piątek, 9 listopada 2018

Koniki szuwarowe



Koniki korzystając ze wszelkich zakamarków gospodarstwa właśnie zbierają rzepy.

Zaraz zawistne lewaczki z revolty i RRdeSyfa sprowadzą 15 samochodów fundacji do wywiezienia inwentarza. Wszak rzep na grzywie konia to według zawodowych złodziei fundacyjnych i ich interesownych klakierek to oznaka "znęcania się ze szczególnym okrucieństwem".

Zaś celowe zatrucie stada i jego zagłodzenie przez fundacyjnych złodziei to... hmm... to dla "dobra tych bidnych zwierzątek" . Lepiej aby skonały w męczarniach u złodzieja, niż biegały szczęśliwe u hodowcy, w dodatku skrajnie prawicowego hodowcy.

Bo hodowca według lewactwa to samo zło.
Tylko w schronisku i w utylizacji zwierzęta mogą znaleźć odpowiednie miejsce sobie.

Inni, ci ohydni polscy katolicy, naziści - tfu faszyści - nie są godni i dość mądrzy. Nawet nie wiedzą, że prawa człowieka należą się w Polin tylko Żydom czyli lewactwu.


9 komentarzy:

  1. Już się tak nie tłumacz. Nie chodzi o to, że konie mają rzepy, tylko, że nie im tego nie usuwasz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak mi strasznie szkoda, że Polska tak bezkrwawo przeszła w latach 80tych ubiegłego wieku z komuny w komunę+ i ocaliła tych wszystkich krwawych, upierdliwych,terroryzujących ludzi komuchów i ich bękarty, po to, by teraz zatruwały życie spokojnym hodowcom.
    Przecież ten antypolski element trzeba było usunąć raz, a skutecznie, wycisnąć jak pryszcze, jeden po drugim.

    Jakże błogo by się Polakom teraz żyło w prawdziwie wolnej i niepodległej Polsce, a nie jakiejś zażydzonym, nienawistnym Polin zwalczającym hodowców i ich hodowle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od czapy komentarz. Co to ma wspólnego z tym, co napisałem powyżej?

      Usuń
    2. To ma wspólnego, że takiego mędzenia o rzepach i podpierdalania hodowców do weterynarii i fundacji oraz TOZu by nie było w Polsce teraz, gdyby w latach 80tych ubiegłego stulecia Solidarność wyrżnęłaby komuchów w pień.

      Bo tak się składa, że żydostwo i dwużydziany Polaka uzurpują sobie prawa do mieszania się we wszystkie aspekty prywatnych spraw Polaków, począwszy od zakazu picia piwa w parku, a skończywszy na budowie domu na własnej ziemi.

      Nie ukrywam, że ten nadmierny kontrolling przyjmuje formy uperdliwego nękania i wzmaga poziom wkurwienia indywidualnego i społecznego.

      Nadmierna ingerencja państwa i organizacji uprzywilejowanych do wymuszania różnych rzeczy na Polakach i okradania ich w świetle pseudo prawa jest niezgodna z Konstytucją, gdyż stanowi atak na podstawowe wolności obywatelskie.

      Usuń
  3. Mówiąc inaczej, ja, jako hodowca i właściciel zwierząt mam prawo hodować je w sposób, jaki uznam za stosowne, a nikomu nic do tego, czy jest rzep, czy go nie ma. Ja hoduje konie naturalnie. Wchodzą w chaszcze, łapią rzepy,gdy linieją lub gryzą je owady tarzają się w trawie i piachu, czasem błocie, gdy pada deszcz to mokną i cały brud z nich spływa, gdy grzeje Słońce chowają się w cień. Tak im dobrze i jest to zgodne z naturą i nie życzę sobie, by ktoś mój naturalny sposób hodowli szykanował nazywając go znęcaniem się i mnie fałszywie oskarżał oraz okradał z moich zwierząt.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dochodzą mnie słuchy, że ktoś mi zarzuca głodzenie zwierząt i chów wsobny. Otóż to brednie. Ani nie ma tu głodzenia, ani chowu wsobnego.

    Przy czym o ile głodzenie można uznać za znęcanie (o ile faktycznie głodzi się zwierzęta celowo, w co nie wierzę, by ktokolwiek w Polsce robił coś takiego z premedytacją), o tyle chów wsobny nie jest znęcaniem się, ale kontrowersyjną formą hodowli. Niektórzy celowo ograniczają hodowle do określonych osobników, selekcjonują materiał genetyczny by uzyskać pożądane efekty, niektórzy pozwalają na żywiołowe krycie przypadkowe zbliżone do natury i nie jest to znęcanie się tylko sposób hodowli.

    Dzięki wsobnemu chowowi powstały cudowne krówki rasy Jersey, kucyki szetlandzkie (drobne i skąpe w żywność i powierzchnie wysepki Szetlandzkie sprzyjały chowowi wsobnemu koni, a właściwie go narzucały).

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyjaśnię publice,iż moje ukradzione stado było zdrowe i prawidłowo odżywione.
    Nie było chowu wsobnego - zmieniam samce: barany, kozły, ogiery itp.

    Stado nie było zarobaczone. Odrobaczałam w listopadzie 2017 i w lutym 2018. Środkami weterynaryjnymi oraz pestkami dyni i czosnkiem.

    Ukradziono mi zdrowe stado, które następnie poddano manipulacjom mającym na celu wykazanie rzekomych uchybień i zaniedbań, jednocześnie blokując mi dostęp do moich zwierząt, czynności przy nich oraz dokumentacji. Tony mataczenia ze strony takich organów jak:
    Urząd Gminy Kowale Oleckie
    PIW Olecko
    fundacja Molosy Adopcję
    policja olecka
    prokuratura olecka
    sędzia olecki
    GOPS
    psychiatra Obara

    Tak, wiem, jak to wygląda - ja jestem sama, a ich gromada.
    Niemożliwe, aby kłamali? A kto im zabroni? Organy państwowej kontroli są niewydolne. KRS dopiero raczkuje.

    Ale w tym wyżej wymienionym towarzystwie nikt nie mówi prawdy.
    Tylko ja mówię prawdę, a reszta mataczy i kombinuje jak mnie wrobić, a siebie wybielić z kradzieży i zamęczenia moich zwierząt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, no jasne. Tyle osób, nawet nie związanych ze sobą, kłamie, ty jedna mówisz prawdę.

      Usuń
    2. I tu twój błąd. Ci wszyscy ludzie są ze sobą ściśle powiązani rodzinnie i koleżeńsko.
      Świetnie się znają i zaplanowali zamach na mnie i moje gospodarstwo. Inspektor Salamon i wójt Locman od lat przymierzali się do przejęcia moich koni. Są na to twarde dowody.

      Usuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!