piątek, 14 maja 2021

Proziaki

Proziaki to rodzaj pieczywa/bułeczek na sodzie, wywodzących się z regionu Bieszczad. Jest to stara receptura, wg której proziaki przygotowywało się na gorących blachach na kuchni kaflowej opalanej drewnem. Większość z nas zapewne pamięta proziaki z dzieciństwa, bo mimo, że przepis wywodzi się z kuchni bieszczadzkiej, to rozprzestrzenił się po całym kraju. Ja również pamiętam jak mama i babcia czasem wspominała, że w ich domach rodzinnych również takie placki/pieczywo były przygotowywane. U mnie jednak nazywano je sodziakami. Przepisy na proziaki różnią się od siebie. Jedne zawierają jajko inne nie. Jedne są robione na kefirze, inne na śmietanie czy maślance. Ja dziś postanowiłam zrobić proziaki na jogurcie naturalnym, z racji tego, że tylko taki posiadałam. W obecnej sytuacji, związanej z epidemią, gdy należy ograniczać wychodzenie z domu, takie bułeczki świetnie sprawdzą się jako alternatywa dla kupnych bułeczek. Są pyszne na ciepło z masełkiem i dżemem, lub plasterkiem szynki. Polecam. Oto przepis: Składniki: 250g mąki pszennej tortowej 0,5 łyżeczki sody spożywczej 0,5 łyżeczki soli 0,5 łyżeczki cukru ok. 220g jogurtu naturalnego Sposób przygotowania: Mąkę tortową przesiałam do miski. Dodałam pozostałe składniki sypkie, czyli: sól, cukier i sodę. Składniki przemieszałam łyżką, a następnie dodałam jogurt naturalny. Użyłam zwykłego jogurtu, takiego bardziej rzadkiego, nie z rodzaju gęstych czy greckich. Z podanych składników zagniotłam jednolite ciasto. Uformowałam je w kulę i pozostawiłam w misce na ok. 25-30 minut, żeby ciasto odpoczęło. Następnie ciasto rozwałkowałam na stolnicy leciutko posypanej mąką na placek o grubości ok. 1cm. Z ciasta wycięłam szklanką krążki o średnicy ok. 7-8cm. Wyszło mi ok. 9 sztuk. Patelnię rozgrzałam i bez użycia żadnego tłuszczu, ułożyłam na niej przygotowane placki. Proziaki smażyłam na małym ogniu pod przykryciem, aż się dobrze przyrumieniły, po czym przekręcałam je na drugą stronę i znów smażyłam do zrumienienia. Gotowe proziaki wyłożyłam do koszyczka na pieczywo wyłożonego serwetką. Jak wspomniałam na początku, takie bułeczki są pyszne jeszcze na ciepło. Mają wtedy chrupiącą skórkę z wierzchu, a środek jest puszysty i mięciutki. https://wanilioweimprowizacje.blogspot.com/2020/03/proziaki.html?fbclid=IwAR3dj4Pm5AI7R1D5PUIPBOTFbZ9ieW19bSYl9zrDXToa8szIShdwQz3_q2I

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!