Uważam, że to co zrobił sędzia Andrzej Borowski tej rolniczej rodzinie jest PODŁE.
Tacy ludzie powinni być odsunięci od orzekania.
Szanowny Panie Ziobro, kiedy wreszcie przepędzi Pan krzywdzicieli dobrych, porządnych ludzi? 😟
Izabella
"18-letnia matka zabrała mu dziecko, by dostać 500+.
– Gdy sąd odebrał mi córeczkę, świat przestał dla mnie istnieć. Nie mam teraz żadnej szansy, by ujrzeć moje dziecko! – płacze zrozpaczony Cezary Kordel (20 l.), ojciec małej Lenki. Sędzia Andrzej Borowski z sądu rejonowego w Olecku nawet nie ustalił terminów możliwych wizyt ojca z córką! Pomoc rodzinie zapowiedziała senator niezależna Lidia Staroń z Olsztyna.
O dramacie młodego ojca ze wsi Czerne koło Gołdapi (woj. warmińsko-mazurskie) pisaliśmy niedawno. Decyzja sądu w tej sprawie jest oburzająca! Ukochana pana Cezarego – 16-letnia Klaudia Ż. – nie chciała zostać matką. Nawet narodziny córeczki nie wzbudziły w niej macierzyńskich uczuć. Chciała zostawić dziecko w szpitalu, na szczęście zaopiekował się nią ojciec, wspierany przez krewnych. Matka odwiedzała dziecko raz na miesiąc, a gdy mała Lenka skończyła 4 miesiące, Klaudia wyjechała. Ślad po niej zaginął. Ale wszystko się zmieniło, kiedy matka Lenki stała się pełnoletnia i jako samotna matka mogła zacząć pobierać zasiłki i świadczenie 500+. Wynajęła adwokata. Sąd zabrał dziecko panu Cezaremu.
Sędzia wydając wyrok nie wziął pod uwagę tego, że w wydziale sądu toczy się sprawa o odebranie praw rodzicielskich Klaudii Ż., a w innym wydziale sprawa karna przeciwko niej o pobicie 3-letniej dziewczynki! – Przecież sąd mógł poczekać do czasu rozstrzygnięcia tych spraw – mówi Beata Kordel (43 l.), babcia dziewczynki.
Sądowi najwyraźniej nie chodziło o dobro dziecka, tylko dobro Klaudii Ż. Bo 18-latka bez wykształcenia, mieszkająca kilometr od granicy, nie ma szans na pracę, która może utrzymać ją i dziecko. Ale za to może otrzymać zasiłki od państwa jako samotna matka, korzystać z pieniędzy z 500+ i wystąpić o alimenty od ojca Lenki, którego rodzice mają dochodowe gospodarstwo!
Sędzia Andrzej Borowski działał tak pospiesznie, że zapomniał nawet ustalić terminów odwiedzin dla ojca Lenki. – Dowiedziałem się, że dopiero we wrześniu mogę do sądu wnieść sprawę o ustalenia kontaktów z córeczką, bo są urlopy – mówi zrozpaczony ojciec. – Pisałem do matki, kiedy mogę przyjechać, nie odpisała. Nawet nie wiem, gdzie jest teraz moje dziecko!
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/sedzia-sadu-z-olcecka-odebral-dziecko-ojcu/els9y9f
Tacy ludzie powinni być odsunięci od orzekania.
Szanowny Panie Ziobro, kiedy wreszcie przepędzi Pan krzywdzicieli dobrych, porządnych ludzi? 😟
Izabella
"18-letnia matka zabrała mu dziecko, by dostać 500+.
– Gdy sąd odebrał mi córeczkę, świat przestał dla mnie istnieć. Nie mam teraz żadnej szansy, by ujrzeć moje dziecko! – płacze zrozpaczony Cezary Kordel (20 l.), ojciec małej Lenki. Sędzia Andrzej Borowski z sądu rejonowego w Olecku nawet nie ustalił terminów możliwych wizyt ojca z córką! Pomoc rodzinie zapowiedziała senator niezależna Lidia Staroń z Olsztyna.
O dramacie młodego ojca ze wsi Czerne koło Gołdapi (woj. warmińsko-mazurskie) pisaliśmy niedawno. Decyzja sądu w tej sprawie jest oburzająca! Ukochana pana Cezarego – 16-letnia Klaudia Ż. – nie chciała zostać matką. Nawet narodziny córeczki nie wzbudziły w niej macierzyńskich uczuć. Chciała zostawić dziecko w szpitalu, na szczęście zaopiekował się nią ojciec, wspierany przez krewnych. Matka odwiedzała dziecko raz na miesiąc, a gdy mała Lenka skończyła 4 miesiące, Klaudia wyjechała. Ślad po niej zaginął. Ale wszystko się zmieniło, kiedy matka Lenki stała się pełnoletnia i jako samotna matka mogła zacząć pobierać zasiłki i świadczenie 500+. Wynajęła adwokata. Sąd zabrał dziecko panu Cezaremu.
Sędzia wydając wyrok nie wziął pod uwagę tego, że w wydziale sądu toczy się sprawa o odebranie praw rodzicielskich Klaudii Ż., a w innym wydziale sprawa karna przeciwko niej o pobicie 3-letniej dziewczynki! – Przecież sąd mógł poczekać do czasu rozstrzygnięcia tych spraw – mówi Beata Kordel (43 l.), babcia dziewczynki.
Sądowi najwyraźniej nie chodziło o dobro dziecka, tylko dobro Klaudii Ż. Bo 18-latka bez wykształcenia, mieszkająca kilometr od granicy, nie ma szans na pracę, która może utrzymać ją i dziecko. Ale za to może otrzymać zasiłki od państwa jako samotna matka, korzystać z pieniędzy z 500+ i wystąpić o alimenty od ojca Lenki, którego rodzice mają dochodowe gospodarstwo!
Sędzia Andrzej Borowski działał tak pospiesznie, że zapomniał nawet ustalić terminów odwiedzin dla ojca Lenki. – Dowiedziałem się, że dopiero we wrześniu mogę do sądu wnieść sprawę o ustalenia kontaktów z córeczką, bo są urlopy – mówi zrozpaczony ojciec. – Pisałem do matki, kiedy mogę przyjechać, nie odpisała. Nawet nie wiem, gdzie jest teraz moje dziecko!
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/sedzia-sadu-z-olcecka-odebral-dziecko-ojcu/els9y9f
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!