czwartek, 6 lipca 2017

Wyczerpana

Indianka jest wyczerpana po wczorajszej wyprawie do Olecka. Musiała zawieźć dokumenty do sądu.

Nie zdążyła, więc nadała pisma pocztą.

Jadąc lasem, widziała gigantyczny barszcz Sosnowskiego, niezwykle niebezpieczną, toksyczną roślinę. Okazy po 3 i nawet 4 metry. Liście wielkie jak u bananowca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!