piątek, 11 września 2020

Będę studiować PRAWO!

Zawsze marzyłam o tym, żeby studiować prawo. Było to także marzeniem mojej Mamy, ale ani ja, ani moja Mama jednak studiów prawniczych nie podjęłyśmy, chociaż obie pracowałyśmy w sądzie - być może dlatego, że pracowałyśmy za głodowe stawki - jako protokolantki i sekretarki - i nie stać nas było na studia prawnicze. Ja gwoli ścisłości raz zapisałam się na prawo w Szczecinie, ale było to w systemie zaocznym, płatnym. Zapłaciłam za pierwsze miesiące, a potem nie dałam rady płacić. Za mało zarabiałam w sądzie. Nie starczało na czesne. Poza tym sam sposób podawania wiedzy na uczelni był tragiczny wtedy - ogromna, przeludniona aula i ja gdzieś daleko od wykładowcy - nie słyszałam co on mówi. Nie było też podręczników - jechaliśmy na nieczytelnych i niekompletnych kserokopiach. Wykładowca nie pozwalał nagrywać wykładu. To wszystko zniechęcało, odpychało. W rezultacie odpuściłam sobie studiowanie prawa na wiele lat. 18 lat temu wyprowadziłam się z miasta na wieś i kilka lat temu, jako osoba samotna - zostałam tutaj zaatakowana przez lokalną, zorganizowaną, urzędniczą grupę przestępczą. Od pięciu lat walczę z tymi krętaczami i manipulantami, którzy wykorzystują swoje stanowiska i znajomość rozmaitych kruczków prawnych, do tego, aby mi zatruwać i niszczyć życie. Nie ma wyjścia - przed wrogiem trzeba się bronić tą samą bronią, którą wróg atakuje - czyli przepisami prawnymi. Walka jest nierówna - przestępcy mają do dyspozycji opłacane przez podatników: biura, sprzęt biurowy i pensję, oraz lukratywne stanowiska dające władzę ingerowania w moje życie. Choć mam wyznaczonych adwokatów z urzędu, ale niestety są oni bierni i nieskuteczni. Nic, lub niewiele robią, by mi pomóc wygrać sprawy sądowe i administracyjne. Brakuje mi prawdziwego wsparcia prawnego - wpierw szukałam pomocy prawnej w internecie - niestety, nie znalazłam, a czas leci i pętla zła zaciska się na mojej szyi. W związku z tym postanowiłam iść na studia prawnicze online - na EWSPA w Warszawie, niestety czesne jest ogromne i nie stać mnie na nie, więc postanowiłam, że będę uczyć się sama samodzielnie, na własną rękę - na mojej farmie. Po prostu kupię sobie podręczniki i kodeksy prawne i... wchłonę je. Myślę, że taki fascynujący kierunek jak prawo jestem w stanie samodzielnie przyswoić, ale potrzebny jest mi do tego doping, stymulacja. Co prawda stymulują mnie sprawy sądowe, które toczą się obecnie i te, które lokalne organy blokują przed wejściem na wokandę, jednak przydałoby się dodatkowe duchowe wsparcie od kogoś, kto również fascynuje się prawem i też chciałby zgłębić tajniki tej dziedziny nauki - po prostu studiować razem online. Łatwiej jest studiować w parze lub w grupie, niż w samotności. Dlatego zachęcam tych, którzy chcieliby poznać tę szeroką dziedzinę wiedzy - do wspólnego studiowania online i wzajemnego wspierania się. W naszych czasach znajomość prawa to niezbędny oręż do samoobrony przed systemową przemocą fundowaną nam przez coraz bardziej totalitarne rządy magdalenkowe, oraz prowincjonalną urzędniczą patologię. Kontakt naukowy do wspólnych studiów online na Facebooku: https://www.facebook.com/groups/StudiaOnline Zawsze marzyłam o tym, żeby studiować prawo. Było to także marzeniem mojej Mamy, ale ani ja, ani moja Mama jednak studiów prawniczych nie ukończyłyśny, chociaż obie pracowałyśmy w sądzie - być może dlatego, że pracowałyśmy za głodowe stawki - jako protokolantki i sekretarki - i nie stać nas było na studia prawnicze. Ja gwoli ścisłości raz zapisałam się na prawo w Szczecinie, ale było to w systemie zaocznym, płatnym. Zapłaciłam za pierwsze miesiące, a potem nie dałam rady płacić. Za mało zarabiałam w sądzie. Nie starczało na czesne. Poza tym sam sposób podawania wiedzy na uczelni był tragiczny wtedy - ogromna, przeludniona aula i ja gdzieś daleko od wykładowcy - nie słyszałam co on mówi. Nie było też podręczników - jechaliśmy na nieczytelnych i niekompletnych kserokopiach. Wykładowca nie pozwalał nagrywać wykładu. To wszystko zniechęcało, odpychało. W rezultacie odpuściłam sobie studiowanie prawa na wiele lat. 18 lat temu wyprowadziłam się z miasta na wieś i kilka lat temu, jako osoba samotna - zostałam tutaj zaatakowana przez lokalną, zorganizowaną, urzędniczą grupę przestępczą. Od pięciu lat walczę z tymi krętaczami i manipulantami, którzy wykorzystują swoje stanowiska i znajomość rozmaitych kruczków prawnych, do tego, aby mi zatruwać i niszczyć życie. Nie ma wyjścia - przed wrogiem trzeba się bronić tą samą bronią, którą wróg atakuje - czyli przepisami prawnymi. Walka jest nierówna - przestępcy mają do dyspozycji opłacane przez podatników: biura, sprzęt biurowy i pensję, oraz lukratywne stanowiska dające władzę ingerowania w moje życie. Choć mam wyznaczonych adwokatów z urzędu, ale niestety są oni bierni i nieskuteczni. Nic, lub niewiele robią, by mi pomóc wygrać sprawy sądowe i administracyjne. Brakuje mi prawdziwego wsparcia prawnego - wpierw szukałam pomocy prawnej w internecie - niestety, nie znalazłam, a czas leci i pętla zła zaciska się na mojej szyi. W związku z tym postanowiłam iść na studia prawnicze online - na EWSPA w Warszawie, niestety czesne jest ogromne i nie stać mnie na nie, więc postanowiłam, że będę uczyć się sama samodzielnie, na własną rękę - na mojej farmie. Po prostu kupię sobie podręczniki i kodeksy prawne i... wchłonę je. Myślę, że taki fascynujący kierunek jak prawo jestem w stanie samodzielnie przyswoić, ale potrzebny jest mi do tego doping, stymulacja. Co prawda stymulują mnie sprawy sądowe, które toczą się obecnie i te, które lokalne organy blokują przed wejściem na wokandę, jednak przydałoby się dodatkowe duchowe wsparcie od kogoś, kto również fascynuje się prawem i też chciałby zgłębić tajniki tej dziedziny nauki - po prostu studiować razem online. Łatwiej jest studiować w parze lub w grupie, niż w samotności. Dlatego zachęcam tych, którzy chcieliby poznać tę szeroką dziedzinę wiedzy - do wspólnego studiowania online i wzajemnego wspierania się. W naszych czasach znajomość prawa to niezbędny oręż do samoobrony przed systemową przemocą fundowaną nam przez coraz bardziej totalitarne rządy magdalenkowe, oraz prowincjonalną urzędniczą patologię. Kontakt naukowy do wspólnych studiów online na Facebooku: https://www.facebook.com/groups/StudiaOnline

17 komentarzy:

  1. Żeby coś studiować, to trzeba mieć z czego się uczyć, czyli książki i materiały. Jak zamierzasz rozwiązać tę kwestię?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie przyglądam się temu aspektowi zdobywania wiedzy. Robię rozeznanie w możliwościach pozyskania materiałów do nauki.

      Usuń
  2. No to idziesz na te studia czy nie? Bo nie rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę studiować w domu i online.
      Bez uczelni, bo mnie na stać na czesne.

      Usuń
  3. Papierku uczelni nie będę miała, ale będę miała wiedzę :)
    Poza tym, jak będę chciała, to sobie ładny dyplom sama wydrukuję :)
    Będę pierwszą studentką i absolwentką Samodzielnych Studiów Online :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A jak studiowanie genetyki i weterynarii? Zdobyłaś wiedzę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To co chciałam się dowiedzieć - dowiedziałam się. Fale telefonii komórkowej zmieniają DNA.

      Usuń
    2. Aha, to skromna ta wiedza.. A ludzie studiują po kilka lat, mam nadzieję, że więcej wiedzą.

      Usuń
    3. No nie taka skromna, bo większość ludzi tego nie wie.
      Zajęło mi sporo czasu ustalić tę zależność.

      Usuń
    4. Ale zaraz zaraz, przepraszam, może ty podałaś swój przykład? Bo przez ostatnią dekadę jesteś non stop w zasięgu tych fal. Miałaś badania genetyczne?

      Usuń
  5. Indianka- piszesz że nie miałaś żadnej pomocy prawnej - może zainteresuj media swoją osobą- Uwaga TVN lub Interwencja Polsatu . Może już nawet byłaś bohaterką w tych programach .Może ktoś Ci pomoże albo jest człowiek chętny do pomocy pan Krzysztof Kononowicz - który startował na prezydenta Podlasia XXI wieku . On bardzo dużo pomaga spróbuj tam się udać a na pewno uzyskasz potrzebną pomoc.

    OdpowiedzUsuń
  6. I bardzo dobrze, nigdy nie za późno na naukę. Sama się uczę artystycznych rzeczy teraz, zawsze wolałam manualne zabawy niz wkuwanie. Mam nadzieję że znajdziesz wsparcie. Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też chciałam zaangażować się w branże artystyczną, ale muszę walczyć o przetrwanie przy pomocy prawa, bo zostałam zaatakowana przez zorganizowaną urzędnicze grupę przestępczą, która mnie okradła i wrobiła.

      Usuń
    2. Ale to też trzeba mieć głowę, Izuniu. Mnie prawnicze rzeczy nie wchodzą, ale uczę się robić artystyczne rzeczy z żywicy i całkiem ładnie się sprzedają. Jeśli hcialabys wsparcia w nauce, nawet jeśli uczymy się innych rzeczy- daj znać, będziemy się wzajemnie motywować. Ewa

      Usuń
  7. Ale wiesz, że takie studia nie mają żadnej mocy? Nie uzysksz zawodu, jedynie wiedzę, którą możesz wykorzystywać, ale nigdy nie będziesz mogla pracować jako prawnik. To nie są studia online, tylko po prostu nauka na własną ręke, wykorzystując źródła ogólodostępne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają. Moc jest w wiedzy i umiejętności jej wykorzystania.

      Usuń
    2. Bzdura. Najważniejszą sprawą są uprawnienia do korzystania z takiej wiedzy, a tych bez dyplomu nie masz i nigdy nie będziesz miała. Dziwię się, że po tylu latach obcowania z sądami nie posiadasz podstawowej wiedzy, no bo niestety nie posiadasz, sądząc po tym, co piszesz na blogu i w internecie.

      Usuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!