poniedziałek, 19 marca 2018

Źrebiątko i niebezpieczna biegunka

Źrebaczek ma się coraz lepiej, ale biegunka dokucza. Co prawda już pewnie stoi na nogach, ma dobrą równowagę i synchronizację ruchów, bryka i podskakuje, ale utrzymująca się biegunka na pewno go osłabia. Jutro trzeba się skonsultować z weterynarzem (takim prawdziwym co leczy zwierzęta na codzień, a nie z inspektorem Salamonem co złośliwie trolluje Indianki gospodarstwo). Nie wiadomo jak tej biegunce zaradzić.

Może być przekarmienie, bo matka duża i bardzo mleczna, a źrebaczek mniejszy niż zazwyczaj i być może za dużo pije mleka, ale nie ma pewności czy to nie jakiś wirus czy bakteria, bo późno napił się siary i może coś złapał zanim się uodpornił. Indianka się martwi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!