Konie, owce, koza mleczna.
Wszystkie w świetnej kondycji, wybiegane, wypasione, zdrowe, czyli jak zwykle od 16 lat.
https://youtu.be/GE3zC_TtqsM
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Jak one wyrosły, wierzyć się nie chce, że to jeszcze dzieciaki. Piękne, trzeba przyznać. Masz piękny, ciepły głos i aż dziwne że siedzi w Tobie taka cholera.
OdpowiedzUsuńJaka cholera? Jestem słodka i miła i zawsze byłam.
OdpowiedzUsuńDla sympatycznych, życzliwych ludzi jestem zawsze miła.
Proszę wrzucać więcej filmików. Ogląda się znakomicie. Konie przepiękne a i Mazury Garbate to cud.
OdpowiedzUsuńOkay. Postaram się. Muszę zabezpieczać się na okoliczność kolejnych oszczerstw i ataków lokalnej grupy przestępczej.
OdpowiedzUsuńNajlepszą obroną są zdjęcia i filmy zwierząt.
Molosy Adopcje i PIW Olecko pomówili mnie o głodzenie koni, owiec i kóz, a na filmach i zdjęciach z mojego Rancho widać, że to kłamstwo. Ohydne kłamstwo podłych kreatur.
A ja myślę, że warto robić swoje, cieszyć się zwierzętami, otaczającą bajkową przyrodą i oddaną przyjaciółką. Z obserwacji wynika, że nigdy nie opuściła Cię w potrzebie. A to wartość i nie każdy może liczyć na tak lojalnego przyjaciela. Nawet kiedy bywa trochę niezrównoważona i denerwująca to staraj się wtedy myśleć, że naprawdę warto ją mieć przy sobie.
OdpowiedzUsuńNo właśnie opuściła mnie w potrzebie i to kilka razy, więc na przyjaciółkę się nie nadaje. Ot, współlokatorka. Obecnie nawet nie współlokatorka, półtoratygodnia mieszkała gdzie indziej, a gdy wraca, śpi w swoim namiocie. Nie mieszkamy razem, choć korzysta z mojego Rancho - z ogrodu, basenu, rzeki, wielkiego pola namiotowego i jego wyposażenia.
OdpowiedzUsuńJakie masz wyposażenie na "polu namiotowym"
UsuńTakie jakie chcę mieć. W razie miłych gości, mam gdzie ich ugościć.
UsuńNo przecież pisała, że może pożyczyć saperkę żeby dołek wykopać jak wczasowicza przyciśnie grubsza potrzeba hahahahah
UsuńSorry, ale dotychczas nie uwidocznił się basen. Przejęzyczenie? Jeżeli nie, pakuję się i jadę. Czy jest możliwość, gdzieś w okolicy, zamówienia obiadów?
OdpowiedzUsuńWodopój to basen pełen wody po brzegi. Świeżej, napływowej, chłodnej, podziemnej wody. Wspaniale orzeźwia w te upały. Ma kilka metrów szerokości, długości, oraz głębokości.
OdpowiedzUsuńPływam sobie w nim dla ochłody, a konie, owce i koza piją z niego wodę kiedy chcą, gdyż jest zlokalizowany na otwartym terenie, dostęp dogodny dla wszystkich zwierząt.
Nie uzyskałam odpowiedzi dot.wyżywienia w okolicy. Czy to oznacza codzienne podróżowanie do Olecka?
OdpowiedzUsuńA co mnie obchodzi twoje wyżywienie? Nie jesteś zaproszona na me Rancho, więc po co się tu pchasz? Ja mam co jeść. Wyhodowałam sobie warzywa, a ty mnie nie obchodzisz.
OdpowiedzUsuńNie odpowiesz na komentarze w sprawie wyschniętej kałuży która jest wedlug ciebie niewysychajacym wodopojem? Jesteś skrajna hipokrytką, beznadzieja...
OdpowiedzUsuńJestem w szoku, nie spodziewałam się takiego zachowania i wściekłej reakcji. Naprawdę Twoim największym problemem jesteś Ty sama. A tak bardzo chciałam Cię polubić, bo generalnie lubię ludzi. Trudno. Nie interesuje mnie Twoja gościna, bo neandertalskie warunki nie dla mnie i teraz już wiem, że bez eskorty policji wizyta u Ciebie jest wysoce ryzykowna. Żal mi Ciebie. Będę w Czuktach więc zasięgnę informacji od miejscowych.
OdpowiedzUsuńTy nie lubisz ludzi, ty jesteś hipokrytką.
OdpowiedzUsuńNie życzę sobie, abyś mnie inwigilowała. Daruj sobie to nękanie.
Moje Rancho tylko dla mnie i moich zwierząt oraz przyjaciół i rodziny. Ty nie należysz ani do przyjaciół, ani do rodziny.
Ty, wyschnięta kałużo! Przestań bredzić. Zapisz sobie w notesiku, że mam 7 oczek wodnych plus trzy rzeczki i że aktualnie woda jest w dwóch rzeczkach oraz w co najmniej w jednym wodopoju.
OdpowiedzUsuńMam jeden taki wspaniały wodopój, który budzi wściekłość PIW Olecko i fundacji Molosy Adopcje, bo nigdy nie wysycha i nigdy nie zamarza. W tej chwili jest pełen wody po brzegi. Pływam w nim w największe upały.
Pokaż w takim razie.
Usuńprzewiń bloga, to zobaczysz mój wspaniały wodopój
OdpowiedzUsuńTeraz widać same wyschnięte kratery. Mnie stan aktualny interesuje, a nie przewijanie bloga. Czy zwierzęta mają co pić? Bo to już jest zagrożenie życia dla nich i kwalifikuje się do pilnej interwencji. Prokurator na pewno będzie przychylny, żeby w trybie natychmiastowym zabrać stamtąd te zwierzęta.
UsuńPrzestań mnie zastraszać, pierdolony skurwysynu!
OdpowiedzUsuńWodopój jest czynny cały rok i jest w nim czysta woda po brzegi, więc spierdalaj jebany złodzieju, bo cię w końcu szmato zajebię!
Prosisz się o to, gnido parszywa, lewacki lachociągu!!!
Zaraz zrobię zdjęcia i wyślę do prokuratury,że woda jest i nie ma podstaw do pseudo "interwencji" czyli kradzieży mojego mienia.
OdpowiedzUsuńŻaden wynajęty biegły kitu nie wżeni, że wody na Rancho nie ma i zwierzęta odwodnione.
To dlaczego w maju były odwodnione? Są na to niezbite dowody, których nijak nie da się podważyć.
UsuńŻadne zwierzęta na bank nie były odwodnione na mojej posesji.
OdpowiedzUsuńFizycznie nie ma takiej możliwości. Dostęp do 7 oczek wodnych i 3 rzeczek mają nieograniczony. Zwierzęta nie są zamykane. Swobodnie podchodzą do wody kilka razy dziennie, wtedy kiedy chcą pić.
Jeżeli faktycznie uczciwe badania wykazały odwodnienie, to zostały odwodnione na farmie, gdzie je wywieziono. Tam są zamknięte w szopie/garażu. Tam im wody nie podają, dlatego tyle zgonów! 😟
O tym, czy dowody są wiarygodne, zadecyduje sędzia.
UsuńO tym, czy sędzia mataczy, zadecyduje KRS czyli Krajowa Rada Sądownictwa. Nie pozwolę się wrobić w rzekome zagłodzenie i odwodnienie, którego na mojej farmie nie było.
OdpowiedzUsuńZwierzęta są od 3,5 miesiąca w rękach złodziei i oni je głodzą, odwadniają i doprowadzają do zgonów. To oszuści.
Za takie oskarżenia niepoparte dowodami, grożą bardzo poważne konsekwencje. Robisz wszystko, aby wylądować w więzieniu.
UsuńKRS przychyli się do decyzji SR, bo dowody są mocne. Ziobro zresztą też. Już raz zawołałaś instytucję nadrzędną i okazało się, że instytucja podrzędna działa właściwie.
UsuńMasz plan C?
Nikt mnie nie zastraszy. Będę zeznawać prawdę, pokażę moje dowody, a jak sędzia je pominie, to podam go do Krajowej Rady Sądownictwa.
OdpowiedzUsuńRada oceni, czy złamał prawo i procedury. Są nowi, uczciwi sędziowie w tej radzie i jeśli sędzia mnie skrzywdzi, wywalą go ze stanowiska.
A jeśli rada oceni, że postąpił dobrze?
UsuńTo, co teraz robisz, to jest zastraszanie sędziego, grozisz, co zrobisz, jeśli wyda niepomyślny wyrok, chociaż zgodny z prawem.
Screen zrobiony. Gratuluję.
Rada oceni uczciwie WSZYSTKIE dowody, a nie tylko te spreparowane przez złodziei. Krajowa Rada Sądownictwa jest nowa i obiektywnie ocenia pracę sędziów. Wygram.
UsuńWydanie wyroku skazującego niewinną osobę jest złamaniem prawa. Taki wyrok nigdy nie jest zgodny z prawem. Jeśli sędzia odrzuci moje dowody i uzna, że kradzież była tylko interwencją, to przysięgam, że zgłoszę go do KRS.
Sędzia będzie brał pod uwagę wiarygodne dowody z pieczątkami, podpisami fachowców, Twoje na tej szali nie mają szans i możesz dostać karę grzywny za zastraszanie sedziego w razie niepomyślnego dla ciebie wyroku.
UsuńKRS rozpatrzy wszystkie dowody, łącznie z moimi, a nie tylko spreparowane "dowody" fundacji.
OdpowiedzUsuńWIW Olsztyn przyznał rację, że Salamon przekroczył swoje uprawnienia. Inspektorki WIW Olsztyn przyznały, że zwierzęta na mojej farmie są w dobrej kondycji.
Złodzieje doprowadzili do zgonu 7 moich owiec. Są na to dowody w dokumentacji.
OdpowiedzUsuńPrawda jest taka, że banda bydlaków na stanowiskach dających im szerokie uprawnienia, nadużywając tych uprawnień okradła mnie!
OdpowiedzUsuńCieszy, że sędzia kłania się pieczątkom, bo ja mam też dowody weterynaryjne z pieczątkami.
OdpowiedzUsuńSędzia ma obowiązek rozpatrzyć wszystkie dowody w sprawie, a nie tylko wybrane. Kliko, szykuj kolejne 10 mln łapówki za sfingowanie wyroku na moją szkodę. To będzie ostatnia sprawa sądowa tego sędziego. Jeśli skaże niewinną, a uniewinni złodziei, trafi na dywanik do KRS i pożegna się z lukratywną posadką. Obiecuję!
OdpowiedzUsuńA ja ci obiecuję, że niewinnej nie skaże. Howgh!
UsuńNo ja na to liczę, albowiem jestem niewinna, fałszywie pomówiona przez złodziei, którzy w ten sposób chcą uniknąć kary za zbrodnię popełnioną przez nich na moim Rancho!
UsuńJeśli dowody wykażą, zostaniesz uznana za winną i skazana, obojętnie, co ci się wydaje i co uważasz.
UsuńDowody fabrykowane i fałszowane przez 3,5 miesiąca nie mają żadnej wartości dowodowej. Nie dopuścili mnie do badań z oczywistych względów, po to, by fałszować dowody.Badania były zrobione nielegalnie, bez mojej wiedzy, bez zgody, bez mojego udziału, poza moją farmą. Z mojej farmy nie mają żadnych dowodów, bo tu, żadnego zwierzęcia nie zbadali.
OdpowiedzUsuń