środa, 21 marca 2018

Sędzia Andrzej Borowski odebrał kochającemu ojcu córeczkę



Uważam, że to co zrobił sędzia Andrzej Borowski tej rolniczej rodzinie jest PODŁE.
Tacy ludzie powinni być odsunięci od orzekania.
Szanowny Panie Ziobro, kiedy wreszcie przepędzi Pan krzywdzicieli dobrych, porządnych ludzi? 😟
Izabella


"18-letnia matka zabrała mu dziecko, by dostać 500+.

– Gdy sąd odebrał mi córeczkę, świat przestał dla mnie istnieć. Nie mam teraz żadnej szansy, by ujrzeć moje dziecko! – płacze zrozpaczony Cezary Kordel (20 l.), ojciec małej Lenki. Sędzia Andrzej Borowski z sądu rejonowego w Olecku nawet nie ustalił terminów możliwych wizyt ojca z córką! Pomoc rodzinie zapowiedziała senator niezależna Lidia Staroń z Olsztyna.

O dramacie młodego ojca ze wsi Czerne koło Gołdapi (woj. warmińsko-mazurskie) pisaliśmy niedawno. Decyzja sądu w tej sprawie jest oburzająca! Ukochana pana Cezarego – 16-letnia Klaudia Ż. – nie chciała zostać matką. Nawet narodziny córeczki nie wzbudziły w niej macierzyńskich uczuć. Chciała zostawić dziecko w szpitalu, na szczęście zaopiekował się nią ojciec, wspierany przez krewnych. Matka odwiedzała dziecko raz na miesiąc, a gdy mała Lenka skończyła 4 miesiące, Klaudia wyjechała. Ślad po niej zaginął. Ale wszystko się zmieniło, kiedy matka Lenki stała się pełnoletnia i jako samotna matka mogła zacząć pobierać zasiłki i świadczenie 500+. Wynajęła adwokata. Sąd zabrał dziecko panu Cezaremu.

Sędzia wydając wyrok nie wziął pod uwagę tego, że w wydziale sądu toczy się sprawa o odebranie praw rodzicielskich Klaudii Ż., a w innym wydziale sprawa karna przeciwko niej o pobicie 3-letniej dziewczynki! – Przecież sąd mógł poczekać do czasu rozstrzygnięcia tych spraw – mówi Beata Kordel (43 l.), babcia dziewczynki.

Sądowi najwyraźniej nie chodziło o dobro dziecka, tylko dobro Klaudii Ż. Bo 18-latka bez wykształcenia, mieszkająca kilometr od granicy, nie ma szans na pracę, która może utrzymać ją i dziecko. Ale za to może otrzymać zasiłki od państwa jako samotna matka, korzystać z pieniędzy z 500+ i wystąpić o alimenty od ojca Lenki, którego rodzice mają dochodowe gospodarstwo!

Sędzia Andrzej Borowski działał tak pospiesznie, że zapomniał nawet ustalić terminów odwiedzin dla ojca Lenki. – Dowiedziałem się, że dopiero we wrześniu mogę do sądu wnieść sprawę o ustalenia kontaktów z córeczką, bo są urlopy – mówi zrozpaczony ojciec. – Pisałem do matki, kiedy mogę przyjechać, nie odpisała. Nawet nie wiem, gdzie jest teraz moje dziecko!

http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/sedzia-sadu-z-olcecka-odebral-dziecko-ojcu/els9y9f

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!