poniedziałek, 20 sierpnia 2018

Ogródek Indianki...

Mnóstwo świeżego, ekologicznego, zdrowego zielska do szamania.
Starczy dla Indii i Brunhildy, a i troszkę na sprzedaż jest.


3 komentarze:

  1. Miało być też dla rodziny...

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, że dla rodziny w Szczecinie też.
    Starczy dla mnie, dla Brunhildy, rodziny w mieście i na sprzedaż dla miłośników zdrowej, ekologicznej żywności. Niewielkie ilości mogę sprzedaż, większość będzie zużyta na miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  3. No, no, pięknie. Przy takiej suszy, brawo. Nie sądziłam, że tak obficie obrodzi. Wiesz co, po cholerę sprzedawać, zima u was długa i mroźna. Później będziesz kupowała ten sztuczny badziew? Jest tyle możliwości przerobienia nawet jak nie masz lodówki. Suszone, zasolone itd.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!