Brunhilda jakoś nie może zdecydować się, by opuścić włości Indianki.
Widać wdzięk osobisty, szczerość, autentyczność i niezwykłość Indianki oraz nieskazitelne, naturalne piękno Rancho i okolic, sprawia, że Brunhilda czuje się tutaj jak ryba w wodzie...
- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
PiS & Love
Ku chwale Rancho! 🙋
Polska Prawych i Sprawiedliwych
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌷🌷🌷
Wcale sie Brunhildzie nie dziwie. Gdzie ona znajdzie taka piekna nature, przestrzenie, towarzystwo zwierzat i cisze?
OdpowiedzUsu艅Oczywiscie wlascicielka rancho tez jest atrakcja. Kobieta z charakterem, zadziorna, ale w gruncie rzeczy zlote serce;)
No, ba! 馃憤馃榿
OdpowiedzUsu艅