Cieszę się też z tego, że do polityki przebijają się moje sformułowania i opinie z mojego bloga. Znaczy to, że ludzie czytają, myślą i wyciągają wnioski, a na ich opinie ma wpływ mój blog. Jest to jakaś satysfakcja z dobrze wykonanej pracy społecznej, dobrze wykonanego uświadamiania narodu.
Mój blog ma walory edukacyjne i opiniotwórcze i bardzo mnie to cieszy.
Moja monumentalna praca nie poszła na marne. Warto być motylem, którego trzepot skrzydeł wywołuje gdzieś w świecie huragan :)
Ufam, że ten wiatr zmian, który hula po Polsce w polityce, wziął się z mojego bloga, lub przynajmniej dzięki mojemu zaangażowaniu publicystycznemu został spotęgowany.
Ufam, iż dodałam patriotycznym ruchom niepodległościowym i wolnościowym w Polsce wiatru w żagle.
Z tego co właśnie usłyszałam, to w niektórych rejonach Polski na przykład na Podkarpaciu, wolnościowa, patriotyczna Konfederacja ma już ponad 20% poparcia. Super!
Indianka - ta, co wytwarza wiatr zmian
Wiatr zmian w Europie zapoczątkowała Polska w 1981 roku. Powinna piosenka na ten temat powstać.
Na razie jest tylko to:
https://youtu.be/n4RjJKxsamQ
Great article. I'm facing many of these issues as well..
OdpowiedzUsuńMoże by tak Leroy nagrał piosenkę o zmianach w Polsce rozchodzących się na Europę?
OdpowiedzUsuńMam nawet propozycje tytułu do tej piosenki: "Polski wiatr"
Szkoda, że Komfederaci nie wypowiadają się tu na blogu. Byłyby ciekawe dyskusje.
OdpowiedzUsuń