Strony

wtorek, 9 kwietnia 2019

Napad rabunkowy 8 kwietnia 2019


Ciężko dyszałam, bo byłam przerażona napadem, grabieżą ukochanych koni, bolało mnie serce, do tego byłam osłabiona grypą i nie mogłam normalnie oddychać. Serce waliło mi jak szalone.

12 komentarzy:

  1. A co tak sapiesz jak parowóz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem chora - boli mnie serce, do tego jestem przeziębiona, zdenerwowana, przerażona.
    Dlatego ciężko oddycham.

    OdpowiedzUsuń
  3. Proszę by zauważyć, że na tym filmie konie są w o niebo lepszym stanie niż na zdjęciach fundacji! Czy Państwo to nie zastanawia? Naprawdę nie wiem dlaczego Was tak bardzo razi to, że Indi zjadła swoje konie. Miały się zmarnować, skoro już padły? Wege może się oburzać, ale my - mięsożercy, nie bądźmy obłudnikami - to mięso takie samo jak każde inne, bo czym różni się koń od świni z biedronki. Jest jednak tak jak Indi pisze - fundacja wykorzystała padnięcie dwóch koni, by odebrać jej wszystkie zwierzęta. Prawo własności w tym kraju nie istnieje. S.

    OdpowiedzUsuń
  4. Konfederacja narodowa to zmieni. Przywróci własność i godność właścicielom zwierząt.
    Głosujcie na Konfederatów!

    OdpowiedzUsuń
  5. Też to zauważyłam. Sama Kozłowska kiedys tłumaczyła, ze mozna duzo pogorszyc wrazenie odpowiednio robiac zdjęcie, żeby koń sie zdawał w gorszym stanie niz jest. Celowo tez zapewne wybrali wczesna wiosne na te interwencje. Moim zdaniem sytuacja Indianki jest od dłuzszego czasu tragiczna. Konie nie wyglądały dobrze, ale ci ludzie co tak wyzywają, gratuluja teraz sobie, napawaja obrzydzeniem. Panienki siedza przy kawie i ciastkach i maja ubaw po pachy, tak na serio to te konie nic ich nie obchodziły, bo by sie starały je odebrac np. wczesniej, a nie po najgorszym mozliwym okresie. Jak ktos mieszka bez mediów, na rozpadającym ranczo, którego sprzedaz graniczy z cudem, pracy pewnie w okolicy nie ma, zreszta zwierzat trzeba było pilnowac, sytuacja bez wyjscia. Zapewne po ostatnim odbiorze zwierząt dopłaty z UE zmalały, coraz mniejsze srodki na zycie, zakup paszy, zaszczucie przez otoczenie. I koronny argument- Indianka jest bogata bo ma tableta i ... doniczki. Powinna sprzedac tableta za 100 zł, to by rozwiazało wszelkie problemy finansowe. a internet... na co to komu, bardziej ekonomicznie jest wysyłac za kazdym razem list za 2,50... JPRD.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Masz sporo racji, ale mylisz pojęcia albowiem kradzież nie jest pomocą i nigdy nią nie była.

      Usuń
  6. Moje konie ostatnio schudły bardziej niż zazwyczaj o tej porze na przednówku ale nie są w stanie agonalnym i nic nie uzasadnia ich kradzieży. Na wszystkich gospodarstwach o tej porze roku zwierzęta są w słabszej kondycji

    OdpowiedzUsuń
  7. Te kobiety na zbiórce internetowej złożyły się na kradzież mojego mienia i te pieniądze wręczyły Kozłowskiej. To jest patologia to jest finansowanie bandytów złodziei i rabusiów. Gdyby te kobiety chciały pomóc koniom to kupiłyby transport dobrego siana, sprowadziłyby porządnego weterynarza aby zbadał koniki I leczył na miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie mieszkam na kraterze który za chwilę wybuchnie żeby ewakuować stąd konie. Wyrywanie koni z ich środowiska, okradanie właściciela koni - to nie jest rozwiązanie humanitarne to jest po prostu terror. Wystarczyło pomóc w dowiezieniu dobrej jakości siana i sprowadzić porządnego weterynarza. Wywożenie zwierząt z ich macierzystego gospodarstwa żeby wręczyć je ochlapusowi w niewiadome warunki, by zarabiał na moich koniach to jest przestępstwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dlaczego nie pojawiasz się w sądzie by walczyc o swoje?

      Usuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!