sobota, 24 czerwca 2017

30 sadzonek selerów posadzone


Indianka dzisiaj miała leniwy dzień.
Nie chciało jej się wstawać, ale jak już wstała grubo po południu, to zabrała się za sianie i sadzenie.

Posiała kwiaty: 60 różnokolorowych malw, mnóstwo bratków.


Posadziła 30 sadzonek selera i 8 sadzonek dynii.

Jeszcze sporo ma do posadzenia, ale już jej się dziś wieczór znudziło. Nie lubi niczego robić na siłę, wbrew sobie. Gdy robi to co lubi, w sposób niewymuszony, wtedy i efekty są lepsze, a jej zadanie owo nie brzydnie. Przygotowała sobie paletki siewne na jutro. Przygotowała też sadzonki selera, kapustnych i dynii na jutro. Jutro nadrobi.



Ogólnie coś ją mięśnie bolą. Być może po wyprawie do Olecka kilka dni temu.



Jest szansa na pierwszą własną truskaweczkę.
Zakwitł pierwszy kwiatek sadzonki 🍓😊



Cukinie wykiełkowały, ale jeszcze są małe.
Trzeba je podsypać obornikiem, podlać i przykryć włókniną, by zdążyły zakwitnąć 💐

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!