wtorek, 30 lipca 2019

Wczesne programowanie zwierząt i ludzi

Małe dzieci, którym się pokazuje, zachwala i wpaja zachowania homoseksualne w przyszłości będą homoseksualistami.
Prawdziwym ukrytym celem edukacji seksualnej w szkołach jest wczesna indoktrynacja dzieci w kierunku homoseksualnym. Homolobby dąży do wyszkolenia rzeszy przyszłych homoseksualistów. Działania mające na celu demoralizację i degeneracje społeczeństwa polskiego powinny być penalizowane. Homoseksualizacja polskiego społeczeństwa jest rzeczą szkodliwą, sprzeczną z polską racją stanu, zagraża zdrowiu publicznemu  Polaków zarówno temu psychicznemu jak i fizycznemu i jest sprzeczne z polską Konstytucją i powinno być prawnie zakazane i zwalczane. 

Indianka


Wdrukowanie (ang. imprinting), po polsku również naznaczenielub wpojenie – obserwowane u młodych organizmów, występujące w ściśle określonym momencie rozwoju osobniczego (tzw. okres krytyczny[a], czasami trwający ledwie kilka godzin) utrwalenie się (praktycznie nie podlegające modyfikacji) wzorca swojego rodzica, rodzeństwa oraz typowych dla gatunku zachowań.
U pewnych gatunków, w okresie krytycznym, każdy poruszający się przedmiot (np. samochodzik ciągnięty na sznurku) lub organizm (lecz o cechach innych niż wrodzony wzorzec drapieżnika) zostanie uznany za matkę i utożsamiony. Jest to odpowiednik tego co u ludzi nazwalibyśmy samoświadomością.
Podążanie świeżo wyklutych gęsi za człowiekiem zauważyli i po raz pierwszy opisali Douglas Spalding(ang.) (1872 r.) oraz znany badacz ptaków Oskar Heinroth (1910 r.), który zjawisko nazwał reakcją piętna. Pojęcie imprintingu jest jednak kojarzone głównie z profesorem Konradem Lorenzem, który poświęcił wiele czasu obserwacji zachowań zwierząt i tematykę etologiczną szeroko spopularyzował w swoich książkach. Jego zainteresowanie etologią, zaczęło się od obserwacji gęsich sierot i przejawów imprintingu u tych ptaków. Później okazało się, że wdrukowanie jest zjawiskiem dość typowym dla wszystkich zagniazdowników oraz ssaków, zaraz po urodzeniu podążających za matką (zwłaszcza stadnych, takich jak owcajeleń).
Jest to szczególny przykład uczenia się (warunkowania). Wdrukowaniem jest również więź matka-dziecko oraz partner-partnerka. u wielu gatunków utrzymująca się przez całe życie. W okresie dojrzewania, w dużym stopniu wdrukowaniu podlegają osobnicze preferencje seksualne. U wielu organizmów, w tym także u człowieka, podobne zjawiska również zachodzą, lecz są bardziej rozciągnięte w czasie i nie mają tak ostro zaznaczonego okresu krytycznego. Dlatego zwykle nie nazywamy ich wdrukowaniem.
Sens wdrukowania jest oczywisty. Małe pisklę lub jelonek musi wiedzieć kto jest jego opiekunem, za nim podążać i tak samo się zachowywać. W razie rozdzielenia, np. podczas ucieczki, powinno się zbliżyć do innego, podobnego osobnika, który się nim zaopiekuje. Jeśli po rozdzieleniu będzie w stanie się samo wyżywić, musi wiedzieć jak ma wyglądać jego przyszły partner. Para rodziców, zwłaszcza w trudnych warunkach, ma większe szanse wychować potomstwo.
Mechanizm tego zjawiska można wyjaśnić na gruncie Integracyjnej działalności mózgu J. Konorskiego. Młody organizm pozostaje w stanie permanentnego pobudzenia eksploracyjnego a obiekt ruchomy (matka) wywołuje odruch orientacyjny (skupia uwagę). Zmysły młodego organizmu analizują i rejestrują w pamięci najważniejsze cechy obserwowanego obiektu. Bodźceprzez włókna nerwowe aferentne i ośrodki recepcyjne są filtrowane i analizowane dochodząc do pól percepcyjnych (gnostycznych). Nowe bodźce w „pustym gnostycznie mózgu” zajmują znaczne obszary. Wzorzec rodzica utrwala się szybko i w wielu ośrodkach gnostycznych mózgu, reprezentujących różne właściwości (to tłumaczy dlaczego jest taki trwały) jako tak zwana jednostka gnostyczna. Teraz zwierzęciu wystarczy rzucić okiem, aby rozpoznać z kim ma do czynienia. Następuje habituacja (Konorski nazywa to immunizacją jednostki gnostycznej) bodźca (wzorca) co zapobiega dalszym analizom i przeciwdziała różnicowaniu, co nie znaczy, że w miarę doskonalenia swoich zmysłów zwierzę nie zauważa nowych elementów wzorca. W przypadku wdrukowania o podłożu prokreacyjnym, szczególną rolę odgrywają hormony uaktywniające odpowiednie okolice mózgu, zmieniające zachowanie, często też ubarwienie.

11 komentarzy:

  1. Nie bądź ograniczona i tendencyjna, bo płakać się chce od czytania tych bzdetów. Wdrukowanie nie ima się popędu płciowego. To jeden z dwóch najsilniejszych instynktów organizmów żywych, i można "wdrukować" człowiekowi, że jedzenie mięsa jest "be", ale nie da się wdrukować orientacji seksualnej. Facet, który urodził się hetero, choćby wychowywał się wśród gejów, na widok pierwszej z brzegu kobiety będzie wiedział, że właśnie jej chce, a nie innego faceta. Tego nie da się oszukać, zaprogramować, ani wbić do głowy młotkiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Otóż jestem na tyle światła że nie dam sobie wciskać kitów różnych cwaniaków ideologów lgbt. Ja twierdzę, że da się zaprogramować dziecko od maleńkości na określoną płeć poprzez wychowanie.
    Co prawda chłopcy i dziewczynki rodzą się z cechami charakterystycznymi dla swoich płci nie tylko cechami zewnętrznymi ale również cechami psychicznymi ale rolą rodziców jest to, żeby te ich cechy wzmocnić poprzez właściwe wychowanie zgodne z płcią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przeczę, że w dzieciach może drzemać popęd płciowy, który z czasem się rozwija, ale ważne jest, decydujące jest to w jakiej sytuacji ma miejsce inicjacja seksualna. Jeśli pierwszym doświadczeniem seksualnym małego chłopca będzie kontakt z mężczyzną i będzie ten kontakt powielany to jest duże ryzyko że ten chłopiec zostanie homoseksualistą ponieważ seks będzie mu się kojarzył z kopulacją z drugim mężczyzną. Uwiedzenie chłopca przez mężczyznę i wykorzystanie seksualne to jest właśnie wdrukowanie homoseksualizmu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Programowaniem płciowym jest także wmawianie dziewczynce, że jest chłopcem, ubieranie jej jak chłopca, kupowanie jej zabawek chłopięcych, mówienie do niej po imieniu "Bartek" na przykład.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja siostra całe dzieciństwo bawiła się samochodami i innymi chłopięcymi zabawkami, mówiła o sobie jak o chłopcu, kazała się traktować jak chłopca bo chciała być taka jak my, starsi bracia. Nikt w to nie ingerował, nic jej nie kazał. Wyrosła na świetną kobietę, wyszła za mąż, ma 2 synów. Nasza sąsiadka miała 2 córki i syna, świetnego faceta, geja. Myślisz, że ona chciała wychować jedynego syna na geja, że mu to wdrukowała? Dobrze, że ona nie czyta Twojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczynki, które wychowują się z braćmi bywają chłopczycami w dzieciństwie ale wyrastają z tego jeśli w domu są prawidłowe wzorce związku damsko-męskiego w postaci rodziców.

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoja sąsiadka była samotną matką czyli zabrakło w jej rodzinie wzorca mężczyzny ojca i męża i stąd chłopczyk wyrósł na geja. To kwestia wychowania, bo wychowuje się dziecko nie tylko czynnie, ale i biernie. Jeżeli w rodzinie brak mężczyzny to dziecko widzi tylko matkę i ona jest dla niego wzorcem człowieka, który powieli. Dziecko nie ma możliwości w rodzinie niepełnej nauczenia się prawidłowych zachowań adekwatnych do swojej płci. Najwięcej gejów pochodzi z rodzin niepełnych, gdzie samotne matki wychowywały chłopców.

    OdpowiedzUsuń
  8. Po wojnie zostało dużo samotnych matek bez mężów i nie mieliśmy wtedy wysypu gejów. To skąd brałyby się lesbijki? Ile mamy samotnych ojców? Po za tym geje są wszędzie, w takiej arabii saudyskiej też a trudno tam mówić o jakimś lobby lgbt. Zgadzam się z kolegą (koleżanką?) że popędu seksualnego nie da się zmienić. Część zachowań może być elastyczna a częsć nie. To co mówisz nie ma pokrycia z rzeczywistością ani potwierdzenia w nauce.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie porównuj roku 2019 z rokiem 1945, bo to była zupełnie inna rzeczywistość i mimo, że było dużo samotnych matek, bo ojcowie zginęli na wojnie, ale jednak ludzie bardziej się trzymali z rodzinami oraz sąsiadami, gdzie byli mężczyźni i kobiety oraz wzorce rodziców i pełnych rodzin, a wychowanie dzieci było znacznie bardziej rygorystyczne i nikt nie cudował z zakładaniem sukienek chłopcom, ani nikt nie cudował z przebieraniem dziewczynek za chłopców, a w telewizji nie były puszczane filmy z dobrymi gejami co odcinek. Nadto ludzie byli bardzo religijni i wielkim wstydem było mieć geja bądź lesbijkę w rodzinie więc nie było klimatu do tego, żeby się to powielało na potęgę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Teraz teź maja wzorce :) w mniejszych miastach ludzie sa bardzo religijni i znaja sie od pokolen. W polsce zdecydowanie nie ma tolerancji dla inności. A jednak juz w PRL powstawały oddolne organizacje na rzecz gejów i lesbijek. Sama widzisz ze zawsze jest jakis procent homoseksualistów i kultura ani społeczne przewroty nie maja aż takiego wpływu na ich ilość. Podejście do homoseksualizmu zmieniało sie na tle dziejów, w starożytnej grecji ich podziwiano, w nazistowskich niemczech karano śmiercią. Homoseksualizm jest wspominany w biblii i koranie. Generalnie jakiś procent spoleczenstwa po prostu zawsze był homoseksualny i nawet jakbyśmy uznali (z czym nie zgadza sie świat nauki) ze jest to skutek jakiejs traumy - na przykład smierci rodzica lub rozwodu, to nadal nie jest to ich wina, tak jak niczyją winą nie jest jeżdzenie na wózku inwalidzkim. Wiec skoro są i będą i i tak maja cieżkie życie jako ci odstający od reszty to czemu ich jeszcze tłuc i gnoić? To nie sprawi że przestaną być gejami, tak jak nie zmienisz tego że ktoš jest leworęczny lub niepełnosprawny. A nawiasem mówiąc - wiadomo jak kończyły się próby przestawienia leworęcznych na praworęczność: porażką :) części rzeczy nie jesteśmy w stanie zmienić, ale zawsze możemy być życzliwsi i współczujący dla innych ludzi, pozdrawiam.
    N

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie rób z homoseksualistów męczenników. Nikt im w Polsce krzywdy nie robi i nie muszą afiszować się w marszach publicznych na środku ulicy. W tych marszach nie chodzi o akceptację dla homoseksualistów tylko chodzi o indoktrynację społeczeństwa, o deprawację społeczeństwa chrześcijańskiego, o zniszczenie Kościoła i tradycji i wobec tego jest sprzeciw - wobec indoktrynacji homoseksualnej.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!