, to znaczy że takie musi być, bo taki jest proces produkcji rolnej. Aby było smaczne mięsko – trzeba zwierza ubić.

Ci co siedzicie na bezrobociu – czytajcie podręczniki zawodowe dotyczące rzemiosła. Uczcie się samodzielnie wyrabiać meble, budować szopy, chatki, prząść przędzę, tkać tkaniny, szyć ubrania, wyrabiać dzianiny. Uczcie się konkretnych umiejętności. Nauczcie się jednej, a dobrze. Lepić garnki, strzyc owce – cokolwiek, byle to umieć robić dobrze, bo będzie wam to potrzebne gdy pieniądz nie będzie nic wart, tylko to co się realnie potrafi zrobić.

Ci co jesteście zaangażowani w wymianę bezgotówkową – rozwijajcie to nadal.

Gdy pieniądz straci wartość, umiejętność sprawnej wymiany towarowej będzie cenna.

Szkolcie konie do zaprzęgów. Gdy ropy i benzyny nie będzie – żaden samochód nie pojedzie, nawet ten najbardziej wypasiony. Koń pojedzie. Musi być przyuczony do wozu i być bezpieczny w obsłudze. Szkolcie zatem konie do zaprzęgów.

Będą potrzebne rzemiosła takie jak wyrób: sań, wyrób wozów i powozów konnych.

Szkolcie się w tym kierunku, zwłaszcza ci z was którzy czują zamiłowanie do takich prac, bo w przyszłości takie umiejętności uratują was od śmierci głodowej.

Mieszczuchy bezrobotne – zacznijcie się organizować w ekowioski rzemielśnicze.

Kupujcie na spółkę ziemię, zakładajcie wioski, budujcie chaty z dostępnych tanich materiałów takich jak słoma, kamień, drewno, trzcina, glina.

Zakładajcie wspólnoty rzemieślnicze, razem budujcie swoje domy. Pomagajcie sobie.

Ta umiejętność rzemiosła i wspólnego działania, organizowania się i wymiany towarowej będzie wam konieczna do tego, by przetrwać.

Gdy rząd i system trafi szlag – a trafi szlag wcześniej czy później – być może to nie jest kwestia miesięcy, lecz kilku lat – ale trafi na pewno – wtedy nikt wam nie zabroni budować na swojej ziemi swoich chat według waszego widzimisię.

Zatem przygotujcie sobie już teraz plany, jak te chaty zbudować, by były wygodne, bezpieczne, ciepłe i funkcjonalne.

Zaopatrzcie się w podstawowe narzędzia niezbędne do przetrwania w tym do budowy domu, uprawy ogrodu i ziemi. Zaopatrzcie się w niezbędne wyposażenie domu – proste, nie elektryczne, nie napędzane ropą czy benzyną, bo to paliwo nie będzie dostępne.

Niszczenie majątku, gospodarki i dobrobytu Polaków

W kazaniu wygłoszonym 31 października 1982 roku Ks. Popiełuszko mówił: „Aby pozostać człowiekiem wolnym duchowo, trzeba żyć w prawdzie. Życie w prawdzie, dawanie o niej świadectwa na zewnątrz, to przyznawanie się do niej i upominanie się o nią w każdej sytuacji. Prawda jest niezmienna. Prawdy nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą."

My Polacy musimy wiedzieć, dlaczego jesteśmy głodni, niedożywieni, wiecznie zadłużeni i sfrustrowani. To nie jest wina żadnego szarego obywatela. To nie nasze lenistwo czy nieudolność. To są wieloletnie ruchy władz, przenikniętych przez wrogie nam struktury i siły nacisku, które niszczą nasz kraj od wielu wielu lat - poprzez serię katastrofalnie szkodliwych decyzji, afer, kradzieży, zaniedbań, grabieży i przestępstw kryminalnych. 

Aż dziw, że nasz kraj jeszcze jako tako funkcjonuje. To, że funkcjonuje - to jest wyłącznie Wasza zasługa - tych milionów szarych obywateli, którzy codziennie doginają do pracy, by pracować za nędzne stawki. Stawki, które są nędzne - bo zmuszają Was abyście ponosili koszty niezliczonych afer i szkodliwych decyzji gospodarczych podejmowanych na najwyższym szczeblu. Płacicie za nieudolność, chciwość i złą wolę elit rządzących w naszym kraju. Oni chcą, byście płacili jeszcze więcej! Nie gódźcie się na to!

Seria afer i mega szkodliwych decyzji rośnie. Czeka nas niebawem wielki krach gospodarczy. Wszystko w tym kierunku zmierza - wszystkie poczynania rządu mają na celu zniszczyć naszą polską gospodarkę i kulturę - dlatego są topione publiczne pieniądze w złom z Niemiec, Włoch czy USA (niemieckie czołgi, włoskie pociągi, amerykańskie samoloty co nie latają itp. topienie publicznych pieniędzy).

Rząd w Polsce MUSI inwestować w polski przemysł. W polskie firmy, polskie zakłady zbrojeniowe, polski tabor kolejowy, polskie stocznie i fabryki samolotów. Nie robi tego! Nie robiąc tego - działa na szkodę naszego kraju i narodu.

Wyprowadzając miliardy złotych za granicę i zadłużając nasz kraj po czubki głów - niszczą nas i nasz kraj. Niszczą naszą gospodarkę, ekonomię - sprowadzają na nas bezrobocie, głód i nędzę. Wypędzają nas do obcych krajów byśmy robili tam za parobów.
Tymczasem nasz potencjał krajowy ubożeje z dnia na dzień. Polska zwija się. Wszystkie kluczowe zakłady są albo zamknięte, albo są już bankrutami, albo już w cudzych, zachodnich rękach.

Wszystkie banki w Polsce są obce. Stosują wyśrubowaną lichwę okradająć w ten sposób Polaków z ich środków pieniężnych.

Stocznie polskie upadły. Kolej się zwija. Opłacone przez naród służby społeczne obcinają świadczenia. Ludzie ciężko chorzy umierają z braku finansowania ich leczenia mimo opłacanych składek na ZUS. Państwo się zwija. Jest bardzo, bardzo źle, a będzie jeszcze gorzej. Przygotujcie się na to :(((

My Polacy, potomkowie Słowian - jesteśmy z natury dobrymi ludźmi. To, że w naszym narodzie wytworzyły się wredne cechy takie jak zawiść, złodziejstwo i podkopywanie jeden drugiego - to wynik długoletniej demoralizacji naszego narodu przez obcych zaborców i okupantów.

To oni nas niszczyli ekonomicznie i kulturowo. To oni wpędzili nas w kompleksy.
Pora uświadomić sobie jaką nam krzywdę robią od lat. Pora zwalić z naszych bark tych obcych śmierdzieli i zadbać o nasz kraj po naszemu - tak, by stał się miejscem dla Polaków przyjaznym, dobrym do życia i zakładania rodzin. Polska - to kraj Polaków. To NASZ kraj. W naszym kraju to Polacy mają być szcześliwi, bogaci i radośni. Obcy mają szanować nasze prawa. Prawo musi być przyjazne dla Polaków - a nie jest. Przez pół wieku komuny było psute w ten sposób, by skuteczniej okradać naród z jego dóbr i skuteczniej go trzymać za mordę. Jednym z tysięcy przykładów złego prawa narzuconego nam po II Wojnie Światowej przez obce struktury przenikające władze niby polskie to zakaz budowy domu na własnej ziemi.

Przykładem ofiary systemu jest Waldek Deska - lider zespołu Daab.
To on jest obecnie prześladowany przez system za to, że... zbudował na swojej ziemi szopę. Na swojej ziemi. Swoją szopę. Swoimi rękoma. Nikogo nie skrzywdził.
I prawem komuchów będzie za to uwięziony w więzieniu.]
Polska ma obecnie bardzo złe prawo. Prawo wymierzone przeciwko zwykłym obywatelom.
To prawo nie chroni obywateli. One jest tworzone wyłącznie po to, by ich kontrolować i skuteczniej okradać. PRAWO MUSI BYĆ ZMIENIONE. MUSI BYĆ ZŁAGODZONE. MUSI CHRONIĆ PODSTAWOWE PRAWA OBYWATELSKIE - zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polski, która jest obecnie przez sądy lekceważona, mimo, że Konstytucja RP to najwyższe prawo polskie. Konstytucja to gwarant naszych podstawowych praw obywatelskich. Sądy w Polsce wydając wyroki wbrew Konstytucji łamią prawo. Robią to od wielu lat. Sejm sytuację zna i nie poprawia. Pogłębia złą sytuacją wymyślająć kolejne szkodliwe i sprzeczne z Kontytucją ukazy. Sejm łamie polską Konstytucję, która jest naszym dobrem i najwyższą wartością narodową, najcenniejszą myślą narodową i kulturową naszego kraju. 

My Polacy potrzebujemy nowego, uczciwego, charyzmatycznego lidera, który wyciągnie nas z bagna, do którego jesteśmy nieustannie wpychani. Musimy znaleźć lidera, który nas wyciągnie z tego gnoju polityczno-ekonomicznego. Potrzebujemy lidera, który odda nam co nasze - nasze konstytucyjne prawa do szczęśliwego życia, bezpiecznego schronienia, domu, do zdrowej żywności, do dobrobytu wypracowanego rękoma pokoleń!


Czy ktoś może dodać coś jeszcze w poniżej wymienionych aferach? Chciałabym uzupełnić swoją wiedzę na ten temat, bo szkoły o tym wewnętrznym sabotażu krajowym nie uczą., a media też oczywiście milczą jak zaklęte. Czy ktoś może zna statystyki, ilu Żydów brało udział w zniewalaniu narodu polskiego po II Wojnie Światowej? Ilu zajmowało kluczowe stanowiska w Polsce i miało wpływ na to, jak prześladowano Polaków za to, że nie chcieli podporządkować się komunie? Czy ktoś może zna statystyki ilu Żydów nadal zajmuje prominentne stanowiska w Polsce i ma wpływ na podejmowane w naszym kraju decyzje? Wykaz afer znaleziony w sieci:

"Jerzyk Nieziemski:
Ważniejsze żydowskie afery w Polsce

1.Grabież srebra i złota FON plus cztery miliony dolarów przywiezionych z Londynu do Polski przez gen. Tatara. Strata FON -–4 miliony złotych.

2. “Urwanie łba” 195 wielkich afer dokonanych przez prominentów żydo-komuny (PRL). Dane w/g informacji prasowych lat 80-tych. Strata 12 bilionów złotych.

3. Grabież dobytku 300 rodzin tzw., wrogów ludu z Krakowa oraz występujących w mniejszym zakresie na terenie całego kraju wysiedleń w okresie bitwy o handel. Polegało to na wytypowaniu właściciela bogatego domu lub mieszkania. Wtajemniczeni UB-ecy właściciela zabijali lub aresztowali a majątek ich był przechwytywany przez morderców z Bezpieki. Straty 1 bilion zlotych.

4. “Urwanie łba” sprawie “wystrzał” (kradzież depozytów, wymuszanie okupu od cinkciarzy). Udziałowcami afery byli pułkownicy i generałowie MSW. Straty skarbu państwa – 2 biliony złotych.

5. Bitwa o handel z lat 1945-1950 pod nadzorem Żyda-Minca. Odebrano wówczas Polakom dorobek całego życia, dorobek wielu pokoleń polskich rodzin. Straty astronomiczne – 200 bilionów złotych.

6. Ograbienie Skarbu państwa w aferze alkoholowej, przechwycenie i zniszczenie Polskiego monopolu Spirytusowego i Tytoniowego. Straty astronomiczne – 50 bilionów złotych.

7. Ograbienie, okpienie, wydmuchanie półtora miliona Polaków z tytułu przedpłat mieszkaniowych. Bezdomni po 20 latach nie mają, ani mieszkań, ani pieniędzy. Straty astronomiczne 100 bilionów złotych.

8. Afera nabranych naiwniaków na bezpieczną kasę Grobelnego. Współudział ministra Krzaka. Straty – 3 biliony złotych.

9. Ograbienie 8 milionów emerytów z 40% składek ZUS. Polacy w pocie czoła pracowali za głodowe pensje dla Judeopolonii i w dobrej wierze odkładali ze swego wynagrodzenia 40% dla ZUS. Oszczędności te zostały ukradzione, a obecnie biedne państwo nie posiada funduszy na wypłacenie emerytur. Straty 100 bilionów złotych.

10. Ograbienie Skarbu państwa i Polaków przez tworzenie uprzywilejowanych przedsiębiorstw jak: żydowskie PAX, INKO, LIBELLA, Fundacja Nisenbauma. Straty 100 bilionów złotych. Firmy te przez 47 lat nie płaciły i nadal nie płacą ceł i podatków.

11. Afera przemytnicza MSW żyda gen. Matejewskiego. 18 tysięcy dukatów plus złoto. Aferze urwano “łeb” a złoto podzielono między mafiosów MSW. Straty – 18 tys. dukatów.

12. Afera MSW gen. Milewskiego (żelazo – żądło). Napady, rabunki, przemyt złota. Sprawie urwano “łeb” a walory dewizowe podzielono między wtajemniczonych mafiosów MSW. Straty 5 bilionów złotych.

13. Afera FOZZ w/g danych posła Krasowskiego. Straty 9 bilionów złotych.

14. Afera rublowa, transfer z byłego ZSRR. Straty skarbu państwa 8 bilionów złotych.

15. Afera rublowa, transfer z b. NRD. Straty Skarbu państwa 12 bilionów złotych.

16. Afera Art-B w tym zniszczenie Ursusa. Straty 20 bilionów złotych.

17. Afera paszportowa, machloja polskich żydów MSW z angielskimi żydami. Wydmuchanie Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych. Straty Skarbu Państwa 16 milionów dolarów (US)

18. Afera z zakupem śmigłowca Bella. Machloja amerykańskich żydów z polskimi żydami. Za zniszczenie polskiego przemysłu lotniczego, nasi rodzimi targowiczanie pobrali 5 milionów dolarów łapówki. Z tego powodu 70 tysięcy polskich robotników (wysoko wykwalifikowanych) poszło na bruk. Zdolność obronna Polski została obniżona. Zniszczono fabryki przemysłu lotniczego i obronnego, które były wybudowane po 1918 roku z inicjatywy Kwiatkowskiego (COP) i wysiłkiem całego Narodu. Budowa COP-u miała na celu przygotowanie Polski przed agresją Hitlera i Stalina. Straty 100 bilionów złotych.

19. Ograbienie Polaków przez odebranie działek budowlanych, ziemi, lokali handlowych, placów prawowitym właścicielom. Tylko w Warszawie odebrano 20 tysięcy działek, które prawem Chazuka przydzielono oczywiście tylko żydom i masonom. Np., przy ul. Sobieskiego, Nowoursynowskiej, Wolicy i wielu dzielnicach Warszawy i kraju. Przy Al. Wilanowskiej w Warszawie na terenie odebranych bezprawnie działek nomenklatura PZPR wybudowała przepiękne wille o czerwonych dachach. Społeczeństwo Warszawy nazywa ten super ekskluzywny zakątek “Zatoką Czerwonych Świń”. Należy do tego jeszcze dodać, że Kiszczak i jego kolesie żydowskiego pochodzenia (sama generalicja i pułkownicy), budowali wille siłami żołnierzy poborowych. Budynki te potem sprzedali po spekulacyjnych (przepraszam rynkowych) cenach, na czym zarobili po 100.000 dolarów. Straty w skali kraju 10 bilionów złotych.

20. Pozbawienie Polaków poszkodowanych przez Trzecią Rzeszę Niemiecką odszkodowań za roboty przymusowe i obozy pracy przymusowej w czasach okupacji. Straty 500 miliardów Marek.

21. Koszty stanu wojennego poniesione przez żydo-generalską mafię w obronie swych mafijnych interesów. Straty ekonomiczne 25 miliadrdów dolarów (US).

22. Koszty utrzymania mafijnego PRONU przez 10 lat 10 bilionów złotych.

23. Machloje z przekształceniem 1600 największych fabryk polskich. Odebranie Narodowi i przekazanie obcym. Straty astronomiczne. Jest to powtórka bitwy o handel z czasów żyda Minca w latach 1945-1949. Straty 100 bilionów złotych.

24. Bizantyjska rozrzutność w kancelariach prezydenta i jego dworu. Rozpłynięcie się majątku po byłym PZPR. Około 100 zabytkowych pałaców i ukrytych pieniędzy na różnych kontach przepadło FON. Straty 10 bilionów złotych.

25. Zniszczenie ciężkiego przemysłu zbrojeniowego. Porwanie 6 handlowców w celu wyeliminowania Polski z arabskich rynków zbytu. Pozbawienie Polski taniej ropy z Iraku i eksportu budownictwa. Straty z tytułu utraty rynków arabskich – 10 miliardów dolarów.

26. Rakietowa machloja polsko-żydowskich generałów z żydo-sowieckimi generałami na zakup od sowietów przestarzałych rakiet na wyposażenie Wojska Polskiego. Fakty te opisywał i wyliczył straty płk. Rajski (“Nowy Świat” z 11.03.1992). Polska zapłaciła za złom rakiet. Strata 60 miliardów dolarów.

27. Grabież 6 ton złota plus monety o wartości numizmatycznej, znalezione zostały w 1982 roku w Lubiążu na Dolnym Śląsku. Poszukiwań dokonali saperzy WP oraz lotnictwo LWP za cenę ogromnych kosztów. Znaleziony skarb został przekazany do żydowskiego banku “Złoty Cielec” – jako własność “Sanchedrynu” (Tajny Rząd żydowski). Monetami srebrnymi i złotymi podzielili się wtajemniczeni mafiosi wybranego narodu “cyklistów”: Jaruzelski, Poradko, Kiszczak, Barański, oficerowie SB: Siorek, Liwski i Zbigniew Dzięgielewski, gen. Bula. Resztki tego złota w ilości 2 kg odkryła przypadkowo służba porządkowa w piwnicach Belwederu, które zapomniał gen. Jaruzelski. Ciekawe?. Który to Rasputin ukrył złoto? Fakty te opisał “Wprost” z 7.06.1993. Wojskowa Prokuratura w Warszawie na podstawie prawa mojżeszowego urwała “łeb” sprawie. Straty skarbu państwa – 6 ton złota plus monety złote i srebrne.

28. Na koszta kampanii wyborczej w wyborach 27 października 1991 roku – Komitety Wyborcze (te wtajemniczone) pobrały pożyczki w NBP w wysokości 6 bilionów złotych. Pieniędzy tych nie zwrócono do banków do dnia dzisiejszego. Na interpelację poselską w tej sprawie Salcia Waltz wykręciła się tajemnicą bankową. Według Salci Waltz Polski Naród nie może dowiedzieć się prawdy o tym, jak jest okradany. Właśnie za te ukradzione Polakom pieniądze oplakatowano rabinami całą Polskę. Za te pieniądze wybraliśmy 70% “Knesetu” (parlament Izraela) a nie polski Sejm.

29. Afera Gawronika, który do spółki z płk. Grzybowskim z Wojsk Ochrony Pogranicza, w noc sylwestrową 1988/89 rękami żołnierzy poborowych pobudowali 80 kantorów wymiany walut na granicach PRL. Wszystkie zezwolenia Gawronik załatwił o godz. 24 w nocy. Polski Kowalski na taką decyzję administracyjną czekałby miesiące a nawet całe lata. Afera Gawronika mogła być zrealizowana, bo była wykonywana w interesie “Złotego Cielca” i do Spółki z ówczesnym ministrem finansów, który uprzedził Gawronika o wprowadzeniu wolnej wymiany walut. Łącznie afery Gawronika Art-B, Ursus, kantory przekraczają sumę 5 bilionów złotych.

30. Afera dewizowa biznesmena z żelaza. Kazimierz Janosz do spółki z I Departamentem MSW przywiózł z przemytu 200 kg złota. Złoto to rozpłynęło się w depozycie MSW. Zapytajcie Milczanowskiego jakie to krasnoludki ukradły omawiane złoto. Strata skarbu państwa wynosi – 200 kg złota.

31. Afera pomocy dla bezrobotnych? Polska otrzymała rzekomą pomoc dla bezrobotnych z banku “Złoty Cielec” w wysokości 100 milionów dolarów na lichwiarskie procenty. Z tej sumy aż 30 milionów (USD) wypłacono doradcom zachodnim. Polscy bezrobotni z tych pieniędzy nie otrzymali ani centa. Właśnie za pieniądze dla bezrobotnych bawią się zagraniczni doradcy w hotelu “Mariot”. Miesięcznie ich wynagrodzenie wynosi 40 tys., dolarów. Fakty te omówił w “Listach o gospodarce” red. Bober w styczniu 1994 roku. Straty Skarbu Państwa wynoszą 100 milionów USD kredytu plus odsetki (lichwa) = 100 milionów USD.

32. Afera banku śląskiego. Dwaj żydzi Kowalec i Borowski rąbnęli z banku śląskiego 10 bilionów złotych. Nie podlegają sądowej odpowiedzialności, ponieważ jako wybrańcy narodu są wyjęci spod polskigo prawa. Podlegają pod prawo Mojżeszowe. Straty Skarbu Państwa – 10 bilionów złotych.

Razem straty Skarbu Państwa wynoszą:

954 bilionów złotych, 6 ton 200 kg złota, 18 tysięcy dukatów, 500 miliardów DM, 95 miliardów 20 milionów USDolarów.

W tym strasznym rejestrze kryje się przyczyna polskiego kryzysu i luka w budżecie państwa. Wartość zagrabionych walorów dewizowych przekracza dwukrotnie roczny budżet państwa.

Gdyby rząd Polski powołał specjalne organa w tej sprawie i odzyskał zagrabione fundusze, to Polska znajdowałaby się z zgoła odmiennej sytuacji (przy jednoczesnym zreformowaniu systemu monetarnego likwidującego całkowicie żydowską lichwę)."

Wielkie afery jak widać powyżej mają ukręcane łby, bo ich autorami są wysoko postawieni oficjele, którzy są wyjęci spod prawa i unikają wszelkiej odpowiedzialności za swoje przestępstwa.

Natomiast szara Kowalska nie może zakichanego warzywnika otworzyć na osiedlu bez błogosławieństwa ekscelencji Sanepidu.
Dziewczyna nie może warzyw sprzedawać w warzywniaku, który nie ma własnego kibla i kurtyny.

hmmm... Po co to??? Aby sałata mogła się wysrać a szczypior wysikać??? I aby nie czuły się podglądane, to ta kurtyna???
Sklepikarka korzysta z ubikacji w sąsiednim barze.
Lokalik ma ledwo 11m2 i nie ma tu miejsca na kibel czy kurtynę na którego montaż uparcie nalega oderwany od rzeczywistości Sanepid śląski:


Polacy kupujcie ziemię!


Idą bardzo złe czasy. Totalne bankructwo Polski jest nieuchronne. Jest już faktem - odłożonym w czasie poprzez kolejne lichwiarskie kredyty zaciągane w naszym imieniu poprzez obecny rząd.

Ta chwilowa płynność finansowa pęknie lada moment. Nastanie totalna zapaść gospodarcza.


Nie będzie prądu, bieżącej wody, ogrzewanych mieszkań, nie będzie jedzenia w sklepach, a pieniądze staną się bezwartościowe.

Ratujcie się! Kto żyw i ma jakiekolwiek środki finansowe w bankach - niech kupuje ziemię rolną, by zabezpieczyć sobie w przyszłości miejsce pod dom i ogród, które dadzą wam podstawy egzystencji, których wam nie da miasto. 

Zadbajcie o to teraz. Nie słuchajcie niemieckich mediów nadających w Polsce po polsku. Wszystkie media publiczne w Polsce są niemieckie - należą do niemieckich koncernów wydawniczych. Piszą to, co chce Merkelowa, aby było w Polsce pisane. Urabiają opinię publiczną w ten sposób, by łatwiej wam było przełknąć gówno jakie dla nas szykują Niemcy (niby Unia Europejska). One was przygotowują do całkowitego poddaństwa wobec Niemiec pod hasłami Unii Europejskiej. Brońcie się! Kto żyw - niech kupuje ziemię, choćby kawałeczek na ogródeczek. Jak nie stać - uczcie się samowystarczalności, przygotujcie się na najgorsze. 

Idą bardzo ciężkie czasy. Europa nie da nam jeść. Musimy o to sami zadbać!
Nie będzie Internetu. Nie będzie telefonii komórkowej. Nie będzie swobodnej komunikacji. Nie będzie swobodnego dostępu do wiedzy i umiejętności. Gromadźcie pożyteczne podręczniki i poradniki, które wam umożliwią samowystarczalność w nowej, brutalnej rzeczywistości, która jest nieuchronna. Uczcie się dawnych rzemiosł. Im lepiej się do tego przygotujecie - tym lepiej zniesiecie szok zmian i więcej z was ocaleje.

Ci z was co wyjechali za granicę i świetnie sobie radzą - kupujcie ziemię w Polsce dla siebie i swoich rodzin, bo gdy nadejdzie do Europy wielki ekonomiczny krach - to te wszystkie gościnne państwa europejskie wypędzą was w pierwszej kolejności ze swoich krajów i stracicie wszystko, co tam nagromadziliście przez lata ciężkiej pracy. Inwestujcie w Polsce w ziemię. Kupujcie ziemię, stawiajcie domy. Przygotujcie się na wielki powrót. Pomyślcie też o tym, jak wrócicie, gdy linie lotnicze przestaną funkcjonować z braku paliwa.

Szczęśliwego Nowego Roku 2014

Szczęśliwego Nowego Roku dla wszystkich Was ludzi dobrej woli - aby ten nadchodzący rok przyniósł Nam wszystkim radość, szczęście, dobrobyt i mnóstwo pozytywnych emocji oraz spotkania tylko z dobrymi ludźmi, o czystych, szlachetnych intencjach i dobrej wewnętrznej energii :)