czwartek, 22 czerwca 2017

Wzmocnienie ogrodzenia




Dziś Brunhilda nakłoniła Indiankę, wręcz wymusiła, by wzmocnić ogrodzenie ogrodu, albowiem ogier się wiesza na siatce by sięgnąć do trawy rosnącej w ogrodzie.





Indiance bardzo szkoda było czasu przeznaczonego na siew i sadzenie, ale przemogła się, bo faktycznie ogier coraz bardziej siatkę psuł. Teraz jest u góry gruby drut nie do rozerwania. Indianka planuje prąd do niego podłączyć. Jak trzaśnie konia kilka razy, to konisko się odczepi od ogrodzenia raz na zawsze.



W ogrodzie czekają na Indiankę przygotowane do siania rozsady, doniczki i paletki. Trochę odpocznie i pójdzie siać malwy, aksamitki, bratki i sadzić mieczyki. Już część kwiatów dzisiaj posadziła. Późno, ale jeszcze zakwitną tego lata.💐





Bratki i malwy dopiero za rok :)

3 komentarze:

  1. malwy zakwitną Iza za rok, a mieczyki już nie zdążą. Lepiej cebulki mieczyków przechować do następnej wiosny.
    Zyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieczyki w doniczkach powędrują do domu gdy zrobi się zimno i będą pachnieć w kuchni :)

      Usuń
  2. Ale za to malwy i bratki miniaturowe ,jeśli masz, chociaż i wielkokwiatowe,to właściwie na wieki.U mnie już kilkanaście lat są, a najlepiej rosną w miejscach, w których wysieją się same.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!