Posiała 20 kolejnych malw.
Posadziła kolejne kilkanaście selerów, sadzi podkiełkowane i podsypane popiołem ziemniaki.
Na posadzenie czekają sadzonki dyni, ogórka i cebule.
Praca idzie mozolnie i powoli.
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
przeciez juz sadzilas cebule
OdpowiedzUsuńu mnie ziemniaki już pół metra mają, ale to wczesne...:)Za to bób mi jedzą mszyce, a sałaty zjadły ślimaki...
OdpowiedzUsuńOd kiedy sieje nasturcje w poblizu salaty, plaga slimakow sie skonczyla.
Usuń