sobota, 10 listopada 2018

Fatalne samopoczucie

Dzisiaj Indianka nie czuje się dobrze.
Zatem dziś odpoczynek i kąpiel.

Brunhilda da siano koniom i owcom, a Indianka ugotuje obiad. Na ugotowanie obiadu chyba siły jej starczy.

Sprostowanie: właśnie Brunhilda oświadczyła, że nie będzie karmić koni.
Woli iść na spacer ze swoim pieskiem.

Zatem Indianka będzie musiała wstać i poczłapać po siano. Za parę tygodni będzie ktoś kto Indiance pomoże w chorobie.
Na razie musi sobie radzić sama.

Generalnie, Indii postanowiła, że nie będzie trzymała pod swoim dachem osób toksycznych, pasożytów, egoistów. Mimo czasowego niedomagania, jest w stanie zorganizować sobie pracę w taki sposób, żeby sprostać zadaniom.

2 komentarze:

  1. Indianko masz wielkie serce, że tolerujesz to Niemkę Brunchildę pod swoim dachem, mimo jej dziwactw i zapewne wielu problemów z samą sobą. Świadczy to o tobie jak dobrą jesteś osobą. Życzę Ci abyś szybko odzyskała siły i wróciła do zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, za zrozumienie. Fakt, Brunhilda ma ciężki, nieprzyjemny charakter.
    Nie widzę żadnego sensu, by się z tą osobą męczyć. Ona ma w sobie ogromne pokłady negatywnej energii. Ma sobie znaleźć inne miejsce. Ma ktoś nowy przyjechać i stanowić dla mnie prawdziwe wsparcie.
    Tymczasem ja kilka dni przechoruję i mi przejdzie.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!