sobota, 24 sierpnia 2019

Lasy amazońskie są niepalne

Czyli media kłamią albo jest to planowe wypalanie Amazonii.
Mnie też było sobie trudno wyobrazić tę wilgotną wręcz mokrą dżunglę, że się zapaliła i płonie masywnie. Przecież tam wilgotność powietrza wewnątrz dżungli sięga 80%.

Indianka

"Warunki naturalne.W Amazonii występuje wielka liczba gat. roślin i zwierząt. Doliny dużych rzek (zwane várzeas) i wybrzeża często zajmuje roślinność pionierska, z typami przejściowymi od pływających traw do wilgotnych lasów równikowych i namorzynów. Wyróżnia się 2 dolinne formacje leśne: stale zalane lub podmokłe — igapó, oraz sezonowo zalewane — várzea. Na obszarach niezalewanych, zw. terra firme, występują najbardziej typowe dla A. lasy — eté. Tworzą one również 2 formacje: lasy gęste na obszarach o większych opadach i lasy otwarte na suchszych terenach. Na Wyż. Gujańskiej i na przedgórzu Andów występują równikowe lasy górskie. Północno-zachodnie części A. zajmuje campinarana. Na południu regionu występuje duży obszar z roślinnością o cechach przejściowych między lasami a sawannami, zw. cerradão (ponad 0,5 mln km2). Wzdłuż rzek spływających z Wyż. Brazylijskiej rosną lasy galeriowe. Ponadto w środkowej, południowej i wschodniej części A. spotkać można naturalne sawanny (cerrados, llanos): od cerradão przypominających lasy do sawann trawiastych. W Amazonii nie ma pór bezdeszczowych, zróżnicowane jest natomiast nasilenie opadów w ciągu roku; w środk. A. roczna suma opadów wynosi 2000–3000 mm, u podnóża Andów — do 7000 mm. Bardzo gęstą sieć rzeczną tworzy Amazonka z licznymi i wielkimi dopływami; doliny rzek są okresowo zalewane, a w dolnym biegu Amazonki i jej delcie tereny bagienne zajmują znaczne obszary. W Amazonii utworzono liczne rezerwaty i parki nar.; największy z nich — Jaú zajmuje pow. 2,3 mln ha. Ochronie podlegają tereny indiańskie."

https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/Amazonia;3868505.html




Cejrowski o pożarze Amazonii: „Lasy amazońskie są nie-palne. Trzeba się bardzo napracować”


Wojciech Cejrowski odniósł się do doniesień o wielkim pożarze w Amazonii. Jak podkreśla, z własnego doświadczenia wie, że ogień nie mógł wybuchnąć sam z siebie, gdyż trzeba się solidnie napracować, by w tamtym regionie rozpalić ognisko, które zaraz nie zgaśnie.
– Lasy amazońskie są NIE-palne. Aby sobie wypalić małe pole trzeba się BARDZO napracować – stwierdził Wojciech Cejrowski.
– Najpierw trzeba zwalić wszystkie duże drzewa, potem wykarczować resztę i palić kawałkami. Amazońskie ogniska gasną same z siebie, trzeba je stale wachlować, rozdmuchiwać. Amazońskie drewno, nawet suche, palić się nie chce. Dlatego Indianie na rozpałkę lubią stosować nasze plastikowe butelki. Stare butelki i zapalniczka zastępują dzisiaj dawniejsze koraliki przywożone na wymianę. Powód? Rozpalanie ognia – dodał Cejrowski.
– W jednym z odcinków „Boso” pokazywałem Indiankę, która wraz z mężem idzie na polowanie. Jej rola to nieść żywy płomień. Idzie za mężem i w małej tykwie, lub skorupie starego glinianego garnka, niesie płomyk, o który stale dba. Czemu? Bo gdyby zgasł, to w Amazonii nie ma jak rozpalić ognia. Oczywiście istnieją techniki pocierania patykiem o patyk, ale to zawsze robota ŻMUDNA. Ogień w Amazonii rodzi się niechętnie za to bardzo chętnie gaśnie – zaznaczył podróżnik.
– Jak w tej sytuacji oceniać pożary lasów amazońskich? Nie wiem. Widziałem zdjęcia i filmy, ale… widziałem też na WŁASNE oczy, na żywo, że Amazonia jest niepalna. Jej niepalność znam z OSOBISTEGO doświadczenia liczącego trzydzieści lat. Więc? Nie dowierzam. Nie chce mi się wierzyć w te pożary. A jednocześnie głupio mi to mówić w sytuacji, gdy widzę filmy. Ha! A może ktoś podpalił ropę? Nie wiem. Szukam odpowiedzi i mi się rachunki nie zgadzają. Ot co. Sam z siebie amazoński las palić się nie chce. Gdyby mi ktoś postawił zadanie podpalenia dużej połaci lasu w Amazonii, to bym go poprosił o napalm, lub dynamit do wysadzenia ropociągu – ocenił.

http://kontrrewolucja.net/wiadomosci/cejrowski-o-pozarze-amazonii-lasy-amazonskie-sa-nie-palne-trzeba-sie-bardzo-napracowac?fbclid=IwAR3WpdsdBT4ZJhmcAcl0wQb_NrkqeuMTnCOcyGDOnWuQrQdHTOmSkmp4OWo

2 komentarze:

  1. Dziękuję Indianko,że przytoczyłaś tutaj p.Cejrowskiego (cenię Jego wiedzę i doświadczenie)teraz pokażę mężowi,że "coś" jest nie tak z tym pożarem.Bo mój mąż jest zdania,że to od pioruna się zapaliło.Teraz mu pokażę,że jest inaczej.Pozdr.nieblogowa koleżanka M

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzieś czytałam, że może tam być ropa rozlana i wtedy dżungla by się mogła palić. Tam jest za dużo wody, by dżungla zapaliła się sama bez dodatkowych czynników.

    Ale żeby ropa się rozlała to ktoś najpierw musiałby ją wydobyć na powierzchnię, zrobić odwiert.


    Moim zdaniem tam nie ma żadnego pożaru, a jeżeli jest, jeżeli to jest widoczne, dajmy na to wynika to ze zdjęć satelitarnych to znaczy, że ktoś celowo wypala Amazonię. Tylko po co? Może tam są jakieś złoża cenne. Ale nawet jeżeli są tam cenne złoża to można je wydobywać bez wypalania lasu.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!