czwartek, 8 czerwca 2017

Indianka wyprowadziła się do ogrodu

Cały dzień tam spędza z lubością grzebiąc się w swojej ekologicznej ziemi.
Sadzi, sieje, zakłada grządki i klomby...
Zwierzęta ciekawie obserwują Indiankę zza ogrodzenia. Widać, że mają chęć wejść do ogrodu i narozrabiać 😁

Indianka pochłonięta pracą ogrodową, nawet obiad ugotowała sobie w ogrodzie. Tak tu pięknie. Aż szkoda wychodzić z ogrodu.

Brunhilda wieczorem wracając ze wsi, skorzystała z gotowania Indianki. Załapała się na rosół.

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Polska Prawych i Sprawiedliwych
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌷🌷🌷

2 komentarze:

  1. Już z Proboszczem i radą parafialną rozmawiałem...pielgrzymka do Świętej Izabel.., modły ,medytacje ...to będzie imprezka..!!!!!. (okoliczne sklepy zarobią na sprzedaż , gospodarze na noclegach...a Ty jak zwykle NIC!!)
    Świętym nic nie potrzeba ...!!!żyją swoją świętości!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaha 😂😂😂
      Oprócz dotyku mej świętej ziemi i widoku błękitnego nieba,
      Nic mi dzisiaj nie potrzeba :)🙌😇😇

      Usuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!