Sprostowanie kłamstw i manipulacji GOPS Kowale Oleckie

Wniosek Eweliny Giedrojć sekretnie złożony za moimi plecami do Sądu w Olecku.
Ten wniosek leżał już w sądzie od wielu dni,
gdy ona w rozmowie telefonicznie zaprzeczała,
by jakiekolwiek kroki prawne przeciwko mnie podjęła.

Podparła się naciąganym, nieuczciwym i nierzetelnym zaświadczeniem
ukradkiem i wbrew mojej woli sprowadzonego na moje gospodarstwo Daniela Obary.

Donos, który potraktowała priorytetowo,
jakby czekała na taki pretekst
by umieścić mnie w zakładzie psychiatrycznym wbrew mojej woli i logice.

Po pierwsze, Giedrojć pomyliłaś się. Mój adres to Czukty 1.

Po drugie, Giedrojć, nie mam stodoły, więc nie kłam, że potwierdzałam ci, że śpię w stodole. Widziałaś u mnie stodołę???
Spłonęła pół wieku temu, tylko fundament został, więc nie opowiadaj bajek, kobieto!

28 sierpnia 2017 roku do GOPS Kowale Oleckie wpłynął i został wydrukowany złowieszczy donos domagający się umieszczenia mnie w psychiatryku. Tak szybko przyjechałaś policyjnym radiowozem by mnie zamykać. Zaraz tego samego dnia. W ciągu godziny od otrzymania donosu każącego mnie zamknąć w zakładzie psychiatrycznym.
Przyjechałaś policyjnym radiowozem. Z uzbrojonymi policjantami. Taka niespotykana wcześniej gwałtowna, nadpobudliwa, nerwowa i błyskawiczna reakcja.

 Ja na twoją reakcję na moje wnioski do GOPS zazwyczaj muszę czekać tygodniami.
A tu szast prast i wyjazd! Razem z "życzliwą" mi policją. A za dwa dni już pan psychiatra ukradkiem wprowadzony przez ciebie na moje gospodarstwo.
Sama napisałaś ten donos? Czy może któryś policjant? Tacy żywo zaangażowani są.
Tak bardzo chcieli wejść do mojego domu... Hmm :)

Pajęczyny? Ostatnie usunęła 10 miesięcy temu Brunhilda. Wybieliła też ściany. Nie zauważyłaś? Nie powinnam była wpuszczać kłamczuchy do domu. Nie jesteś godna niczyjego zaufania i wpuszczania cię do domu. Ty przyjechałaś szkodzić!!! 😟

Jaki ty bałagan widziałaś, jak wszystko wyniesione??? Znów kłamstwo!

Brak podłóg? Uściślijmy - brak dwóch podłóg na parterze i podłogi na strychu.

Stan stajni w której śpię nie grozi zawaleniem.
Nie umiesz ocenić stanu technicznego budynku. Nie znasz się na tym.

Poza tym zwierzęta śpią na łące, a nie w stajni, bo im ciepło.

Mam sprzedać zwierzęta i gospodarstwo, bo ty mi każesz??! Chyba cię pogięło kobieto!
Potrzebny jest remont domu, a nie jego sprzedaż! Nie pomagasz to nie wtrącaj się do czyjegoś życia!!!

Tak, zaległe rachunki to moja sprawa, a nie twoja. Ty mi gospodarstwa nie kupiłaś i nie będziesz się rządzić moim majątkiem, ani wymuszać na mnie sprzedaży!

Tak, świetnie sobie radzę sama na gospodarstwie od 15 lat ciężko pracując, mam wiele obowiązków i pracy i to naturalne, że na wszystko nie starcza mi czasu i sił.
Nie starcza mi czasu na prowadzenie domu.
Całe lato spędzam w ogrodzie i na łąkach wśród zwierząt, więc na prowadzenie domu brakuje mi czasu. Brak prądu i bieżącej wody, brak możliwości skorzystania z pralki, nie ułatwia mi życia i prowadzenia domu.Ty sama wszystkiego na gospodarstwie nie robisz, więc nie rozumiesz jak to jest. Ty masz duży dochód z GOPSu. Co miesiąc dopływ sporej gotówki. Masz czym finansować swoje remonty i komfort. Ja nie mam.

Nieprawdą jest, jak twierdzi Ewelina Giedrojć, że moje zwierzęta nie mają co jeść i pić oraz schronienia.

Przez cały sezon wegetacyjny korzystają z moich zielonych łąk naturalnych oraz wodopoju. Są przystosowane do takich warunków i rasowo niewybredne paszowo w porównaniu do krów moich sąsiadów. Większość moich zwierząt to niewybredne owce wrzosówki oraz kozy. 

4 zahartowane konie są od lat przystosowane do warunków otwartego chowu.

Niemal 11 hektarów zielonych pastwisk porośniętych zróżnicowaną roślinnością ekologiczną, w tym trawami, koniczynami i ziołami stanowią całkowicie wystarczalną bazę żywieniową. Zwierzęta moje mają całodobowy dostęp do nigdy nie zasychającego i nigdy nie zamarzającego wodopoju. Dodatkowo w tym roku wodopój im poszerzyłam i pogłębiłam, tak, by wszystkie moje zwierzęta mogły z niego korzystać równocześnie - i tak korzystają. Wszystkie owce, kozy i konie piją jednocześnie z tego wspaniałego, czystego wodopoju.
Jako schronienie moje zwierzęta wykorzystują liczne na mojej ziemi zagajniki oraz zagłębienia terenu, a także otwartą stajnię wolnowybiegową.
Nadal jest sporo zielonej paszy na moich łąkach.

Podejrzany i nieuprawniony jest przyjazd pracownic radiowozem z uzbrojoną policją namolnie mnie inwigilującą. Po co ta policja? Po co opieka społeczna przywlokła do mnie policję? To kolejny element nękania mnie przez służby. 

Niemile widziany, niepomocny, bezużyteczny, nieżyczliwy GOPS Kowale Oleckie i policja olecka wjeżdża na teren mojego pastwiska i wielce oburzona, że moje zwierzęta chodzą po pastwisku! Są tablice ostrzegające o nie wjeżdżaniu na moją drogę prywatną, która de facto jest fragmentem pastwiska moich zwierząt i moje zwierzęta mają prawo z niej korzystać, zaś służby nie.

Giedrojć znała moją sytuację prawną z akt GOPS założonych mi wcześniej kilka lat temu.
Nigdy żadnego zasiłku mi GOPS nie wypłacał, nigdy żadnego wsparcia na remont domu nie udzielił. Już kilka lat temu odmówiono mi pomocy, argumentując, że wirtualny dochód obliczony na podstawie ilości posiadanych hektarów sprawia, że żadnej pomocy nie otrzymam. Oferując mi zimowanie w przytułku dla bezdomnych, wiedziała, że będę za ten pobyt obciążona w kwocie 600 - 1000 złotych miesięcznie i planowała te kwoty ściągnąć poprzez sprzedaż moich koni i gospodarstwa. Na tym polegał haczyk. By wpędzić mnie w długi. 😬

Jednocześnie od początku szykowała grunt pod umieszczenie mnie wbrew mojej woli w psychiatryku. Po to sprowadziła ukradkiem, dwa dni później psychiatrę i podstępem wprowadziła go na moje gospodarstwo i usiłowała wprowadzić go do mojego domu. Ona współdziałała w tym procederze z policją, bo to na wniosek policji, ten psychiatra został sprowadzony do mnie. To była inicjatywa policji. Tak potwierdził psychiatra. Powiedział, że to policja go do mnie wysłała, bo składam "donosy" na policję. Donosów nie składam, ale owszem, składam skargi, zażalenia i wnioski o ukaranie, albowiem policjanci łamią prawo i naruszają procedury oraz nadużywają swoich uprawnień wobec mnie.

Izabella Redlarska

Czukty 1

19-420 Kowale Oleckie

Tel.511945226