tag:blogger.com,1999:blog-2025053245060895099.post8206404614611852630..comments2024-03-27T18:53:11.290+01:00Comments on Rancho na Mazurach Garbatych: Front robótIndiankahttp://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-2025053245060895099.post-58804887489055859062015-11-16T20:50:42.290+01:002015-11-16T20:50:42.290+01:00Tyndalizacja, to trzykrotna pasteryzacja w 24godzi...Tyndalizacja, to trzykrotna pasteryzacja w 24godzinnych odstępach. Są różne szkoły o temperaturze, ja gotowałam w stu stopniach. Po dobrej godzinie gotować, zostawić w tej wodzie do ostygnięcia. W międzyczasie ( te 24godz odstępu) trzymaj je w temperaturze pokojowej. Trwałość, przy szczelnych, dobrych zakrętkach to pół roku. Pamiętaj, przy każdej oznace zepsucia, niezassanym wieczku lepiej wyrzucić niż naprawde ciężko zatruć. Tyndalizacja, odpowiednio przeprowadzona, to klucz do sukcesu.<br />I Broń Boże peklosoli czy saletry tam nie pakuj, to zbrodnia na smaku! Zwykła niejodowana sól bez antyzbrylacza jest najlepsza.<br />Jeśli coś jest niejasne, pytaj. I nie słuchaj przypadkowych rad bo to zazwyczaj brednie, stare książki kucharskie (takie z przedwojnia najlepiej) są najwartościowsze przy tego typu mięsnych przetworach.Mirabelowicahttps://www.blogger.com/profile/08025500102156974738noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2025053245060895099.post-27676315439985507102015-11-16T17:49:21.113+01:002015-11-16T17:49:21.113+01:00Najprościej:
mięso, natarte wczesniej solą i majer...Najprościej:<br />mięso, natarte wczesniej solą i majerankiem(lub dowolną przyprawą) albo pieczesz w piekarniku na blasze podlane wodą albo wrzucasz do gotującego się wywaru z warzyw, z listków laurowym, zielem itd. Gdy jest podpieczone (podgotowane) ale nie zupełnie gotowe, wyjmujesz, studzisz, wyjmujesz grubsze kości. Poporcjowane wkładasz w słoiki (najwygodniejsze i najtrwalsze są te grube, bez przewężenia ale mogą być każde), zalewasz płynem który został w naczyniu, tak by mięso było zakryte, ale od góry były ok.3 cm wolnej przestrzeni. Pasteryzujesz trzy razy po godzinie (godzinę słoiki muszą być w co najmniej prawie wrzącej wodzie), co 24godziny (raz na dobę). <br />Słoiki muszą być dokładnie wyczyszczone, zakrętki szczelne i bez żadnej rdzy itp. Mięso mimo wszystko łatwo się psuje, nie jestem żadnym specjalistą i opisałam Ci jak ja to robiłam przed szybkowarem, poszukaj w Internecie też porad specjalistów, m.in. na forum które Ci polecałam. Przy każdej oznace psucia się mięsa, brzydkim zapachu, itp po prostu je wyrzuć, zatrucie takim jest bardzo groźne.<br /><br />Chodzi Ci o ten płyn który puszcza surowe mięso po zasoleniu? Jeśli tak, to wylewam.Mirabelowicahttps://www.blogger.com/profile/08025500102156974738noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2025053245060895099.post-75441312653277555182015-11-16T17:38:43.864+01:002015-11-16T17:38:43.864+01:00Coś więcej o tyndalizacji? :-) Ciekawe słowo swoją...Coś więcej o tyndalizacji? :-) Ciekawe słowo swoją drogą :-) Indiankahttps://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2025053245060895099.post-7603822955862715272015-11-16T17:21:25.666+01:002015-11-16T17:21:25.666+01:00Dzięki. Chyba też wsadzę w słoiki tego upolowanego...Dzięki. Chyba też wsadzę w słoiki tego upolowanego indyka.<br />Pakujesz do słoików surowe mięso doprawione czy ugotowane wpierw?<br />Mirabelu, jak pasteryzujesz słoiki z drobiem? Jak długo i w jakiej temperaturze?<br /><br />Co się robi z sokami które puszcza mięso podczas konserwacji solą?<br />Nadaje się do czegoś?<br /><br />Szynkowar pożyteczna rzecz :-) Na pewno mi się przyda.<br /><br />Pozdrawiam :-) Indiankahttps://www.blogger.com/profile/18217446943678707514noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2025053245060895099.post-43802613620002692682015-11-16T07:46:42.582+01:002015-11-16T07:46:42.582+01:00Indi, polecam Ci raczej forum wędliny domowe. Masz...Indi, polecam Ci raczej forum wędliny domowe. Masz drób, ja robiłam wieprzowinę i wołowinę na dojrzewające, a one różnią się obróbką.<br /><br />Drób robiłam tylko w słoiki, nie wędziłam (mielone lub drobno pokrojone, doprawione i w słoiki, trzy razy pasteryzowane w odstępie 24-godzinnym). Chociaż parzone i wędzone udka i pierś mogły by być dobre.<br />Pomyśl o zakupie szynkowaru, na takie okazje jest niezastąpiony-mięso obrane z kości i doprawione wrzucasz do szynkowaru, dociskasz taką sprężyną i zamykasz. Parzysz w gorącej wodzie długo, w zależności od rodzaju mięsa, nie gotujesz.<br /><br />Jak masz jakieś pytania to czekam:)Mirabelowicahttps://www.blogger.com/profile/08025500102156974738noreply@blogger.com