RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
środa, 31 lipca 2019
5 komentarzy:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Marchewka bardzo ładna ale buraczki raczej mizerne. Konieczność podłączenia wody choćby po to by mieć na zewnątrz bieżącą. Inaczej się zamęczysz a i tak niewiele osiągniesz z trudu własnego. Chyba realne jest ponowne podłączenie do wodociągu. Warto.
OdpowiedzUsuńIza super plony! Serio... sama w życiu nie miałam ani takiej marchewki, ani buraków. Fajnie, że się udało!. Mam studnie i pompę... i daleko mi do takich plonów. Brawo.Sylwia
OdpowiedzUsuńSuper! Gratuluję. Burak na wypasie 🙂
OdpowiedzUsuńBurak gigant jeden taki urósł. Reszta jeszcze mała.
OdpowiedzUsuńMoże nie będzie już tak sucho więc łatwiej doczekać się zbiorów. Gromadź zapasy, bo jesień przyniesie takie ceny, że pospadamy z wrażenia. Zobacz, jak już wszystko zdrożało w taniej Biedronce. Drenaż naszej kieszeni już rozpoczęty. Na wsi będzie łatwiej się wyżywić, w mieście masakra! Nikt nie śpi na workach z kasą. Za parę miesięcy nowe ceny prądu, co również wpłynie na nasze zubożenie. Zadbaj więc teraz o swoje warzywka i będziesz niezależna od tego wszechobecnego syfu. Nie wierzę żadnemu politykowi, nawet jednemu. Wojna o stołki i co za tym idzie, kasę. Tutaj nie ma patriotów, za wszystkim na końcu stoi chciejstwo. Okrutne to, jednak nie chce być inaczej i nie będzie. Trzeba liczyć wyłącznie na siebie. Będziesz miała własne warzywa, pare kur więc są jajka. Nie płacisz czynszu, który w głównie płynie do rozrastających się pracowników administracyjnych. Ci ostatni już nie wiedzą jakich żądać pensji. Nijak wymiar nie ma odzwierciedlenia w wykonywanej pracy. Doszło już do absurdów. Nie chcę już się nawet denerwować.
OdpowiedzUsuń