RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
sobota, 5 sierpnia 2017
Porządki po katastrofie
4 komentarze:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
co znaczy 'wymiana sufitu' ? :d
OdpowiedzUsuńIza, ty musisz dach zrobić, potem dopiero sufit. Nie ma innej rady. Inaczej przy pierwszej burzy, ulewie, nowy sufit zostanie zniszczony :( pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńDemontaż tego co wisi i spada płatami, na normalny, zdrowy sufit. Wymiana krokiew i desek.
OdpowiedzUsuńFachowiec musi obejrzeć dach i wymienić przegnite belki i deski, uzupełnić dachówki. Ja tego sama nie zrobię. Mam lęk wysokości.
OdpowiedzUsuńSufit podobnie. Wynoszę wszystko co pod sufitem i nad kuchnią.
Robię miejsce na remont. Póki co zainstalowałam się w stajni na lato.