poniedziałek, 7 września 2020

Bajka o szubienicach

Bajka o szubienicach

Był sobie kraj w którym zły, chciwy i morderczy, acz obłudny król zamorskiego pochodzenia, któremu ufał lokalny, poczciwy lud omamiony patriotycznymi przemowami króla, zarządził budowę ogromnej ilości huśtawek w całym królestwie, rzekomo ku uciesze gawiedzi. 

Gawiedź byla zachwycona. W każdym mieście - dużym i małym, także w każdym maleńkim, prowincjonalnym miasteczku i wsi - miały stanąć huśtawki.

Król dopilnował, żeby w osiedlach ludzkich te huśtawki stały bardzo gęsto, co kilka kilometrów. Na budowę tych huśtawek król opodatkował swój lud, tłumacząc ludowi, że te huśtawki to dla jego wygody oraz uciechy, więc trzeba zapłacić, by wszyscy mieli dostęp do tych huśtawek. Uradowany lud ochoczo zapłacił.

Wyspecjalizowane brygady cieślów stawiały fachowe, duże huśtawki na drewnianym, wysokim podeście, tak, by osoba huśtająca się widziała ze swojej huśtawki całą okolicę.

Następnie nastąpiło uroczyste otwarcie tych huśtawek i zostały one oddane do użytku. Uradowany lud chętnie korzystał z nowo wybudowanych, ogromnych huśtawek. Osoba o każdej tuszy mogła swobodnie się huśtać, gdyż huśtawki były naprawdę solidne.

Gdy już postawiono wszystkie huśtawki, które miały być postawione w całym królestwie, a gawiedź w  najlepsze z nich korzystała, król Vateusz postanowił dodatkowo opodatkować lud pod pretekstem zapłaty dla cieślów za huśtawki. Wprowadzono wiele małych podatków. W sumie urosły one do sporego haraczu.

Naród pobladł - nie wszystkich było stać, by zapłacić. Ludzie musieli przymierać głodem, aby płacić podatek za wybudowanie i utrzymanie huśtawek. Niektórzy mieszkańcy królestwa zaczęli odmawiać zapłaty podatku - te osoby, które odmawiały zapłaty podatku były publicznie napiętnowane i wytykane palcami jako niewdzięcznicy niechcący współfinansować wspólnego dobra. 

Tymczasem wartość wybudowanych huśtawek była niewielka w porównaniu z tym, ile król zażądał podatków za ich postawienie. Różnice między realnym kosztem wybudowania huśtawek, a pobieranymi podatkami sprytny król wkładał do swojego skarbca i góra złota mu rosła. 

Naród się nie buntował, bo uważał, że skoro dobrotliwy w jego pojęciu król postawił takie wspaniałe, nowoczesne huśtawki dla wspólnego dobra - to trzeba się do nich dokładać.

Nastąpiły pierwsze eksmisje i konfiskaty majątku, tych którzy nie chcieli płacić podatku od huśtawek, ale lud patrzył obojętnie mniemając, że ci krnąbrni zasłużyli sobie na to, nie chcąc się dokładać do wspólnego dobra.

Gdy nikt nie płakał nad tymi nieszczęśnikami, król Vateusz postanowił znowu podwyższyć podatki od huśtawek. Tym razem okazało się, że takich, którzy nie są w stanie zapłacić było więcej. Lud zaczął szemrać. Wtedy król Vateusz wysłał straż królewską przeciwko tym krnąbrnym i szemrającym. Cieślom zaś kazał by huśtawki szybko przerobili na szubienice.

W królestwie zorganizowano kilka pokazowych egzekucji, podczas których na podwyższonych podestach na których stały szubienice przerobione łatwo z huśtawek, powieszono wichrzycieli podczas publicznych zbiorowisk.  Dzięki podwyższonym podestom, wszyscy gapie z dużej odległości dobrze widzieli wieszanych. Większość plebsu złorzeczyła tym krnąbrnym ludziom, niepłacącym podatku od huśtawek. Część plebsu zaś patrzyła z przerażeniem na to co się dzieje.  Nikt wieszanym nie pomógł.

Gdy król Vateusz wprowadził kolejną podwyżkę podatku to już naprawdę większość  mieszkańców jego królestwa nie była w stanie zapłacić i zaczął się powszechny bunt, wtedy stało się tak, że wszystkie huśtawki w państwie zostały pośpiesznie przerobione na szubienice i wysłano do tych niepłacących, zbuntowanych obywateli, królewską gwardię aby ich zawlekła pod te szubienice i powiesiła i tak się stało, a na wszystkich szubienicach w królestwie wisiały wisielce. Reszta przerażonych i zastraszonych ludzi przymierając głodem, płaciła bardzo wysokie podatki dla króla Vateusza, a część ludu uciekła za granicę, gdzie nie było podatku od huśtawek.

W kraju wszystkie huśtawki zostały przerobione na szubienice do karania i zabijania i zastraszania mieszkańców, ale podatek od huśtawek cały czas był naliczany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!