sobota, 23 czerwca 2018

Na zdjęciu wyraźnie widać zakrwawiony pysk, kałużę krwi przy głowie i ślady łap a nie kopyt odciśnięte w błocie pośniegowym



Dziki Ogier
« #1174 : Maj 01, 2018, 15:59:34 »
Odpowiedz cytując
Wet może by przyjechał ale założę się, że spanikowana kobiecina nagadała mu, że klacz utyka, wykrwawia się i ma wielką ranę przy żyle ramiennej.
Więc może stwierdził, że i tak nie zdąży dojechać.

Ubóstwo nie jest natomiast powodem, żeby kogoś lżyć.

Tak samo jak manipulacja zdjęciami.
https://kreatywnaromantyczka.blogspot.com/2018/04/owieczka-zagryziona-przez-psy-sasiadow.html

Na zdjęciu wyraźnie widać zakrwawiony pysk, kałużę krwi przy głowie i ślady łap a nie kopyt odciśnięte w błocie pośniegowym.
Trzeba być ślepym albo nienormalnym kukunamuniu żeby widzieć tam jakieś gówno.

Chyba że głodnemu chleb na myśli jeżeli tak się fascynujecie widokiem padliny.

Tak samo stężenie pośmiertne powstaje zwykle około 2–4 godz. po śmierci, ale może powstać zaraz po śmierci, gdy osobnik wykonywał wcześniej intensywny wysiłek fizyczny, miał drgawki lub gorączkę (zwykle w samej chwili śmierci mięśnie tracą napięcie – tzw. efekt wypadającego przedmiotu). Zaczyna się od mięśnia serca, po czym kolejno obejmuje najbardziej rozwinięte mięśnie[1].
Ustępuje po 3-4 dniach od śmierci na skutek enzymatycznego rozkładu, pojawienia się substancji gnilnych oraz rozmiękania mięśni.
https://pl.wikipedia.org/wiki/St%C4%99%C5%BCenie_po%C5%9Bmiertne
wskazuje wyraźnie, że od śmierci minęlo kilka godzin ale nie więcej niż 4 dni a nie miesięcy rozkładu.

Się powinnaś w reklamie zatrudnić, Arwilla. 

4 komentarze:

  1. Może pokaż kontrargumenty na swoje "dzikie" wywody.
    A jeszcze lepiej zdjęcie tej "zadbanej" i "zagryzionej" owieczki.

    Arwilla.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wystarczy, że raz wkleiłam foto zagryzionej owcy.
    Owca była rasy wrzosówka, runo miała naturalnie szare, plus została zagryziona i przeczołgana w błocie, więc wyglądała odpowiednio, do tego wełna była do strzyżenia, zimowa, długa i gęsta, plus częściowo sfilcowana co w przypadku owieczek rasy wrzosówka jest częste, bo ich runo ma ogromną tendencję do filcowania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie, owca nie padła podczas wykotu, ani z głodu.
    Została zagryziona przez wałęsającego się psa, tego, który został wywieziony do schroniska w Bystrym.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaś wcześniej kilka owiec było zagryzione na podwórku jednego dnia przez innego większego psa, psa myśliwskiego sąsiada.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!