poniedziałek, 26 marca 2018

Wygłaskać i uwolnić

Gospodyni Indianka zanim wypuści klacz Indianę ze źrebiątkiem na łąki, chce malucha odczulić, gdyż się zrobił wredny po tych zastrzykach w tyłek i ustawia się do kopania.

Zatem mały jest przytulany, ściskany, masowany, drapany - ogólnie rozpieszczany.

W stajni stoi kasta ze świeżą wodą i już maczał w nim pyszczek oraz polizał śrutę jęczmienną w wiadrze.

Źrebaczek ma niesamowite przyśpieszenie. Startuje z miejsca jak rakieta.
Trzeba go wkrótce uwolnić aby się wyszalał na polu i rozwijał mięśnie. 💗

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!