wtorek, 8 sierpnia 2017

Jazda z leśnikiem

Indianka prawie po tygodniu wybrała się na obdukcję. Wcześniej nie dało się.

Brunhilda, która na codzień przemieszcza się nago po włościach Indianki, świeci bez żenady gołą dupą, o dziwo wielce zgorszona była kusą sukienusią Indianki.

Tak do miasta jedziesz? 😵
Tak jadę 😊
Nie zakładasz spodni??? 😨
A co, brzydkie nogi mam? 😉
Nie. 😐
No to nie zakładam! 😝😈

Upał nieziemski był. Sukienusia lekka,  różowiutka i w sam raz na szybkie wyhaczenie okazji 😝

Ledwo ze wsi Indii wyszła, a pierwsze jadące auto zatrzymało się. Czyli sukienka działa 😎👍

Ps. Jutro relacja z pierwszej ręki z ataku oszołomów na leśników 😁😈


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!